
Data dodania: 2015-09-01 (09:54)
Negatywny sentyment ponownie powrócił na rynek, ponownie za sprawą chińskiej gospodarki. Opublikowane dziś w nocy dane pokazały, iż sytuacja w tamtejszym przemyśle jest w dalszym ciągu daleka od oczekiwanej przez chińskie władze, a wzrost gospodarczy na poziomie 7,0% może być niespełnionym marzeniem rządu w Pekinie.
Dzisiejsza noc była niezwykle istotna z punktu widzenia sytuacji rynkowej głównie za sprawą indeksu PMI dla przemysłu Chinach. W tym miejscu warto jednak nadmienić, iż na tamtejszym rynku publikowane są dwa odczyty – jeden rządowy, a drugi prywatny. Różnica w obydwu odczytach wynika w głównej mierze ze sposobu konstrukcji wskaźników. Indeks rządowy oparty jest w głównej mierze na nastrojach w największych przedsiębiorstwach, podczas gdy Caixin PMI zbudowany jest na podstawie oceny menadżerów spółek z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W związku z tym różnica w dzisiejszych odczytach nie powinna nikogo dziwić. Rządowy wskaźnik PMI okazał się być słabszy od poprzedniego odczytu i wyniósł 49,7 co w teorii oznacza, iż przemysł w Chinach znajduje się w recesji. Podobną tendencję potwierdził także wskaźnik Caixin PMI, który choć nieznacznie lepszy od poprzedniego odczytu, to i tak okazał się być najgorszym od dobrych kilku lat.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w chińskiej gospodarce istotne było także dzisiejsze posiedzenie RBA. Chiny to największy partner handlowy Australii, z tego względu negatywny wpływ wydarzeń w gospodarce Państwa Środka mógł lekko zmiękczyć retorykę RBA i znaleźć swoje odbicie w komunikacie Banku. Bank Rezerwy Australii zdecydował się jednak przyjąć strategię typu "poczekaj i oceń" i nie zasugerował konkretnych ruchów będących odpowiedzią na zamieszanie na rynku. Bez zmian pozostały także stopy procentowe, co nie było dla nikogo żadnym zaskoczeniem. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż RBA wydał w połowie sierpnia publikację, w której dość optymistycznie wypowiedziano się o australijskiej gospodarce, co znacząco ograniczyło oczekiwania co do dalszego luzowania polityki pieniężnej przez australijski bank centralny.
Zarówno powrót obaw o Chiny oraz znacznie słabszy od oczekiwanego wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu (51,1 przy oczekiwanym 54,2) nie wpłynęły zbyt mocno na siłę naszej waluty. O poranku za euro płaciliśmy 4,2353zł, a za dolara 3,7467zł.
W związku z ostatnimi wydarzeniami w chińskiej gospodarce istotne było także dzisiejsze posiedzenie RBA. Chiny to największy partner handlowy Australii, z tego względu negatywny wpływ wydarzeń w gospodarce Państwa Środka mógł lekko zmiękczyć retorykę RBA i znaleźć swoje odbicie w komunikacie Banku. Bank Rezerwy Australii zdecydował się jednak przyjąć strategię typu "poczekaj i oceń" i nie zasugerował konkretnych ruchów będących odpowiedzią na zamieszanie na rynku. Bez zmian pozostały także stopy procentowe, co nie było dla nikogo żadnym zaskoczeniem. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż RBA wydał w połowie sierpnia publikację, w której dość optymistycznie wypowiedziano się o australijskiej gospodarce, co znacząco ograniczyło oczekiwania co do dalszego luzowania polityki pieniężnej przez australijski bank centralny.
Zarówno powrót obaw o Chiny oraz znacznie słabszy od oczekiwanego wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu (51,1 przy oczekiwanym 54,2) nie wpłynęły zbyt mocno na siłę naszej waluty. O poranku za euro płaciliśmy 4,2353zł, a za dolara 3,7467zł.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.