Data dodania: 2015-08-18 (09:39)
Rynek nieruchomości: Indeks NY Empire State znalazł się wczoraj najniżej od kwietnia 2009 roku – i to zupełnie nieoczekiwanie. Ruch w dół z 3,86 pkt do niemal -15 pkt to jednak poważne zaskoczenie. Krótkotrwale skontrowało ono wartość dolara, podbijając wczoraj parę EUR/USD w okolice 1,1125 – aczkolwiek tam co bardziej zmyślni gracze szybko zrealizowali zyski i wkrótce byliśmy przy 1,1060.
Takie też poziomy widzimy dziś rano. Dojście nieco niżej, gdzieś w okolice 1,1040, może nawet (chwilami) niżej – jest bardzo możliwe. W każdym razie złamane zostało to, co mogło się wydawać mierzonym gdzieś od 5 – 7 sierpnia krótkoterminowym trendem wzrostowym. Nie sądzimy jednak, że poziomy bliskie 1,1160 czy 1,12 zostały całkiem pogrzebane.
Pozytywne dla euro są np. doniesienia z Grecji o tym, że otrzyma ona w pierwszej transzy 26 mld euro. To, czy te doniesienia są pozytywne dla samych Greków, to inna sprawa – w końcu pieniądze dostają oni głównie na dokapitalizowanie banków czy spłatę długów wobec instytucji takich jak EBC, tak więc przeciętny Grek znów może mieć poczucie, że "możni tego świata" bawią się jego kosztem. Ale nie zmienia to faktu, że dla rynków finansowych wyciszenie tematu greckiego choćby na kilka czy kilkanaście miesięcy – to spora możliwość wzięcia oddechu.
Jednocześnie nie jest do końca pewne, czy USA zdecyduje się obecnie, tj. we wrześniu (w obliczu wydarzeń w Chinach czy nie zawsze dobrych danych makro) na podwyżkę stóp. Nasza ogólna teza z początku tygodnia czy nawet jeszcze z tygodnia minionego, była taka, że wykres powinien się teraz przez kilka dni konsolidować gdzieś pomiędzy 1,10 a 1,12. W zasadzie pogląd ten jeszcze podtrzymujemy. Naturalnie gdyby dzisiejsze odczyty z rynku nieruchomości USA (o 14:30 – pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy) były rewelacyjne, to być może rynek silniej skłoni się ku parciu na 1,10 czy przebijaniu tej linii. Jeśli jednak takiej rewelacji nie będzie, to siły pro-dolarowe powinny osłabnąć. Ważne będzie też to, co jutro przeczytamy (jutro wieczorem) w zapiskach z ostatniego posiedzenia FOMC.
Złoty – dobrze do euro
EUR/PLN zszedł w dół (złoty się umocnił) wczoraj po słabym odczycie NY Empire State w USA oraz – technicznie rzecz biorąc – dlatego, że mocno naruszono wsparcie w rejonie 4,1710-20. To doprowadziło (w przybliżeniu) do testowania linii trendu wzrostowego, zaczętej 17 lipca, a ostatnio na dobrych kilka sesji porzuconej. Niewykluczone, że teraz nastąpi odbicie – znów w kierunku 4,1840-60. Sytuacja wbrew pozorom jest dość napięta, bo jeśli tego odbicia nie będzie, to ogólny trend wzrostowy może zostać zanegowany i pójdziemy na 4,1460 – 4,15, a potem pewno i niżej. Analogiczne zmagania widać na wykresie rentowności obligacji 10-letnich (krajowych), gdzie mamy 2,769 proc. (-1,18 proc.). Gracze przetestowali już nie tylko wsparcie w okolicach 2,76 proc., ale i niższe, przy 2,715 proc. Na razie tamten wykres nieco powraca na północ, mocnym oporem są okolice 2,873 proc.
Na USD/PLN notujemy 3,7660, a zakres wahań to mniej więcej 3,7380 – 3,78, od paru dni w takim rejonie widać konsolidację. Sytuacja EUR/PLN i USD/PLN będzie zależała w dużej mierze od EUR/USD, ale także od polskich danych o wynagrodzeniu i zatrudnieniu, te zaś poznamy o 14:00.
Pozytywne dla euro są np. doniesienia z Grecji o tym, że otrzyma ona w pierwszej transzy 26 mld euro. To, czy te doniesienia są pozytywne dla samych Greków, to inna sprawa – w końcu pieniądze dostają oni głównie na dokapitalizowanie banków czy spłatę długów wobec instytucji takich jak EBC, tak więc przeciętny Grek znów może mieć poczucie, że "możni tego świata" bawią się jego kosztem. Ale nie zmienia to faktu, że dla rynków finansowych wyciszenie tematu greckiego choćby na kilka czy kilkanaście miesięcy – to spora możliwość wzięcia oddechu.
Jednocześnie nie jest do końca pewne, czy USA zdecyduje się obecnie, tj. we wrześniu (w obliczu wydarzeń w Chinach czy nie zawsze dobrych danych makro) na podwyżkę stóp. Nasza ogólna teza z początku tygodnia czy nawet jeszcze z tygodnia minionego, była taka, że wykres powinien się teraz przez kilka dni konsolidować gdzieś pomiędzy 1,10 a 1,12. W zasadzie pogląd ten jeszcze podtrzymujemy. Naturalnie gdyby dzisiejsze odczyty z rynku nieruchomości USA (o 14:30 – pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy) były rewelacyjne, to być może rynek silniej skłoni się ku parciu na 1,10 czy przebijaniu tej linii. Jeśli jednak takiej rewelacji nie będzie, to siły pro-dolarowe powinny osłabnąć. Ważne będzie też to, co jutro przeczytamy (jutro wieczorem) w zapiskach z ostatniego posiedzenia FOMC.
Złoty – dobrze do euro
EUR/PLN zszedł w dół (złoty się umocnił) wczoraj po słabym odczycie NY Empire State w USA oraz – technicznie rzecz biorąc – dlatego, że mocno naruszono wsparcie w rejonie 4,1710-20. To doprowadziło (w przybliżeniu) do testowania linii trendu wzrostowego, zaczętej 17 lipca, a ostatnio na dobrych kilka sesji porzuconej. Niewykluczone, że teraz nastąpi odbicie – znów w kierunku 4,1840-60. Sytuacja wbrew pozorom jest dość napięta, bo jeśli tego odbicia nie będzie, to ogólny trend wzrostowy może zostać zanegowany i pójdziemy na 4,1460 – 4,15, a potem pewno i niżej. Analogiczne zmagania widać na wykresie rentowności obligacji 10-letnich (krajowych), gdzie mamy 2,769 proc. (-1,18 proc.). Gracze przetestowali już nie tylko wsparcie w okolicach 2,76 proc., ale i niższe, przy 2,715 proc. Na razie tamten wykres nieco powraca na północ, mocnym oporem są okolice 2,873 proc.
Na USD/PLN notujemy 3,7660, a zakres wahań to mniej więcej 3,7380 – 3,78, od paru dni w takim rejonie widać konsolidację. Sytuacja EUR/PLN i USD/PLN będzie zależała w dużej mierze od EUR/USD, ale także od polskich danych o wynagrodzeniu i zatrudnieniu, te zaś poznamy o 14:00.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.