Data dodania: 2015-06-01 (09:32)
Bez porozumienia: Jak można było się domyślać, wcale nie doszło do porozumienia Grecji z Zachodem – czyli do kompromisu cokolwiek jednostronnie obiecywanego w ubiegłym tygodniu przez władze w Atenach. Premier Aleksis Cipras winą za ten stan rzeczy obarczył rzecz jasna przywódców unijnych czy w każdym razie – wierzycieli swego kraju (w pewnej mierze wychodzi na to samo).
Swoją drogą, Grecy próbowali ostatnio rozgrywać sprawy w ten sposób, że tłumaczyli, iż o ile rozmowy z Komisją Europejską są na dobrej drodze, to przeszkodę stanowi nieustępliwy MFW.
Grecy walczą o 7,2 mld euro pomocy dla swego państwa, mają na to – zasadniczo – czas do 30 czerwca. Tymczasem 5 czerwca muszą zapłacić MFW ok. 300 mln euro, w całym miesiącu zaś ok. 1,5 mld euro. Szefostwo MFW – ustami Christine Lagarde, ale i rzecznika tej instytucji – potwierdziło, że Grecja musi spłacać pożyczki, aby otrzymywać dalsze wsparcie.
Poza tym ten tydzień przyniesie nam m.in. serię odczytów PMI dla przemysłu w dniu dzisiejszym (ok. 10:00 poznamy dane z Francji, Niemiec i Strefy Euro), amerykańskie dane o zamówieniach (jutro po południu), serię PMI dla usług (w środę) oraz tzw. payrollsy – czyli amerykańskie dane z rynku pracy (o zatrudnieniu). Te ostatnie pojawią się w piątek. Jeśli chodzi o Europę, to rynek skupia się chyba bardziej na wątkach greckich, ale jeśli chodzi o USA, to odczyty będą bardzo ważne. Oto bowiem określą one do pewnego stopnia wiarygodność zapewnień Fed o tym, że początek roku był słaby jedynie z powodów przejściowych, sezonowych – a ogólnie sytuacja będzie się poprawiać.
Ewentualne dobre dane z USA będą znów rodzić przekonanie, że faktycznie sytuacja zmierza ku wyższym stopom, reakcją będzie umacnianie dolara. Na razie mamy okolice 1,0955, po korekcie w kierunku 1,10 wykres znów zawrócił na południe, choć nie wszedł jeszcze pod poprzednią linię trendu. Inna rzecz, że można pokusić się o nową linię, znaczoną tylko szczytami z 15 maja oraz 29 maja. Wsparcie można widzieć przy 1,0885-90, niżej na 1,0850 i w końcu 1,0820.
W Polsce
O 9:00 poznamy polski PMI dla przemysłu, zaś w środę RPP opublikuje swój komunikat, zarazem podejmując decyzję w sprawie stóp procentowych (zapewne nie ulegną zmianie). USD/PLN wstępnie zdaje się powracać do trendu zwyżkowego w ślad za eurodolarem, który nie ma siły na radykalne wzrosty. Wykraczamy w każdym razie ponad 3,75, okolice 3,7620-30 można postrzegać jako lokalny opór, wyżej mamy 3,7760-80.
EUR/PLN obronił się przed spadkami w pobliżu 4,1070 – co oczywiście oznacza, że złoty wyhamował korekcyjne umacnianie. Opór można widzieć przy 4,1225-50, aczkolwiek na tej parze ruchy często są dość znaczne, więc w pamięci wypada mieć i 4,1430 – i nawet szczyty powyżej 4,1540. Ogólna tendencja jest zwyżkowa. Nadal na wysokich poziomach stoi też rentowność polskich papierów 10-letnich (2,95 proc.).
Grecy walczą o 7,2 mld euro pomocy dla swego państwa, mają na to – zasadniczo – czas do 30 czerwca. Tymczasem 5 czerwca muszą zapłacić MFW ok. 300 mln euro, w całym miesiącu zaś ok. 1,5 mld euro. Szefostwo MFW – ustami Christine Lagarde, ale i rzecznika tej instytucji – potwierdziło, że Grecja musi spłacać pożyczki, aby otrzymywać dalsze wsparcie.
Poza tym ten tydzień przyniesie nam m.in. serię odczytów PMI dla przemysłu w dniu dzisiejszym (ok. 10:00 poznamy dane z Francji, Niemiec i Strefy Euro), amerykańskie dane o zamówieniach (jutro po południu), serię PMI dla usług (w środę) oraz tzw. payrollsy – czyli amerykańskie dane z rynku pracy (o zatrudnieniu). Te ostatnie pojawią się w piątek. Jeśli chodzi o Europę, to rynek skupia się chyba bardziej na wątkach greckich, ale jeśli chodzi o USA, to odczyty będą bardzo ważne. Oto bowiem określą one do pewnego stopnia wiarygodność zapewnień Fed o tym, że początek roku był słaby jedynie z powodów przejściowych, sezonowych – a ogólnie sytuacja będzie się poprawiać.
Ewentualne dobre dane z USA będą znów rodzić przekonanie, że faktycznie sytuacja zmierza ku wyższym stopom, reakcją będzie umacnianie dolara. Na razie mamy okolice 1,0955, po korekcie w kierunku 1,10 wykres znów zawrócił na południe, choć nie wszedł jeszcze pod poprzednią linię trendu. Inna rzecz, że można pokusić się o nową linię, znaczoną tylko szczytami z 15 maja oraz 29 maja. Wsparcie można widzieć przy 1,0885-90, niżej na 1,0850 i w końcu 1,0820.
W Polsce
O 9:00 poznamy polski PMI dla przemysłu, zaś w środę RPP opublikuje swój komunikat, zarazem podejmując decyzję w sprawie stóp procentowych (zapewne nie ulegną zmianie). USD/PLN wstępnie zdaje się powracać do trendu zwyżkowego w ślad za eurodolarem, który nie ma siły na radykalne wzrosty. Wykraczamy w każdym razie ponad 3,75, okolice 3,7620-30 można postrzegać jako lokalny opór, wyżej mamy 3,7760-80.
EUR/PLN obronił się przed spadkami w pobliżu 4,1070 – co oczywiście oznacza, że złoty wyhamował korekcyjne umacnianie. Opór można widzieć przy 4,1225-50, aczkolwiek na tej parze ruchy często są dość znaczne, więc w pamięci wypada mieć i 4,1430 – i nawet szczyty powyżej 4,1540. Ogólna tendencja jest zwyżkowa. Nadal na wysokich poziomach stoi też rentowność polskich papierów 10-letnich (2,95 proc.).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.