Data dodania: 2015-06-11 (09:11)
Choć początek sesji w czwartek przyniesie zapewne jakąś formę negatywnej reakcji złotego na wzrost ryzyka politycznego w Polsce, ale w dłuższym terminie wpływ tego czynnika będzie znikomy. Decydujące pozostaną trendy globalne. Wśród nich najistotniejsze to polityka Rezerwy Federalnej, rozwój sytuacji na Ukrainie w sprawie Grecji.
Zmiany w rządzie ogłoszone przez premier E. Kopacz nie zachwiały pozycją złotego. Rodzima waluta od początku wczorajszej sesji dynamicznie aprecjonowała i utrzymała zyski do końca dnia. Początek handlu w czwartek przyniesie zapewne jakąś formę odreagowania, ale nie spodziewamy się, by kurs EUR/PLN zdołał nawet zbliżyć się do okolic wczorajszych maksimów (4,1750). W dalszej części sesji i kolejnych dniach rodzima waluta będzie odzyskiwać siły. Wpływ politycznego zamieszania na procesy gospodarcze, a tym bardziej zachowanie złotego w średnim i długim terminie, będzie znikomy. Tempo wzrostu PKB pozostanie względnie stabilne, bliskie potencjału. Kluczowe dla wyceny złotego pozostaną: reakcja inwestorów na podwyżki stóp procentowych w USA, rozwój sytuacji na wschodzie Ukrainy, a także finał rozstrzygnięć w sprawie Grecji.
Od wczoraj nie pojawiły się żadne istotne wieści w sprawie greckiego programu reform. Na rynkach kontynuowana była wzrostowa tendencja stóp procentowych, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Lepiej zachowywały się giełdy i waluty krajów emerging markets. Rodzima waluta zyskała ok. 1 proc., najbardziej w relacji do dolara, najmniej (spośród 4 najważniejszych walut) do funta. Wspierły ją lepsze nastroje na Giełdzie Papierów Wartościowych (Wig20 +2,0 proc.). Nadal traciły natomiast na wartości polskie obligacje, odzwierciedlając światowe tendencje. Rentowność 10-latek wzrosła wczoraj powyżej poziomu 3,20 proc., czyli do linii szczytów z września 2014 r. Po raz pierwszy od 9 miesięcy dochodowość niemieckich bundów (10-letnie obligacje) znalazła się powyżej poziomu 1,0 proc. Pod koniec dnia nastąpiło lekkie odreagowanie wyprzedaży.
Europejscy oficjele po raz kolejny zapewnili wczoraj o pragnieniu utrzymania Grecji w strefie euro, jednak oprócz pustych deklaracji nie pojawiła się żadna informacja, która dawałaby nadzieję na pomyślne zakończenie negocjacji. Kanclerz Niemiec A. Merkel spotkała się poza oficjalnymi posiedzeniami szczytu przywódców państw w Brukseli z A. Ciprasem, o co zabiegał grecki premier. Rozmowy określono jako konstruktywne, zgodzono się co do zintensyfikowania prac nad znalezieniem kompromisu, ale żaden przełom, co zrozumiałe, nie nastąpił.
Ostatnie propozycje Aten spotkały się z ostrą krytyką ze strony europejskich negocjatorów. Rząd w Atenach postuluje w nim uruchomienie środków z Europejskiego Funduszu Stabilności (ESM, European Stability Mechanism), by móc spłacić zapadające w lipcu obligacje, które posiada Europejski Bank Centralny (EBC). Co jeszcze bardziej irytuje przedstawicieli troiki to to, że obniża, uzgodniony już i przyjęty podczas spotkania z Komisją Europejską 3 czerwca, cel nadwyżki w budżecie na 2015 r. Jest to więc krok w tył w negocjacjach. Grecy pogłębiają więc tylko frustrację kredytodawców. Nadal widzimy niewielkie szanse na wypracowanie kompromisu „za pięć dwunasta”.
Od wczoraj nie pojawiły się żadne istotne wieści w sprawie greckiego programu reform. Na rynkach kontynuowana była wzrostowa tendencja stóp procentowych, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Lepiej zachowywały się giełdy i waluty krajów emerging markets. Rodzima waluta zyskała ok. 1 proc., najbardziej w relacji do dolara, najmniej (spośród 4 najważniejszych walut) do funta. Wspierły ją lepsze nastroje na Giełdzie Papierów Wartościowych (Wig20 +2,0 proc.). Nadal traciły natomiast na wartości polskie obligacje, odzwierciedlając światowe tendencje. Rentowność 10-latek wzrosła wczoraj powyżej poziomu 3,20 proc., czyli do linii szczytów z września 2014 r. Po raz pierwszy od 9 miesięcy dochodowość niemieckich bundów (10-letnie obligacje) znalazła się powyżej poziomu 1,0 proc. Pod koniec dnia nastąpiło lekkie odreagowanie wyprzedaży.
Europejscy oficjele po raz kolejny zapewnili wczoraj o pragnieniu utrzymania Grecji w strefie euro, jednak oprócz pustych deklaracji nie pojawiła się żadna informacja, która dawałaby nadzieję na pomyślne zakończenie negocjacji. Kanclerz Niemiec A. Merkel spotkała się poza oficjalnymi posiedzeniami szczytu przywódców państw w Brukseli z A. Ciprasem, o co zabiegał grecki premier. Rozmowy określono jako konstruktywne, zgodzono się co do zintensyfikowania prac nad znalezieniem kompromisu, ale żaden przełom, co zrozumiałe, nie nastąpił.
Ostatnie propozycje Aten spotkały się z ostrą krytyką ze strony europejskich negocjatorów. Rząd w Atenach postuluje w nim uruchomienie środków z Europejskiego Funduszu Stabilności (ESM, European Stability Mechanism), by móc spłacić zapadające w lipcu obligacje, które posiada Europejski Bank Centralny (EBC). Co jeszcze bardziej irytuje przedstawicieli troiki to to, że obniża, uzgodniony już i przyjęty podczas spotkania z Komisją Europejską 3 czerwca, cel nadwyżki w budżecie na 2015 r. Jest to więc krok w tył w negocjacjach. Grecy pogłębiają więc tylko frustrację kredytodawców. Nadal widzimy niewielkie szanse na wypracowanie kompromisu „za pięć dwunasta”.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.