
Data dodania: 2015-07-22 (10:19)
Wyraźne pogorszenie nastrojów przedsiębiorców i konsumentów w Chinach może oznaczać wznowienie napięć na rynkach finansowych oraz spowolnienie gospodarki. W długim terminie jest to niekorzystny impuls dla rynków wschodzących i towarowych.
W krótkim horyzoncie oczy inwestorów skupią się na głosowaniu kolejnych reform w greckim parlamencie, choć negatywna niespodzianka jest mało prawdopodobna. Podwyżką ratingu agencja S&P daje sygnał, że wierzy w trwałość porozumienia z wierzycialami.
Wczorajszej sesji na rynku złotego nie można nazwać nudną, choć nie było wielu wydarzeń, które przykułyby uwagę inwestorów. Kluczowa z punktu widzenia polskiej waluty może okazać się informacja z Węgier. Tamtejszy bank centralny obciął wczoraj stopy procentowe o 0,15 pkt. proc., czyli nieznacznie więcej niż oczekiwano. Zapowiedział jednak, że tym ruchem kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej, a główną stopę będzie utrzymywał na poziomie 1,35 proc. przez „bardzo długi okres”. Wydanie takiego komunikatu spotkało się z wyraźnym umocnieniem forinta, który zyskał wyraźnie do euro osiągając najwyższy poziom od 8 tygodni. Początkowo pozytywnie zareagował również złoty, jednak taka tendencja nie trwała długo. Gracze szybko uświadomili sobie, że brak dalszych obniżek stóp na Węgrzech może spotkać się z większym zainteresowaniem aktywami rozliczanymi w forintach kosztem tych, denominowanych w złotych. Finalnie nasza waluta zakończyła dzień poniżej poziomów z otwarcia z nawiązką tracąc zyski, które pojawiły się w pierwszych godzinach handlu. Forint zakończył dzień wzmocniony. Rano złoty dalej słabnie.
Grecki rząd przedłożył w parlamencie kolejne projekty ustaw wymaganych przez międzynarodowych wierzycieli jako warunek rozmów o pakiecie pomocy. By wypełnić obietnice reformy muszą zostać przegłosowane do dziś do końca dnia. Drugi pakiet ustaw, choć mniej kontrowersyjny, będzie testem dla osłabionej większości premiera A. Ciprasa po tym, jak w ubiegłą środę część parlamentarzystów Syrizy zagłosowała przeciw. Wraz z koalicjantem - nacjonalistyczną partią Niezależni Grecy – Cipras miał w 300-osobowym parlamencie 162 mandaty. Rozłam w rodzimym ugrupowaniu ograniczył to poparcie do 123 głosów, co oznacza, że Cipras ponownie będzie potrzebował wsparcia opozycji. Rząd nie spodziewa się, by liczba buntowników w czasie środowego głosowania miała wzrosnąć. Obecny pakiet wprowadza do greckiego prawa unijną dyrektywę o restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (BRRD), która mówi, że od 2016 r. za problemy upadających banków jako pierwsi koszty ponoszą ich udziałowcy i obligatariusze. Mogą ucierpieć też posiadacze depozytów powyżej 100 tys. EUR, co stało się w 2013 r. w przypadku Cypru. Ze strat wyłączeni są jedynie właściciele mniejszych, chronionych w całej UE depozytów. W pakiecie znajdują się także reformy cywilnych procedur sądowych nakierowane na przyspieszenie i obniżenie kosztów procesów. Jako wyraz większego zaufanie do Grecji agencja ratingowa Standard&Poor’s podwyższyła wczoraj rating Aten do poziomu CCC+ z CCC- wskazując, że bankructwo kraju nie jest już bazowym scenariuszem w perspektywie najbliższych 6-12 miesięcy. Perspektywa oceny jest stabilna.
