Data dodania: 2015-07-24 (09:29)
Słaby odczyt indeksu PMI z Chin psuje z rana nastroje na rynkach wschodzących, choć złoty pozostaje względnie stabilny. Może lekko stracić przed końcem miesiąca. Na EUR/USD będzie kolejna próba przebicia się powyżej 1,10. Wczoraj skutecznie powstrzymana przez publikację świetnych danych z rynku pracy.
Rano w centrum uwagi wstępne odczyty indeksów PMI z Europy za lipiec.
Choć rynek eurodolara wykazuje ochotę na mocniejsze skorygowanie spadków z ostatniego miesiąca napływające z USA dane gospodarcze na to nie pozwalają. Wczoraj kurs był bliski trwałego przebicia się powyżej psychologicznego poziomu 1,10, jednak publikacja doniesień z rynku pracy skutecznie to uniemożliwiła. Liczba osób po raz pierwszy rejestrujących się po zasiłek dla bezrobotnych spadła w tygodniu zakończonym 18 lipca do 255 tys. Tak niskiego wyniku nie notowano od listopada 1973 r. Liczba osób pozostających na garnuszku państwa spadła w tygodniu zakończonym 11 lipca do 2,207 mln z 2,216 mln przy prognozie wzrostu do 2,233 mln. Mniej Amerykanów pozostawało na zasiłku ostatnio na przełomie 2000 i 2001 r.
Reakcja inwestorów nie mogła być inna jak zamknięcie części długich pozycji w euro i zwiększenie popytu na walutę USA. Kurs EUR/USD szybko powrócił poniżej 1,10 i pozostał tam do zakończenia sesji i w nocy. Świetne dane z rynku pracy zwiększają prawdopodobieństwo wcześniejszego rozpoczęcia cyklu normalizowania polityki pieniężnej Fed, łącznie z wrześniowym terminem pierwszej podwyżki oprocentowania. Obraz rynku w krótkim terminie (2-3 sesje) pozostaje pro-wzrostowy, ale w każdej innej perspektywie można spodziewać się niższych cen. W sytuacji utrzymywania się dobrej koniunktury w USA, przy braku poważniejszych doniesień ze świata zwiększających awersję do ryzyka, euro będzie mieć problemy z odzyskaniem siły (nikt w Europie się tym oczywiście nie martwi), ponieważ nadal wspólna waluta wykorzystywana będzie w transakcjach polegających na zarabianiu na różnicach w oprocentowaniu poszczególnych walut (carry trades). Dlatego w horyzoncie najbliższych 2 miesięcy zbliżenie się do poziomu 1,15 to wszystko na co stać będzie euro. Im bliżej podwyżki oprocentowania i końca roku, tym większa powinna być presja na utrzymywanie kursu w dolnym obszarze pasma średnioterminowej konsolidacji między 1,05 a 1,15. Przełom roku to pierwsze przymiarki do wybicia z trendu bocznego w dół i ruch do docelowego poziomu 1,00. Tak na ten moment prezentuje się obraz na podstawowej parze walutowej w nadchodzącym półroczu.
Ze Europy słabych danych oczekiwać nie należy. Dziś poznamy wstępne wyniki ankiet kondycji sektora przemysłu i usług według menadżerów logistyki (wskaźniki PMI) ze strefy euro. Oczekiwana jest stabilizacja na względnie wysokich poziomach z czerwca. Możliwe wzrosty indeksów na bazie zatrzymania negatywnych trendów wynikających z zamieszania wokół Grecji. Czy będą na tyle solidne, by wesprzeć euro? Na pewno nie na tyle, by rozbudzić oczekiwania skrócenia programu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny, a co za tym idzie bez trwałego wpływu na walutę. Na początku amerykańskiej części sesji odczyt z rynku nieruchomości w Stanach (sprzedaż nowych domów), co może skutecznie zahamować zapędy byków na eurodolarze.
Choć rynek eurodolara wykazuje ochotę na mocniejsze skorygowanie spadków z ostatniego miesiąca napływające z USA dane gospodarcze na to nie pozwalają. Wczoraj kurs był bliski trwałego przebicia się powyżej psychologicznego poziomu 1,10, jednak publikacja doniesień z rynku pracy skutecznie to uniemożliwiła. Liczba osób po raz pierwszy rejestrujących się po zasiłek dla bezrobotnych spadła w tygodniu zakończonym 18 lipca do 255 tys. Tak niskiego wyniku nie notowano od listopada 1973 r. Liczba osób pozostających na garnuszku państwa spadła w tygodniu zakończonym 11 lipca do 2,207 mln z 2,216 mln przy prognozie wzrostu do 2,233 mln. Mniej Amerykanów pozostawało na zasiłku ostatnio na przełomie 2000 i 2001 r.
Reakcja inwestorów nie mogła być inna jak zamknięcie części długich pozycji w euro i zwiększenie popytu na walutę USA. Kurs EUR/USD szybko powrócił poniżej 1,10 i pozostał tam do zakończenia sesji i w nocy. Świetne dane z rynku pracy zwiększają prawdopodobieństwo wcześniejszego rozpoczęcia cyklu normalizowania polityki pieniężnej Fed, łącznie z wrześniowym terminem pierwszej podwyżki oprocentowania. Obraz rynku w krótkim terminie (2-3 sesje) pozostaje pro-wzrostowy, ale w każdej innej perspektywie można spodziewać się niższych cen. W sytuacji utrzymywania się dobrej koniunktury w USA, przy braku poważniejszych doniesień ze świata zwiększających awersję do ryzyka, euro będzie mieć problemy z odzyskaniem siły (nikt w Europie się tym oczywiście nie martwi), ponieważ nadal wspólna waluta wykorzystywana będzie w transakcjach polegających na zarabianiu na różnicach w oprocentowaniu poszczególnych walut (carry trades). Dlatego w horyzoncie najbliższych 2 miesięcy zbliżenie się do poziomu 1,15 to wszystko na co stać będzie euro. Im bliżej podwyżki oprocentowania i końca roku, tym większa powinna być presja na utrzymywanie kursu w dolnym obszarze pasma średnioterminowej konsolidacji między 1,05 a 1,15. Przełom roku to pierwsze przymiarki do wybicia z trendu bocznego w dół i ruch do docelowego poziomu 1,00. Tak na ten moment prezentuje się obraz na podstawowej parze walutowej w nadchodzącym półroczu.
Ze Europy słabych danych oczekiwać nie należy. Dziś poznamy wstępne wyniki ankiet kondycji sektora przemysłu i usług według menadżerów logistyki (wskaźniki PMI) ze strefy euro. Oczekiwana jest stabilizacja na względnie wysokich poziomach z czerwca. Możliwe wzrosty indeksów na bazie zatrzymania negatywnych trendów wynikających z zamieszania wokół Grecji. Czy będą na tyle solidne, by wesprzeć euro? Na pewno nie na tyle, by rozbudzić oczekiwania skrócenia programu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny, a co za tym idzie bez trwałego wpływu na walutę. Na początku amerykańskiej części sesji odczyt z rynku nieruchomości w Stanach (sprzedaż nowych domów), co może skutecznie zahamować zapędy byków na eurodolarze.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









