Data dodania: 2015-05-05 (08:53)
Na EUR/USD: Jeśli chodzi o odczyty makroekonomiczne, to ważne będą dziś kolejne dane z USA. Wczoraj dobrze wypadła dynamika zamówień, dziś czekamy najpierw na bilans handlu zagranicznego (o 14:30), a następnie na indeksy dla usług: PMI (o 15:45) oraz ISM (o 16:00).
Są one zbliżone do siebie konstrukcją i interpretacją. Prognozuje się spadek PMI z 59,2 pkt do 57,8 pkt, odczyt wyższy od prognozy (niekoniecznie nawet od wyniku marcowego) powinien wesprzeć dolara. W przypadku ISM przewiduje się ruch z 56,5 pkt do 56,3 pkt.
Ważne będą też dane jutrzejsze, m.in. indeksy PMI dla usług krajów europejskich, a także dane o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro.
Na razie na głównej parze notujemy 1,1140, a więc – zgodnie z tym, co zakładaliśmy – w mocy znów jest dolar. W każdym razie powoli dochodzi on do siebie. Inna rzecz, że już okolice 1,1125 to pierwsze wsparcie lokalne, niżej można rozważać 1,1075 i obszar 1,1025 – 1,1035. W zasadzie dopuszczamy jak najbardziej możliwość ruchu w tę stronę. Byłaby to dalsza realizacja zysków z wcześniejszej aprecjacji euro, a także efekt ostatnich nieco lepszych danych z USA (o ile zostaną one potwierdzone dzisiejszymi publikacjami, ale możliwe, że rynek będzie się już pod taką wizję ustawiał).
Nie ma rozstrzygnięcia w sprawie Grecji, ale sytuacja się znów zaognia, nawet nieco groteskowo, biorąc pod uwagę cokolwiek rozpaczliwy ton wczorajszych próśb greckiego rządu o wypłatę pieniędzy. A tymczasem już 12 maja trzeba będzie nie tylko regulować bieżące zobowiązania np. budżetówki, ale i spłacić 0,8 mld euro dla MFW.
Owszem, pod koniec kwietnia eurodolar stał wysoko – mimo Grecji – ponieważ rynek zakładał, że "po staremu" dojdzie do porozumienia, najpierw miało to być 24 kwietnia w Rydze, później w finale miesiąca. I nic w tej sprawie nie słychać. Niewykluczone, że teraz optymizmu będzie mniej, o ile w ogóle się on pojawi.
Orzeł w kraju
Na USD/PLN mamy w gruncie rzeczy oscylacje – od kilku dni – pomiędzy 3,58 a 3,65 (w przybliżeniu). Obecnie jesteśmy gdzieś w połowie tej drogi, przy 3,6180. Dopuszczalne są ruchy w zakreślonym paśmie, przy czym jeśli na eurodolarze kontynuowane będzie umacnianie dolara, to trzeba myśleć przynajmniej o lokalnym oporze na 3,6250, jeśli chodzi o USD/PLN. Złoty mógłby zyskiwać do euro, ale tylko przy założeniu, że rynek potraktuje aprecjację dolara bardziej jako spowodowaną czynnikami stricte amerykańskimi niż jako odwrót od euro na fali kryzysu greckiego. Na razie jesteśmy nieco powyżej 4,03, tak jak to sugerowaliśmy wczoraj wieczorem, gdy momentami osiągano 4,0290 i mniej.
Ważne będą też dane jutrzejsze, m.in. indeksy PMI dla usług krajów europejskich, a także dane o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro.
Na razie na głównej parze notujemy 1,1140, a więc – zgodnie z tym, co zakładaliśmy – w mocy znów jest dolar. W każdym razie powoli dochodzi on do siebie. Inna rzecz, że już okolice 1,1125 to pierwsze wsparcie lokalne, niżej można rozważać 1,1075 i obszar 1,1025 – 1,1035. W zasadzie dopuszczamy jak najbardziej możliwość ruchu w tę stronę. Byłaby to dalsza realizacja zysków z wcześniejszej aprecjacji euro, a także efekt ostatnich nieco lepszych danych z USA (o ile zostaną one potwierdzone dzisiejszymi publikacjami, ale możliwe, że rynek będzie się już pod taką wizję ustawiał).
Nie ma rozstrzygnięcia w sprawie Grecji, ale sytuacja się znów zaognia, nawet nieco groteskowo, biorąc pod uwagę cokolwiek rozpaczliwy ton wczorajszych próśb greckiego rządu o wypłatę pieniędzy. A tymczasem już 12 maja trzeba będzie nie tylko regulować bieżące zobowiązania np. budżetówki, ale i spłacić 0,8 mld euro dla MFW.
Owszem, pod koniec kwietnia eurodolar stał wysoko – mimo Grecji – ponieważ rynek zakładał, że "po staremu" dojdzie do porozumienia, najpierw miało to być 24 kwietnia w Rydze, później w finale miesiąca. I nic w tej sprawie nie słychać. Niewykluczone, że teraz optymizmu będzie mniej, o ile w ogóle się on pojawi.
Orzeł w kraju
Na USD/PLN mamy w gruncie rzeczy oscylacje – od kilku dni – pomiędzy 3,58 a 3,65 (w przybliżeniu). Obecnie jesteśmy gdzieś w połowie tej drogi, przy 3,6180. Dopuszczalne są ruchy w zakreślonym paśmie, przy czym jeśli na eurodolarze kontynuowane będzie umacnianie dolara, to trzeba myśleć przynajmniej o lokalnym oporze na 3,6250, jeśli chodzi o USD/PLN. Złoty mógłby zyskiwać do euro, ale tylko przy założeniu, że rynek potraktuje aprecjację dolara bardziej jako spowodowaną czynnikami stricte amerykańskimi niż jako odwrót od euro na fali kryzysu greckiego. Na razie jesteśmy nieco powyżej 4,03, tak jak to sugerowaliśmy wczoraj wieczorem, gdy momentami osiągano 4,0290 i mniej.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.