Dzisiejsza sesja znów zapowiada się względnie spokojnie. Brak kontynuacji wzrostowej tendencji na giełdach w Chinach może dalej szkodzić złotemu. Nie spodziewamy się jednak, by wyprzedaż wyniosła kursy wyżej niż o 2-3 grosze. Zasięg wzrostów na EUR/PLN to maksymalnie 4,1650. Do dolara złoty będzie dziś zyskiwał.
Wczorajszej sesji na rynku złotego nie można nazwać nudną, choć nie było wielu wydarzeń, które przykułyby uwagę inwestorów. Kluczowa z punktu widzenia polskiej waluty może okazać się informacja z Węgier. Tamtejszy bank centralny obciął wczoraj stopy procentowe o 0,15 pkt. proc., czyli nieznacznie więcej niż oczekiwano. Zapowiedział jednak, że tym ruchem kończy cykl łagodzenia polityki pieniężnej, a główną stopę będzie utrzymywał na poziomie 1,35 proc. przez „bardzo długi okres”. Wydanie takiego komunikatu spotkało się z wyraźnym umocnieniem forinta, który zyskał wyraźnie do euro osiągając najwyższy poziom od 8 tygodni. Początkowo pozytywnie zareagował również złoty, jednak taka tendencja nie trwała długo. Gracze szybko uświadomili sobie, że brak dalszych obniżek stóp na Węgrzech może spotkać się z większym zainteresowaniem aktywami rozliczanymi w forintach kosztem tych, denominowanych w złotych. Finalnie nasza waluta zakończyła dzień poniżej poziomów z otwarcia z nawiązką tracąc zyski, które pojawiły się w pierwszych godzinach handlu. Forint zakończył dzień wzmocniony. Rano złoty dalej słabnie.
Grecki rząd przedłożył w parlamencie kolejne projekty ustaw wymaganych przez międzynarodowych wierzycieli jako warunek rozmów o pakiecie pomocy. By wypełnić obietnice reformy muszą zostać przegłosowane do dziś do końca dnia. Drugi pakiet ustaw, choć mniej kontrowersyjny, będzie testem dla osłabionej większości premiera A. Ciprasa po tym, jak w ubiegłą środę część parlamentarzystów Syrizy zagłosowała przeciw. Wraz z koalicjantem - nacjonalistyczną partią Niezależni Grecy – Cipras miał w 300-osobowym parlamencie 162 mandaty. Rozłam w rodzimym ugrupowaniu ograniczył to poparcie do 123 głosów, co oznacza, że Cipras ponownie będzie potrzebował wsparcia opozycji. Rząd nie spodziewa się, by liczba buntowników w czasie środowego głosowania miała wzrosnąć. Obecny pakiet wprowadza do greckiego prawa unijną dyrektywę o restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (BRRD), która mówi, że od 2016 r. za problemy upadających banków jako pierwsi koszty ponoszą ich udziałowcy i obligatariusze. Mogą ucierpieć też posiadacze depozytów powyżej 100 tys. EUR, co stało się w 2013 r. w przypadku Cypru. Ze strat wyłączeni są jedynie właściciele mniejszych, chronionych w całej UE depozytów. W pakiecie znajdują się także reformy cywilnych procedur sądowych nakierowane na przyspieszenie i obniżenie kosztów procesów. Jako wyraz większego zaufanie do Grecji agencja ratingowa Standard&Poor’s podwyższyła wczoraj rating Aten do poziomu CCC+ z CCC- wskazując, że bankructwo kraju nie jest już bazowym scenariuszem w perspektywie najbliższych 6-12 miesięcy. Perspektywa oceny jest stabilna.
Dzisiejsza sesja znów zapowiada się względnie spokojnie. Brak kontynuacji wzrostowej tendencji na giełdach w Chinach może dalej szkodzić złotemu. Nie spodziewamy się jednak, by wyprzedaż wyniosła kursy wyżej niż o 2-3 grosze. Zasięg wzrostów na EUR/PLN to maksymalnie 4,1650. Do dolara złoty będzie dziś zyskiwał.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.