
Data dodania: 2015-06-15 (05:37)
Kurs głównej pary: Wygląda na to, że mimo wszystko – jak zresztą już wstępnie sugerowaliśmy – na eurodolarze broni się rodzaj trendu zwyżkowego, zapoczątkowany dołkami z 27 maja. Innymi słowy, tendencja ta wybroniła się w piątek, gdy notowano minima rzędu 1,1150.
Później byliśmy jeszcze przy 1,1280 i wyżej, teraz jednak mamy tylko 1,12 (przed godziną piątą w poniedziałek). Pozwala to mniemać, że wciąż duża jest też siła strony, której celem jest zbicie notowań waluty europejskiej.
Cóż, media donoszą już, że zerwano toczone od soboty w Brukseli rozmowy pomiędzy Grecją a jej wierzycielami, tj. KE, MFW i EBC. Owszem, Jean-Claude Juncker przyznał, że pewien postęp został wypracowany, ale jednak zasadnicze rozbieżności były zbyt duże. Czy to znaczy, że już wszystko pogrzebane? Jak zwykle – nie. Będą i dalsze rozmowy, tym razem w formacie Eurogrupy, np. w czwartek w Luksemburgu. Wiadomo zresztą, że Grecja ma jeszcze 2 tygodnie, tj. czas do końca miesiąca, na spłatę zsumowanej czerwcowej transzy długów zac3iągniętego w MFW. Nawiasem mówiąc, to MFW jest przez rząd grecki traktowany jako czarna owca wśród negocjatorów – premier Cipras i jego wysłannicy stale oskarżają MFW o nieprzejadnane stanowisko tudzież stawianie irracjonalnych wymagań.
Aktualna sytuacja, choć nie wyklucza jakiegoś rozwiązania "najostatniejszej z ostatnich szans", to jednak pokazuje, że problem jest poważny. W istocie sądzimy, że Grecja faktycznie opuści prędzej czy później Strefę, a w każdym razie w jakiś sposób zbankrutuje, natomiast niewykluczone, że czas do tej chwili zostanie raz jeszcze sztucznie przedłużony. W każdym razie jeden z rozmówców Reutera miał powiedzieć, że w weekendowych rozbieżnościach zdań nie chodziło o "lukę", ale wręcz o "ocean" różnic pomiędzy stronami.
Jakie będą inne czynniki w tym tygodniu? Dziś o 9:00 mamy wystąpienie publiczne szefa Bundesbanku, a o 11:45 Petera Praeta z EBC. O 14:30 poznamy amerykański NY Empire State, zaś o 15:15 dane o produkcji przemysłowej. O 15:00 wypowie się sam Mario Draghi, szef EBC.
We wtorek ważny będzie indeks instytutu ZEW z Niemiec (o 11:00), a w środę wieczorem - wystąpienie Janet Yellen i projekcje ekonomiczne FOMC. W piątek poznamy bilans płatniczy Strefy Euro.
Jeśli notowania eurodolara zejdą znów w okolice 1,1150, to trzeba będzie liczyć się z tym, że może za chwilę dojść do zmiany ogólnej tendencji, szczególnie jeśli otarlibyśmy się o 1,1050 – to byłby sygnał, że pora myśleć raczej o 1,08 niż o 1,14 w perspektywie kilku, kilkunastu dni. Nie wykluczamy jednak tego, że kurs jeszcze się obroni, a spekulanci będą nadal podbijać cenę, mimo wszystko dyskontując jakieś rozwiązanie pozytywne dla Grecji. Na razie cena utrzymuje się trochę ponad 1,12.
Co ze złotym?
O 14:00 przedstawiony będzie bilans płatniczy Polski za kwiecień, a także krajowa inflacja CPI. W środę poznamy polskie dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu (o 14:00), a później, w czwaertek – o majowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dobre dane, o ile takie będą, powiększą wartość złotego, ale z dokładnością do czynników globalnych, które tradycyjnie są ważniejsze.
Na USD/PLN mamy ok. 3,70, notowania zaczynają się z luką, pokazuje to, że złoty jest osłabiony z powodu ogólnych nastrojów (dość silny wzrost ryzyka około-greckiego). Okolice 3,68 to teraz wsparcie, mówienie o 3,65 byłoby chyba przesadą w najbliższych dniach, chyba że w środę wystąpienie Janet Yellen skontrowałoby dolara (albo też jeśli w czwartek dojdzie do jakiegoś sukcesu na linii Zachód – Ateny, w co wątpimy, spodziewając się raczej przedłużania wszelkich rozmów aż do 30 czerwca). Lokalny opór to okolice 3,7220, wyżej 3,7360, później 3,7560.
