Data dodania: 2015-09-02 (18:54)
Dwa momenty były dziś, przynajmniej w teorii, kluczowe dla eurodolara. O 14:15 poznaliśmy raport ADP ze Stanów Zjednoczonych – dotyczący sierpniowej zmiany liczby miejsc pracy poza rolnictwem, w sektorze prywatnym. Odczyt był dość słaby: 190 tys. Prognozowano 205 tys., jakkolwiek na podstawie lipcowego odczytu wynoszącego pierwotnie 185 tys.
Ten jednak został obniżony do 177 tys. A zatem w lipcu było mniej niż myślano dotąd, a w sierpniu – tylko trochę więcej.
O 16:00 przekazano odczyty nt. zamówień, także z USA. Tu wyniki rozłożyły się rozmaicie: 0,4 proc. m/m w przemyśle (przewidywano 0,1 proc.), 2,2 proc. m/m na dobra trwałego użytku (2 proc. było założeniem) – i w końcu 0,4 proc. m/m na dobra liczone bez środków transportu (prognozowano 0,6 proc.).
Co widzimy na eurodolarze? Generalnie dolar się dziś umacniał, jakkolwiek można się było tego w sumie spodziewać – choćby w ramach korekty. Nad ranem wykres wykraczał jeszcze ponad 1,13, teraz jest 1,1225-35.
Wydaje się jednak, że tak naprawdę rynek czeka na piątkowe payrollsy. Później, przed posiedzeniem 16 – 17 września, będzie istotne to, czy uzyskane odczyty zostaną jakoś skomentowane przez przedstawicieli Fed. Jeśli dane będą dobre, to może znów być rozegrana próba umocnienia dolara. Teoretycznie linia trendu wzrostowego, biegnąca od połowy marca, przebiega teraz w okolicach 1,10 – 1,1050 (czy też będzie tam przebiegać za kilka dni). Wydaje się jednak, że do jej testu konieczne byłoby autentyczne podwyższenie stóp, a nie tylko rynkowe zagrywki na bazie pogłosek.
Z Grecji dochodzą wieści o tym, że maleje przewaga Syrizy nad Nową Demokracją. Może się więc okazać, że to nie Cipras wygra przedterminowe wybory. Z punktu widzenia tzw. rynków finansowych większym wstrząsem byłoby, gdyby nowe władzy wywodziły się z radykalnej opozycji lewicowej lub nacjonalistycznej (co mogłoby wstrzymać proces realizacji programu pomocowego w zamian za reformy), ale nie jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.
Co w Polsce?
Stopa procentowa w Polsce nie uległa oczywiście zmianie, główna stopa to nadal 1,5 proc. Złoty umocnił się do euro – kurs EUR/PLN przeszedł drogę z okolic 4,2560 do 4,2320-40, a notowano nawet zejścia poniżej 4,23. W gruncie rzeczy to jednak nadal kontynuacja konsolidacji. Jest możliwe, że PLN się umocni (poniżej wsparcia na 4,2070-80), ale wymagałoby to naprawdę dużego odwrotu od euro, powrotu do carry-trade finansowanego tą walutą, dużej nadziei na podwyżkę stóp dolarowych, a więc i dobrych danych z USA. A i spokój w Chinach by się przydał. To jednak seria życzeń, które niekoniecznie muszą się spełnić.
Na USD/PLN mamy 3,7680 – 3,77. Opory można rozpoznawać przy 3,78 czy nawet 3,7870-80. W ostatnich godzinach PLN oczywiście traci. Rentowność polskich obligacji 10-letnich jest dość wysoka: 3,062 proc.
Ukazał się też komunikat RPP, który można odbierać co najmniej jako sygnał, że jeszcze długo zostaną utrzymane niskie stopy dla złotego, a kto wie – może i będą jeszcze niższe. Oto bowiem przyznano, że jest ryzyko, iż utrzyma się spowolnienie w gospodarkach wschodzących, a ceny surowców spadają.
O 16:00 przekazano odczyty nt. zamówień, także z USA. Tu wyniki rozłożyły się rozmaicie: 0,4 proc. m/m w przemyśle (przewidywano 0,1 proc.), 2,2 proc. m/m na dobra trwałego użytku (2 proc. było założeniem) – i w końcu 0,4 proc. m/m na dobra liczone bez środków transportu (prognozowano 0,6 proc.).
Co widzimy na eurodolarze? Generalnie dolar się dziś umacniał, jakkolwiek można się było tego w sumie spodziewać – choćby w ramach korekty. Nad ranem wykres wykraczał jeszcze ponad 1,13, teraz jest 1,1225-35.
Wydaje się jednak, że tak naprawdę rynek czeka na piątkowe payrollsy. Później, przed posiedzeniem 16 – 17 września, będzie istotne to, czy uzyskane odczyty zostaną jakoś skomentowane przez przedstawicieli Fed. Jeśli dane będą dobre, to może znów być rozegrana próba umocnienia dolara. Teoretycznie linia trendu wzrostowego, biegnąca od połowy marca, przebiega teraz w okolicach 1,10 – 1,1050 (czy też będzie tam przebiegać za kilka dni). Wydaje się jednak, że do jej testu konieczne byłoby autentyczne podwyższenie stóp, a nie tylko rynkowe zagrywki na bazie pogłosek.
Z Grecji dochodzą wieści o tym, że maleje przewaga Syrizy nad Nową Demokracją. Może się więc okazać, że to nie Cipras wygra przedterminowe wybory. Z punktu widzenia tzw. rynków finansowych większym wstrząsem byłoby, gdyby nowe władzy wywodziły się z radykalnej opozycji lewicowej lub nacjonalistycznej (co mogłoby wstrzymać proces realizacji programu pomocowego w zamian za reformy), ale nie jest to bardzo prawdopodobny scenariusz.
Co w Polsce?
Stopa procentowa w Polsce nie uległa oczywiście zmianie, główna stopa to nadal 1,5 proc. Złoty umocnił się do euro – kurs EUR/PLN przeszedł drogę z okolic 4,2560 do 4,2320-40, a notowano nawet zejścia poniżej 4,23. W gruncie rzeczy to jednak nadal kontynuacja konsolidacji. Jest możliwe, że PLN się umocni (poniżej wsparcia na 4,2070-80), ale wymagałoby to naprawdę dużego odwrotu od euro, powrotu do carry-trade finansowanego tą walutą, dużej nadziei na podwyżkę stóp dolarowych, a więc i dobrych danych z USA. A i spokój w Chinach by się przydał. To jednak seria życzeń, które niekoniecznie muszą się spełnić.
Na USD/PLN mamy 3,7680 – 3,77. Opory można rozpoznawać przy 3,78 czy nawet 3,7870-80. W ostatnich godzinach PLN oczywiście traci. Rentowność polskich obligacji 10-letnich jest dość wysoka: 3,062 proc.
Ukazał się też komunikat RPP, który można odbierać co najmniej jako sygnał, że jeszcze długo zostaną utrzymane niskie stopy dla złotego, a kto wie – może i będą jeszcze niższe. Oto bowiem przyznano, że jest ryzyko, iż utrzyma się spowolnienie w gospodarkach wschodzących, a ceny surowców spadają.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.