
Data dodania: 2015-09-23 (09:28)
Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi próbę lekkiego umocnienia kwotowań PLN po wczorajszych wyraźnych spadkach. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2009 PLN za euro, 3,7768 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8725 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,7919 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności krajowego długu wynoszą 2,825% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie godziny handlu na rynku walutowym przyniosły nam wyraźny spadek kwotowań polskiej waluty w ślad za mocniejszym dolarem oraz wzrostem awersji do ryzyka. Ciężko jednak tutaj mówić o wyraźnie słabszym zachowaniu PLN, gdyż pod presją znalazł się cały koszyk CEE oraz inne waluty EM. Mocniejszy dolar był pochodną powrotu oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych w USA oraz kontynuacji zniżki kwotowań głównej pary walutowej. Euro znajduje się pod presją gdyż na rynku znów spekuluje się o potencjalnym zwiększeniu programu QE w wykonaniu EBC. Przynosi to również wzrost popytu na europejski dług, czego pochodną jest wczorajsze umocnienie się wyceny również polskich obligacji do ok. 1-miesięcznych maksimów. Ponadto rynek wykazuje podwyższony poziom awersji do ryzyka z uwagi na temat Chin, gdzie poranny indeks PMI znów okazał się być słabszy od oczekiwań (47 pkt.). W szerszym ujęciu wydaje się, iż wczorajsze osłabienie PLN przynajmniej krótkoterminowo ogranicza potencjał dalszych spadków. Trudno jednak zakładać odrobienie strat przez polską walutę gdyż poza ww. czynnikami inwestorzy na PLN muszą zmierzyć się z tzw. ryzykiem politycznym, które może ograniczać napływ kapitałów w kierunku PLN przed wyborami.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. stopy bezrobocia za sierpień. Rynek spodziewa się spadku do 10% z 10,1% uprzednio. Ponadto warto zwrócić uwagę na poranne publikacje indeksów PMI m.in. dla Niemiec (oczek. 52,8 pkt.), które mogą ustalić nastroje w trakcie sesji europejskiej. Popołudniu warto bliżej przyjrzeć się wystąpieniu M. Draghiego (w świetle ww. spekulacji nt. zwiększenia QE) oraz wstępnemu indeksowi PMI dla USA.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie PLN wydaje się, iż ogranicza potencjał dalszych wzrostów na parach USD/PLN oraz GBP/PLN, przynajmniej krótkoterminowo. Wsparcia w okolicach 3,8170 PLN oraz 5,8075 PLN stanowiły historyczne bariery. W przypadku pozostałych par kwotowania EUR/PLN notują próbę podbicia do okolic 4,24 PLN, a CHF/PLN mocno odreagował z okolic wsparcia na 3,8280 PLN.
Ostatnie godziny handlu na rynku walutowym przyniosły nam wyraźny spadek kwotowań polskiej waluty w ślad za mocniejszym dolarem oraz wzrostem awersji do ryzyka. Ciężko jednak tutaj mówić o wyraźnie słabszym zachowaniu PLN, gdyż pod presją znalazł się cały koszyk CEE oraz inne waluty EM. Mocniejszy dolar był pochodną powrotu oczekiwań co do podwyżek stóp procentowych w USA oraz kontynuacji zniżki kwotowań głównej pary walutowej. Euro znajduje się pod presją gdyż na rynku znów spekuluje się o potencjalnym zwiększeniu programu QE w wykonaniu EBC. Przynosi to również wzrost popytu na europejski dług, czego pochodną jest wczorajsze umocnienie się wyceny również polskich obligacji do ok. 1-miesięcznych maksimów. Ponadto rynek wykazuje podwyższony poziom awersji do ryzyka z uwagi na temat Chin, gdzie poranny indeks PMI znów okazał się być słabszy od oczekiwań (47 pkt.). W szerszym ujęciu wydaje się, iż wczorajsze osłabienie PLN przynajmniej krótkoterminowo ogranicza potencjał dalszych spadków. Trudno jednak zakładać odrobienie strat przez polską walutę gdyż poza ww. czynnikami inwestorzy na PLN muszą zmierzyć się z tzw. ryzykiem politycznym, które może ograniczać napływ kapitałów w kierunku PLN przed wyborami.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. stopy bezrobocia za sierpień. Rynek spodziewa się spadku do 10% z 10,1% uprzednio. Ponadto warto zwrócić uwagę na poranne publikacje indeksów PMI m.in. dla Niemiec (oczek. 52,8 pkt.), które mogą ustalić nastroje w trakcie sesji europejskiej. Popołudniu warto bliżej przyjrzeć się wystąpieniu M. Draghiego (w świetle ww. spekulacji nt. zwiększenia QE) oraz wstępnemu indeksowi PMI dla USA.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie PLN wydaje się, iż ogranicza potencjał dalszych wzrostów na parach USD/PLN oraz GBP/PLN, przynajmniej krótkoterminowo. Wsparcia w okolicach 3,8170 PLN oraz 5,8075 PLN stanowiły historyczne bariery. W przypadku pozostałych par kwotowania EUR/PLN notują próbę podbicia do okolic 4,24 PLN, a CHF/PLN mocno odreagował z okolic wsparcia na 3,8280 PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.