Na EUR/PLN nadal aktywny jest trend wzrostowy idący od 22 kwietnia. Po czwartkowych zejściach do 4,1215-20 kurs jest wyżej, trochę pod poziomem 4,15. Zasadnicza prognoza jest taka, że trend powinien trwać, lokalnie ograniczeniem mogą być okolice 4,1550, ale w gorszej sytuacji można myśleć nawet o 4,1760.
Cóż, media donoszą już, że zerwano toczone od soboty w Brukseli rozmowy pomiędzy Grecją a jej wierzycielami, tj. KE, MFW i EBC. Owszem, Jean-Claude Juncker przyznał, że pewien postęp został wypracowany, ale jednak zasadnicze rozbieżności były zbyt duże. Czy to znaczy, że już wszystko pogrzebane? Jak zwykle – nie. Będą i dalsze rozmowy, tym razem w formacie Eurogrupy, np. w czwartek w Luksemburgu. Wiadomo zresztą, że Grecja ma jeszcze 2 tygodnie, tj. czas do końca miesiąca, na spłatę zsumowanej czerwcowej transzy długów zac3iągniętego w MFW. Nawiasem mówiąc, to MFW jest przez rząd grecki traktowany jako czarna owca wśród negocjatorów – premier Cipras i jego wysłannicy stale oskarżają MFW o nieprzejadnane stanowisko tudzież stawianie irracjonalnych wymagań.
Aktualna sytuacja, choć nie wyklucza jakiegoś rozwiązania "najostatniejszej z ostatnich szans", to jednak pokazuje, że problem jest poważny. W istocie sądzimy, że Grecja faktycznie opuści prędzej czy później Strefę, a w każdym razie w jakiś sposób zbankrutuje, natomiast niewykluczone, że czas do tej chwili zostanie raz jeszcze sztucznie przedłużony. W każdym razie jeden z rozmówców Reutera miał powiedzieć, że w weekendowych rozbieżnościach zdań nie chodziło o "lukę", ale wręcz o "ocean" różnic pomiędzy stronami.
Jakie będą inne czynniki w tym tygodniu? Dziś o 9:00 mamy wystąpienie publiczne szefa Bundesbanku, a o 11:45 Petera Praeta z EBC. O 14:30 poznamy amerykański NY Empire State, zaś o 15:15 dane o produkcji przemysłowej. O 15:00 wypowie się sam Mario Draghi, szef EBC.
We wtorek ważny będzie indeks instytutu ZEW z Niemiec (o 11:00), a w środę wieczorem - wystąpienie Janet Yellen i projekcje ekonomiczne FOMC. W piątek poznamy bilans płatniczy Strefy Euro.
Jeśli notowania eurodolara zejdą znów w okolice 1,1150, to trzeba będzie liczyć się z tym, że może za chwilę dojść do zmiany ogólnej tendencji, szczególnie jeśli otarlibyśmy się o 1,1050 – to byłby sygnał, że pora myśleć raczej o 1,08 niż o 1,14 w perspektywie kilku, kilkunastu dni. Nie wykluczamy jednak tego, że kurs jeszcze się obroni, a spekulanci będą nadal podbijać cenę, mimo wszystko dyskontując jakieś rozwiązanie pozytywne dla Grecji. Na razie cena utrzymuje się trochę ponad 1,12.
Co ze złotym?
O 14:00 przedstawiony będzie bilans płatniczy Polski za kwiecień, a także krajowa inflacja CPI. W środę poznamy polskie dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu (o 14:00), a później, w czwaertek – o majowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Dobre dane, o ile takie będą, powiększą wartość złotego, ale z dokładnością do czynników globalnych, które tradycyjnie są ważniejsze.
Na USD/PLN mamy ok. 3,70, notowania zaczynają się z luką, pokazuje to, że złoty jest osłabiony z powodu ogólnych nastrojów (dość silny wzrost ryzyka około-greckiego). Okolice 3,68 to teraz wsparcie, mówienie o 3,65 byłoby chyba przesadą w najbliższych dniach, chyba że w środę wystąpienie Janet Yellen skontrowałoby dolara (albo też jeśli w czwartek dojdzie do jakiegoś sukcesu na linii Zachód – Ateny, w co wątpimy, spodziewając się raczej przedłużania wszelkich rozmów aż do 30 czerwca). Lokalny opór to okolice 3,7220, wyżej 3,7360, później 3,7560.
Na EUR/PLN nadal aktywny jest trend wzrostowy idący od 22 kwietnia. Po czwartkowych zejściach do 4,1215-20 kurs jest wyżej, trochę pod poziomem 4,15. Zasadnicza prognoza jest taka, że trend powinien trwać, lokalnie ograniczeniem mogą być okolice 4,1550, ale w gorszej sytuacji można myśleć nawet o 4,1760.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.