
Data dodania: 2015-07-10 (23:13)
Główna para do góry: Co widzimy, jeśli spojrzymy na wykres eurodolara – np. w interwale dziennym czy czterogodzinowym? Cóż, mniej więcej od połowy marca (tj. od minimów rzędu 1,0440-50) widać ogólny trend wzrostowy, znaczony dołkami z okolic 10 – 14 kwietnia, 29 maja oraz – last but not least – 7 lipca.
Z drugiej strony, pomiędzy 17 a 22 czerwca szczyty nie przebiły tych wcześniejszych, z połowy maja – dlatego okolice 1,1460 to nadal mocny opór.
Po 18 czerwca zaczęła się klarowna faza spadkowa, przy czym dziś rano sugerowaliśmy, że widać próby wybijania się z niej przy 1,11. W istocie rynek trochę zaskoczył, ponieważ już dziś, jak się okazało, bardzo silnie zdyskontował ewentualne porozumienie Grecji z wierzycielami, które może zostać zawarte w niedzielę. Może – ale nie musi. Wykres EUR/USD wybijał się dziś nawet powyżej 1,12, co w zasadzie oparte było tylko na znanych już od wczoraj informacjach o greckich propozycjach, a także na informacjach z Chin, gdzie powoli i wstępnie można mówić o powstrzymaniu potężnych przecen tudzież o odbiciu.
Ostatecznie jednak wiele wskazuje na to, że trend idący od 18 czerwca został pogrzebany, a to znaczy, że w terminie kilku dni możemy myśleć o szturmie na obszary powyżej 1,14, może nawet do oporu 1,1530-40. Jeśli w niedzielę wszystko zostanie dograne podczas negocjacji, to tak zapewne będzie. Później oczywiście zaczną działać inne czynniki – np. fakt, że wciąż funkcjonuje operacja QE, czyli dodruk euro, potencjalnie zmniejszający jego wartość. Wystarczy też jakaś pula dobrych danych z USA i lekko jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli Fed, by znów zyskał dolar. Tym niemniej rzeczywiście najbliższe dni jawią się raczej jako kontr-dolarowe.
Zachód prawdopodobnie ustąpi przed Grecją. Mówi się, że Ateny w sumie zgodziły się na wcześniejsze żądania wierzycieli – to prawda, ale jednak teraz żądają za to sporych sum w formie ponad 50 mld EUR (program pomocowy na 3 lata) tudzież hipotetycznego programu inwestycyjnego na ponad 30 mld EUR. Co więcej, można zakładać, że Syriza w miarę możności będzie opóźniać czy ograniczać wprowadzanie tzw. reform, wykorzystując kruczki prawne czy odpowiednią interpretację greckich przepisów. Trzeba pamiętać, że Cipras dostał spory kredyt zaufania i raczej nie będzie chciał go pochopnie zmarnować.
I na koniec: brak porozumienia zapewne poskutkuje rynkową paniką, ale w gruncie rzeczy nie będzie totalnym zaskoczeniem. To znaczy: Grexit nadal jest możliwy. Wiadomo skądinąd, że np. Niemcy (tamtejszy bank centralny, ale i resort finansów) nie są skorzy do restrukturyzowania greckiego długu, a tego chciałyby Ateny. Scenariusz grexitowy zapewne zepchnąłby EUR/USD przynajmniej do 1,10 i to już na początku notowań, na zasadzie luki – a potem poziom 1,08 byłby zupełnie realny (choć zawirowania po kilku dniach pewnie by ustały). Ogólnie jednak scenariusz ten jest teraz tym mniej prawdopodobnym.
Żegnamy dotychczasowe trendy?
Nie trzeba myśleć o tych sprawach pochopnie. Na razie trend wzrostowy na EUR/PLN, zaczęty po 21 kwietnia, jeszcze trwa, choć jest testowany. Nie sądzimy, by rynek zdecydował się jeszcze dziś na totalne zejście niżej, do 4,15 (na razie mamy 4,17). Tym niemniej oczekiwania co do porozumienia są, jak widać, spore. Podobnie na USD/PLN mamy test tendencji zaczętej ok. 15 maja, a potwierdzonej 18 i 22 maja. Ruchy dzisiejsze na obu parach zaskoczyły, jest w tym na pewno sporo spekulacji i być może ostrożniejsi gracze powinni się w razie czego mieć na baczności. Nim oba trendy zostaną przebite, zapewne będą i tacy, którzy zechcą już zrealizować część zysków i podbiją kursy (korekcyjnie) trochę w górę – np. dziś późnym wieczorem i w nocy.
