Data dodania: 2015-06-02 (11:38)
Bieżące wyniki polskiej gospodarki nie będą zaskakiwać tak pozytywnie jak dane za I kw. Z kolei w USA można się spodziewać zdecydowanej poprawy koniunktury. Europa pozostaje w fazie łagodnego ożywienia. Kursy dziś stabilnie, możliwe lekkie osłabienie złotego.
Po świetnych wynikach PKB za I kw., kolejna negatywna niespodzianka w danych wyprzedzających koniunkturę z Polski. Indeks PMI dla przemysłu spadł, czwarty miesiąc z rzędu, do 52,4 pkt, osiągając najgorszy wynik od października. Żaden z ekonomistów ankietowanych przez Reuters nie spodziewał się tak słabego rezultatu. II i III kw. br. zapowiadają się więc gorzej niż pierwsze trzy miesiące roku. Podtrzymujemy tezę, że w II poł. nie dojdzie to prognozowanego przez większość analityków przyspieszenia PKB do 4-4,5 proc. Dynamika wzrostu utrzyma się w przedziale 3-3,5 proc. Złoty, giełda i inne wskaźniki wyprzedzające (np. OECD) nie pokazują przyspieszenia wzrostu.
Stabilne odczyty indeksów PMI wykazuje natomiast przemysł strefy euro. Dochodzi do ważnych zmian wewnątrz regionu. Słabnie rozwój największej gospodarki – Niemiec, poprawiają się odczyty z pozostałych, dużych krajów (Hiszpania, Włochy). Mniej negatywne, ale ciągle poniżej 50 pkt wyniki notuje stagnacyjna Francja. Można z tego wyciągać dwa wnioski o przeciwstawnym wydźwięku. Optymistyczny jest taki, że dochodzi do długo oczekiwanego zbalansowania europejskiej gospodarki w kierunku mniejszego nastawienia na produkcję w rdzeniu (Niemcy), na rzecz przeniesienia jej (i co bardzo istotne, ograniczenia konsumpcji) na peryferiach. Byłoby to pożądane zjawisko, jednak jest zbyt wcześnie, by przesądzać, że tak właśnie przebiegać będą procesy gospodarcze na terenie Unii w perspektywie najbliższych lat. Pesymistyczny jest taki, że wraz z osłabieniem Niemiec, za kilka miesięcy nastąpi wyhamowanie aktywności w całej Unii. Na rynek walutowy wczorajsze dane miały niewielki wpływ. Kurs EUR/USD utrzymał się, zgodnie z założeniami, między 1,09 a 1,10.
Doniesienia z USA w większości pozytywne. Wreszcie wyraźne odbicie indeksu ISM dla przemysłu (pierwszy wzrost od września ub. r.). Spodziewano się tylko nieznacznej poprawy w stosunku do kwietnia. Dobrze wypadły również dane o dochodach konsumentów. Odnotowano wyższą niż oczekiwano dynamikę wzrostu w kwietniu (0,4 proc. m/m). Mniej ochoczo – i to największe rozczarowanie – Amerykanie pieniądze wydawali. Wydatki na konsumpcję nie wzrosły pomimo oczekiwań ich zwiększenia o 0,2 proc. Nadzieją napawa natomiast pozytywna rewizja za marzec.
Ogółem, informacje z USA ani nie przybliżyły, ani nie oddaliły perspektywy podwyżki stóp procentowych. Nadal najbardziej prawdopodobną opcją pozostaje wrzesień jako początek cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Na najbliższym posiedzeniu Fed powinien wyraźnie zasygnalizować, że pod koniec III kw. stopy procentowe będą wyższe niż obecnie. Gdyby tak się stało, dolar utrzyma wysokie notowania względem większości walut, a potencjalnie może jeszcze zyskać.
Stabilne odczyty indeksów PMI wykazuje natomiast przemysł strefy euro. Dochodzi do ważnych zmian wewnątrz regionu. Słabnie rozwój największej gospodarki – Niemiec, poprawiają się odczyty z pozostałych, dużych krajów (Hiszpania, Włochy). Mniej negatywne, ale ciągle poniżej 50 pkt wyniki notuje stagnacyjna Francja. Można z tego wyciągać dwa wnioski o przeciwstawnym wydźwięku. Optymistyczny jest taki, że dochodzi do długo oczekiwanego zbalansowania europejskiej gospodarki w kierunku mniejszego nastawienia na produkcję w rdzeniu (Niemcy), na rzecz przeniesienia jej (i co bardzo istotne, ograniczenia konsumpcji) na peryferiach. Byłoby to pożądane zjawisko, jednak jest zbyt wcześnie, by przesądzać, że tak właśnie przebiegać będą procesy gospodarcze na terenie Unii w perspektywie najbliższych lat. Pesymistyczny jest taki, że wraz z osłabieniem Niemiec, za kilka miesięcy nastąpi wyhamowanie aktywności w całej Unii. Na rynek walutowy wczorajsze dane miały niewielki wpływ. Kurs EUR/USD utrzymał się, zgodnie z założeniami, między 1,09 a 1,10.
Doniesienia z USA w większości pozytywne. Wreszcie wyraźne odbicie indeksu ISM dla przemysłu (pierwszy wzrost od września ub. r.). Spodziewano się tylko nieznacznej poprawy w stosunku do kwietnia. Dobrze wypadły również dane o dochodach konsumentów. Odnotowano wyższą niż oczekiwano dynamikę wzrostu w kwietniu (0,4 proc. m/m). Mniej ochoczo – i to największe rozczarowanie – Amerykanie pieniądze wydawali. Wydatki na konsumpcję nie wzrosły pomimo oczekiwań ich zwiększenia o 0,2 proc. Nadzieją napawa natomiast pozytywna rewizja za marzec.
Ogółem, informacje z USA ani nie przybliżyły, ani nie oddaliły perspektywy podwyżki stóp procentowych. Nadal najbardziej prawdopodobną opcją pozostaje wrzesień jako początek cyklu zacieśniania polityki monetarnej. Na najbliższym posiedzeniu Fed powinien wyraźnie zasygnalizować, że pod koniec III kw. stopy procentowe będą wyższe niż obecnie. Gdyby tak się stało, dolar utrzyma wysokie notowania względem większości walut, a potencjalnie może jeszcze zyskać.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.