
Data dodania: 2015-05-19 (09:55)
Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego po wczorajszym osłabieniu. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,0744 PLN za euro, 3,6014 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8858 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,6372 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wynoszą 2,86% w przypadku papierów 10-letnich.
Początek bieżącego tygodnia handlu przyniósł wzrost presji podażowej na złotego, co doprowadziło do ponad 1,00% wzrostów na parze USD/PLN. W mojej opinii ruchy ten nie były pochodną weekendowej debaty prezydenckiej oraz jakiejś istotnej zmiany w zakresie ryzyka politycznego w Polsce, a sytuacji na szerokim rynku. Nastroje wokół bardziej ryzykownych aktywów uległy pogorszeniu po tym jak Grecja poinformowała, iż bez osiągniecia porozumienia z wierzycielami i pożyczkodawcami pod koniec maja może stracić płynność finansową. Co ciekawe wedle ostatnich doniesień EBC zapowiedział, iż nawet w przypadku braku kolejnej transzy płatności wobec MFW aktualna wartość linii ELA zostanie utrzymana. Niemniej sytuacja wokół Hellady zaczyna się „zagęszczać”, co przynosi wzrost wyceny dolara (jako bardziej bezpiecznego aktywa) i w konsekwencji negatywnie oddziałuje również na kwotowania bardziej ryzykownych aktywów (czyli m.in. PLN). Z innych ciekawych doniesień warto wspomnieć, o komunikacie MFW w, którym czytamy, iż RPP może zostać zmuszona do dalszych obniżek stóp w przypadku jeżeli umocnienie złotego zagrażać będzie powrotowi inflacji do dodatnich wartości. Wedle ostatnich prognoz inflacja ma przyjąć dodatnie wartości pod koniec br., a aktualny obraz kwotowań PLN nie wskazuje na potencjał skokowego zejścia poniżej poziomu 4,00 PLN za euro.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dot. przeciętnego zatrudnienia oraz wynagrodzenia za kwiecień. Rynek spodziewa się dynamik na poziomie 1.1% r/r oraz 3,8% r/r, a więc lekkiego spadku dynamiki wynagrodzenia wobec 4,9% r/r wedle danych za marzec. Ponadto MF powinno zaprezentować wielkość podaży na czwartkową aukcję długu. Na szerokim rynku należy zwrócić uwagę na odczyt niemieckiego indeksu ZEW (oczek. 49,5 pkt.) oraz dane dot. inflacji HICP ze Strefy Euro, która rozpatrywana będzie poprzez pryzmat prowadzonego programu QE w wykonaniu EBC.
Z rynkowego punktu widzenia osłabienie złotego z początku tygodnia traktować należy w dużej mierze jako korektę piątkowych ruchów. O ile jednak w przypadku USD/PLN możemy mówić o proporcjonalnej reakcji na wydarzenia z EUR/USD to próba kontynuacji lokalnego trendu wzrostowego na EUR/PLN jest sygnałem pogorszenia nastrojów wokół PLN.
Początek bieżącego tygodnia handlu przyniósł wzrost presji podażowej na złotego, co doprowadziło do ponad 1,00% wzrostów na parze USD/PLN. W mojej opinii ruchy ten nie były pochodną weekendowej debaty prezydenckiej oraz jakiejś istotnej zmiany w zakresie ryzyka politycznego w Polsce, a sytuacji na szerokim rynku. Nastroje wokół bardziej ryzykownych aktywów uległy pogorszeniu po tym jak Grecja poinformowała, iż bez osiągniecia porozumienia z wierzycielami i pożyczkodawcami pod koniec maja może stracić płynność finansową. Co ciekawe wedle ostatnich doniesień EBC zapowiedział, iż nawet w przypadku braku kolejnej transzy płatności wobec MFW aktualna wartość linii ELA zostanie utrzymana. Niemniej sytuacja wokół Hellady zaczyna się „zagęszczać”, co przynosi wzrost wyceny dolara (jako bardziej bezpiecznego aktywa) i w konsekwencji negatywnie oddziałuje również na kwotowania bardziej ryzykownych aktywów (czyli m.in. PLN). Z innych ciekawych doniesień warto wspomnieć, o komunikacie MFW w, którym czytamy, iż RPP może zostać zmuszona do dalszych obniżek stóp w przypadku jeżeli umocnienie złotego zagrażać będzie powrotowi inflacji do dodatnich wartości. Wedle ostatnich prognoz inflacja ma przyjąć dodatnie wartości pod koniec br., a aktualny obraz kwotowań PLN nie wskazuje na potencjał skokowego zejścia poniżej poziomu 4,00 PLN za euro.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dot. przeciętnego zatrudnienia oraz wynagrodzenia za kwiecień. Rynek spodziewa się dynamik na poziomie 1.1% r/r oraz 3,8% r/r, a więc lekkiego spadku dynamiki wynagrodzenia wobec 4,9% r/r wedle danych za marzec. Ponadto MF powinno zaprezentować wielkość podaży na czwartkową aukcję długu. Na szerokim rynku należy zwrócić uwagę na odczyt niemieckiego indeksu ZEW (oczek. 49,5 pkt.) oraz dane dot. inflacji HICP ze Strefy Euro, która rozpatrywana będzie poprzez pryzmat prowadzonego programu QE w wykonaniu EBC.
Z rynkowego punktu widzenia osłabienie złotego z początku tygodnia traktować należy w dużej mierze jako korektę piątkowych ruchów. O ile jednak w przypadku USD/PLN możemy mówić o proporcjonalnej reakcji na wydarzenia z EUR/USD to próba kontynuacji lokalnego trendu wzrostowego na EUR/PLN jest sygnałem pogorszenia nastrojów wokół PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
13:22 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.