Dalsza przyszłość będzie odbiciem stanu eurodolara. Jeśli potwierdzi się kompromis Grecji z wierzycielami, to na EUR/PLN spokojnie otworzy się droga do 4,15, a może nawet 4,1070. Na USD/PLN nie będzie zaskoczeniem 3,70 czy 3,65. Jeśli – chciałoby się na koniec dobitnie powtórzyć.
Po 18 czerwca zaczęła się klarowna faza spadkowa, przy czym dziś rano sugerowaliśmy, że widać próby wybijania się z niej przy 1,11. W istocie rynek trochę zaskoczył, ponieważ już dziś, jak się okazało, bardzo silnie zdyskontował ewentualne porozumienie Grecji z wierzycielami, które może zostać zawarte w niedzielę. Może – ale nie musi. Wykres EUR/USD wybijał się dziś nawet powyżej 1,12, co w zasadzie oparte było tylko na znanych już od wczoraj informacjach o greckich propozycjach, a także na informacjach z Chin, gdzie powoli i wstępnie można mówić o powstrzymaniu potężnych przecen tudzież o odbiciu.
Ostatecznie jednak wiele wskazuje na to, że trend idący od 18 czerwca został pogrzebany, a to znaczy, że w terminie kilku dni możemy myśleć o szturmie na obszary powyżej 1,14, może nawet do oporu 1,1530-40. Jeśli w niedzielę wszystko zostanie dograne podczas negocjacji, to tak zapewne będzie. Później oczywiście zaczną działać inne czynniki – np. fakt, że wciąż funkcjonuje operacja QE, czyli dodruk euro, potencjalnie zmniejszający jego wartość. Wystarczy też jakaś pula dobrych danych z USA i lekko jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli Fed, by znów zyskał dolar. Tym niemniej rzeczywiście najbliższe dni jawią się raczej jako kontr-dolarowe.
Zachód prawdopodobnie ustąpi przed Grecją. Mówi się, że Ateny w sumie zgodziły się na wcześniejsze żądania wierzycieli – to prawda, ale jednak teraz żądają za to sporych sum w formie ponad 50 mld EUR (program pomocowy na 3 lata) tudzież hipotetycznego programu inwestycyjnego na ponad 30 mld EUR. Co więcej, można zakładać, że Syriza w miarę możności będzie opóźniać czy ograniczać wprowadzanie tzw. reform, wykorzystując kruczki prawne czy odpowiednią interpretację greckich przepisów. Trzeba pamiętać, że Cipras dostał spory kredyt zaufania i raczej nie będzie chciał go pochopnie zmarnować.
I na koniec: brak porozumienia zapewne poskutkuje rynkową paniką, ale w gruncie rzeczy nie będzie totalnym zaskoczeniem. To znaczy: Grexit nadal jest możliwy. Wiadomo skądinąd, że np. Niemcy (tamtejszy bank centralny, ale i resort finansów) nie są skorzy do restrukturyzowania greckiego długu, a tego chciałyby Ateny. Scenariusz grexitowy zapewne zepchnąłby EUR/USD przynajmniej do 1,10 i to już na początku notowań, na zasadzie luki – a potem poziom 1,08 byłby zupełnie realny (choć zawirowania po kilku dniach pewnie by ustały). Ogólnie jednak scenariusz ten jest teraz tym mniej prawdopodobnym.
Żegnamy dotychczasowe trendy?
Nie trzeba myśleć o tych sprawach pochopnie. Na razie trend wzrostowy na EUR/PLN, zaczęty po 21 kwietnia, jeszcze trwa, choć jest testowany. Nie sądzimy, by rynek zdecydował się jeszcze dziś na totalne zejście niżej, do 4,15 (na razie mamy 4,17). Tym niemniej oczekiwania co do porozumienia są, jak widać, spore. Podobnie na USD/PLN mamy test tendencji zaczętej ok. 15 maja, a potwierdzonej 18 i 22 maja. Ruchy dzisiejsze na obu parach zaskoczyły, jest w tym na pewno sporo spekulacji i być może ostrożniejsi gracze powinni się w razie czego mieć na baczności. Nim oba trendy zostaną przebite, zapewne będą i tacy, którzy zechcą już zrealizować część zysków i podbiją kursy (korekcyjnie) trochę w górę – np. dziś późnym wieczorem i w nocy.
Dalsza przyszłość będzie odbiciem stanu eurodolara. Jeśli potwierdzi się kompromis Grecji z wierzycielami, to na EUR/PLN spokojnie otworzy się droga do 4,15, a może nawet 4,1070. Na USD/PLN nie będzie zaskoczeniem 3,70 czy 3,65. Jeśli – chciałoby się na koniec dobitnie powtórzyć.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
08:05 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.