Data dodania: 2015-07-23 (15:13)
Tymczasowo czy na stałe? Zakładamy, że jednak tymczasowo, aczkolwiek widać, że byki nie dają za wygraną. Pewnym impulsem mogło być przeforsowanie drugiego pakietu reform w Grecji, a poza tym po prostu realizacja zysków z testu wsparcia w pobliżu 1,0820. Test się nie powiódł i wypadało poprowadzić notowania wyżej, w ramach korekty.
Jeśli linię trendu spadkowego na EUR/USD poprowadzić przez szczyty z 18 czerwca i 29 czerwca – to taki trend został już niewątpliwie przebity, i to niewiele powyżej 1,09. Z drugiej strony, może się okazać, że gracze utworzą nowy trend – po szczytach z 18 czerwca i 10 – 13 lipca (euforia greckiego kompromisu). Taki układ oznaczałby, że dojdziemy do 1,1070-75 i tam nastąpi potwierdzenie ogólnej tendencji kontrującej euro. Na przykład za tydzień jest posiedzenie Fed, a 7 sierpnia – payrollsy, czyli dane z rynku pracy, istotne w kontekście podwyżki stóp dla dolara.
Naturalnie pojawia się też pogląd, że umocnienie euro bierze się stąd, iż podwyżki stóp są tak bardzo wycenione, iż ten aspekt przestaje działać. Niekoniecznie jednak tak musi być. Po pierwsze, tyle razy widzieliśmy, że Fed wycofywał się z rozmaitych wcześniejszych sugestii i kontynuował luźną politykę, że przesadą byłoby myślenie, iż termin wrześniowy jest postawiony na 100 proc. Po drugie, wyższe stopy istotne są nie tylko jako zagrywka pod spekulację, jako coś, co przestaje mieć znaczenie, gdy faktycznie zostaje zrealizowane, albowiem są one pewnym czynnikiem naprawdę fundamentalnym. Tak samo jak np. QE dla euro jest czymś, co obniża wartość euro – i nie można powiedzieć, by istotne były tylko plotki o QE przed jego wprowadzeniem.
Na rynkach nisko stoją ceny ropy. Sygnał powinien być w sumie odwrotny, tzn. najpierw mocny dolar, potem spadek cen ropy. Ale w gruncie rzeczy dolar nadal jest przecież relatywnie mocny – w końcu rok temu o analogicznej porze mieliśmy 1,34 na EUR/USD.
Jutro w programie indeksy PMI, które mogą być istotne, choć będą to dane wstępne – m.in. dla Niemiec, Strefy Euro i Stanów Zjednoczonych (w tym ostatnim wypadku o 15:45).
USD/PLN – trend pokonany?
I znów – niekoniecznie. Jeszcze godzinę temu, ok. 14:00, notowano zejścia poniżej 3,75, w okolice 3,7450, rozpoznawane przez nas jako wsparcie. Tymczasem teraz, o 15:00, mamy 3,7635. A zatem trend na razie wygrywa, tak to wstępnie wygląda. Eurodolar już wraca z wyprawy na północ, mamy 1,0965. Być może więc nie będzie nawet potrzeby budowania tam nowej linii (tej po szczytach z okresu greckiej euforii). Dla USD/PLN oznaczałoby to dalszą wędrówkę do ponownego testu okolic 3,8140, wyżej 3,8220 i w końcu może nawet 3,85.
Na EUR/PLN poziom 4,1250-60 to znak tego, że istotnie rodzi się trend wzrostowy – od ok. 17 lipca, że dołki są coraz wyżej. Z drugiej strony, 4,1360-80 to poziom oporu, który też będzie miał swoje do powiedzenia. Wydaje się jednak, że w krótkim terminie może się okazać właściwe kupowanie po obecnych cenach, jeśli istotnie tendencja ma trwać.
Naturalnie pojawia się też pogląd, że umocnienie euro bierze się stąd, iż podwyżki stóp są tak bardzo wycenione, iż ten aspekt przestaje działać. Niekoniecznie jednak tak musi być. Po pierwsze, tyle razy widzieliśmy, że Fed wycofywał się z rozmaitych wcześniejszych sugestii i kontynuował luźną politykę, że przesadą byłoby myślenie, iż termin wrześniowy jest postawiony na 100 proc. Po drugie, wyższe stopy istotne są nie tylko jako zagrywka pod spekulację, jako coś, co przestaje mieć znaczenie, gdy faktycznie zostaje zrealizowane, albowiem są one pewnym czynnikiem naprawdę fundamentalnym. Tak samo jak np. QE dla euro jest czymś, co obniża wartość euro – i nie można powiedzieć, by istotne były tylko plotki o QE przed jego wprowadzeniem.
Na rynkach nisko stoją ceny ropy. Sygnał powinien być w sumie odwrotny, tzn. najpierw mocny dolar, potem spadek cen ropy. Ale w gruncie rzeczy dolar nadal jest przecież relatywnie mocny – w końcu rok temu o analogicznej porze mieliśmy 1,34 na EUR/USD.
Jutro w programie indeksy PMI, które mogą być istotne, choć będą to dane wstępne – m.in. dla Niemiec, Strefy Euro i Stanów Zjednoczonych (w tym ostatnim wypadku o 15:45).
USD/PLN – trend pokonany?
I znów – niekoniecznie. Jeszcze godzinę temu, ok. 14:00, notowano zejścia poniżej 3,75, w okolice 3,7450, rozpoznawane przez nas jako wsparcie. Tymczasem teraz, o 15:00, mamy 3,7635. A zatem trend na razie wygrywa, tak to wstępnie wygląda. Eurodolar już wraca z wyprawy na północ, mamy 1,0965. Być może więc nie będzie nawet potrzeby budowania tam nowej linii (tej po szczytach z okresu greckiej euforii). Dla USD/PLN oznaczałoby to dalszą wędrówkę do ponownego testu okolic 3,8140, wyżej 3,8220 i w końcu może nawet 3,85.
Na EUR/PLN poziom 4,1250-60 to znak tego, że istotnie rodzi się trend wzrostowy – od ok. 17 lipca, że dołki są coraz wyżej. Z drugiej strony, 4,1360-80 to poziom oporu, który też będzie miał swoje do powiedzenia. Wydaje się jednak, że w krótkim terminie może się okazać właściwe kupowanie po obecnych cenach, jeśli istotnie tendencja ma trwać.
Źródło: Tomasz Witczak, Analityk FMCM
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.