Data dodania: 2015-07-06 (09:20)
Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym przynosi spadek wyceny PLN w reakcji na wyniki greckiego referendum. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2063 PLN za euro, 3,8134 PLN względem dolara amerykańskiego, 5,9377 PLN wobec funta szterlinga oraz 4,0396 PLN w relacji do szwajcarskiego franka.
Wydarzeniem ostatnich godzin jest podliczenie wyników referendum w Grecji, gdzie ponad 61% społeczeństwa zagłosowało na „nie” oficjalnie odrzucając warunku stawiane przez wierzycieli. W konsekwencji również rząd Ciprasa otrzymał mandat do zaprezentowania twardszego stanowiska, co bezpośrednio przybliża nas już do „oficjalnego” bankructwa Grecji oraz rozmów nt. opuszczenia Strefy Euro przez ten kraj. W dalszym ciągu możliwe jest porozumienie, jednak w świetle ostatnich wydarzeń staje się ono coraz mniej realne. Nad ranem obserwujemy stosunkowo dynamiczną reakcję rynków – pod presją znajduje się euro oraz waluty EM (w tym PLN), skąd kapitały transferowane są w kierunku walut typu safe haven. Co ciekawe obecne poziomy cenowe zbliżone są do tych, które obserwowaliśmy tydzień wcześniej (m.in. 4,05 na CHF/PLN), po weekendowych zerwaniu rozmów przez Grecję. Poprzednio jednak impuls ten udało się opanować stronie kupującej, również na PLN, sprowadzając kwotowania bliżej punktów odniesienia z piątku. Scenariusz ten jest mocno prawdopodobny również obecnie, pomimo lokalnego osłabienia walut aktualne ruchy nie noszą znamion rynkowej paniki. Dużo zależeć będzie od stanowiska EBC, gdyż poza dzisiejszym spotkaniem ws. utrzymania wsparcia ELA, 20 lipca przypada termin spłaty długu wobec europejskiej instytucji, a jak doskonale wiemy Hellada nie posiada obecnie środków na taki cel. Warto również bliżej przyjrzeć się wycenie CHF/PLN, gdyż SNB zapowiadał, iż w przypadku negatywnego wyniku referendum w Grecji może ponownie zainterweniować na rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej istotnych publikacji makroekonomicznych z kraju. Również szeroki kalendarz nie przynosi kluczowych danych, poza porannymi wskazaniami z Niemiec (zamówienia w przemyśle). Uwaga rynków pozostanie jednak i tak skupiona na wydarzeniach dot. Grecji i komentarzach decydentów w tej sprawie. Warto bliżej przyjrzeć się m.in. dzisiejszej decyzji EBC w zakresie ELA, czy jutrzejszemu nadzwyczajnemu posiedzeniu eurogrupy.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy lekkie osłabienie PLN (do 1%) wobec większości zagranicznych dewiz. Weekendowe luki m.in. na EUR/PLN czy USD/PLN przynoszą nam ponowne podejście pod okolic uprzednio testowane tydzień wcześniej, kiedy Hellada zerwała weekendowe rozmowy z wierzycielami. Po spadkowym otwarciu obserwujemy jednak lekki wzrost popytu na PLN co powoduje wygenerowaniem spadkowych świec na parach x/PLN. Ponownie wydaje się, iż inwestorzy będą mieli świadomość, iż kraje CEE w nieznacznym jedynie stopniu powiązane są z problemami Grecji. Dodatkowe zapowiedzi potencjalnego wzrostu aktywności ze strony MF powoduje, iż po lokalnym osłabieniu (wynikającym z korelacji z walutami EM) PLN powinien pozostawać relatywnie stabilny.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej istotnych publikacji makroekonomicznych z kraju. Również szeroki kalendarz nie przynosi kluczowych danych, poza porannymi wskazaniami z Niemiec (zamówienia w przemyśle). Uwaga rynków pozostanie jednak i tak skupiona na wydarzeniach dot. Grecji i komentarzach decydentów w tej sprawie. Warto bliżej przyjrzeć się m.in. dzisiejszej decyzji EBC w zakresie ELA, czy jutrzejszemu nadzwyczajnemu posiedzeniu eurogrupy.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy lekkie osłabienie PLN (do 1%) wobec większości zagranicznych dewiz. Weekendowe luki m.in. na EUR/PLN czy USD/PLN przynoszą nam ponowne podejście pod okolic uprzednio testowane tydzień wcześniej, kiedy Hellada zerwała weekendowe rozmowy z wierzycielami. Po spadkowym otwarciu obserwujemy jednak lekki wzrost popytu na PLN co powoduje wygenerowaniem spadkowych świec na parach x/PLN. Ponownie wydaje się, iż inwestorzy będą mieli świadomość, iż kraje CEE w nieznacznym jedynie stopniu powiązane są z problemami Grecji. Dodatkowe zapowiedzi potencjalnego wzrostu aktywności ze strony MF powoduje, iż po lokalnym osłabieniu (wynikającym z korelacji z walutami EM) PLN powinien pozostawać relatywnie stabilny.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.