Data dodania: 2015-04-25 (23:39)
Na EUR/USD sprawy mają się tak: W tym tygodniu rynek czekał w dużej mierze na piątkowe zebranie Eurogrupy w Rydze, pragnąc dowiedzieć się, czy sprawa Grecji zostanie tam rozwiązana (jakkolwiek i tak byłoby to rozwiązanie tylko tymczasowe).
Na razie wszystko wskazuje na to, że wciąż jest za wcześnie, by mówić o porozumieniu pomiędzy Atenami i Zachodem. Zapewne Grecy chcą czekać aż do końca miesiąca, by ugrać jak najwięcej – zaś unijni oficjele myślą prawdopodobnie w podobny sposób. Przeciąganie liny trwa – ale o dziwo wcale nie oznaczało to jakichś poważniejszych spadków na głównej parze.
Otóż dzisiejsze maksima na EUR/USD to niemal 1,09. Nawet teraz, kwadrans po 18:00, mamy 1,0860 – 1,0870, a więc wysokie notowania. Tak naprawdę kwestia grecka jest na tyle niejasna, że prawdopodobnie inwestorzy uznali, iż jakieś pojednanie obu stron – choćby kruche czy krótkotrwałe – może się wydarzyć, nawet jeśli równie prawdopodobny jest scenariusz odwrotny. Coś trzeba było wybrać, na dwoje babka wróżyła (jak mówi ludowe przysłowie), a za osłabianiem dolara przemawiały też ostatnie słabe odczyty ze Stanów. Wczoraj np. indeks PMI dla przemysłu za kwiecień spadł (wstępnie) z 55,7 pkt do 54,2 pkt, liczba wniosków o zasiłek była większa od prognozy, sprzedaż nowych domów słabsza od przewidywań – a dziś odczyt o zamówieniach był niejednoznaczny. Liczone bez środków transportu spadły o 0,2 proc. m/m (zakładano zwyżkę o 0,4 proc. m/m), zaś gdy brać pod uwagę tylko dobra trwałego użytku, to nastąpił wzrost o 4 proc. m/m (prognoza 0,8 proc.).
Rynek ma jednak w pamięci także i tydzień poprzedni (słaby odczyt dynamiki produkcji przemysłowej za marzec, niezbyt dobra sprzedaż detaliczna) oraz nader liche payrollsy za marzec, zaprezentowane u progu kwietnia. To wszystko odsunęło perspektywę rychłej podwyżki stóp dla dolara.
Grecja powinna do końca kwietnia przedstawić planowaną listę reform, a za to powinna otrzymać 7,2 mld EUR. 12 maja Ateny mają poza tym spłacić 0,8 mld EUR pożyczki zaciągniętej w MFW. Zakładamy, że prędzej czy później Grecja trochę ustąpi. Już dziś media donoszą, iż Syriza wraz ze swym narodowo-prawosławnym koalicjantem przystępuje do szeregu prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Inna rzecz, że grecka ulica może potraktować to jako "zdradę ideałów", a przecież w kolejce po władzę są też komuniści i nacjonaliści ze Złotego Świtu (zaś w kolejce do ulicznych walk także np. anarchiści).
Sprawy złotego
W tym tygodniu opublikowano w Polsce pozytywny odczyt nt. dynamiki sprzedaży detalicznej, dobrze wypadła też produkcja przemysłowa. RPP zakłada, że złoty ma szansę być silnym z uwagi na program QE – i generalnie tak się właśnie dzieje. Z drugiej strony, zwyżka eurodolara w finale tygodnia wyprowadziła parę EUR/PLN w okolice oporu powyżej 4,03, notowano nawet okolice 4,0350. Oczywiście w perspektywie np. minionego roku złoty jest wciąż bardzo silny, niemniej to jednak wyraźne oddalenie od niedawnych dołków poniżej 3,97.
Co do zasady zakładamy, że złoty ma w dalszym ciągu realną szansę powrotu do tamtych poziomów, ale niekoniecznie musi to oznaczać lawinowy spadek do 3,82 (minimów z roku 2011). Pamiętajmy, że wszelka eskalacja złych nastrojów (np. w związku z Grecją albo przy ew. słabych odczytach z Europy czy Polski) nie posłuży naszej walucie. Raczej nie służą jej też wzrosty eurodolara.
Na USD/PLN dobrą koncepcją było robić zakupy dolara dziś rano, przy 3,6785. Testowano po prostu wsparcie przy 3,68, ono zaś obroniło się i obecnie mamy 3,7090. Opór to 3,75, dużo wyżej mamy 3,80 i 3,8140. Para tradycyjnie jest dość mocno zależna od eurodolara.
Otóż dzisiejsze maksima na EUR/USD to niemal 1,09. Nawet teraz, kwadrans po 18:00, mamy 1,0860 – 1,0870, a więc wysokie notowania. Tak naprawdę kwestia grecka jest na tyle niejasna, że prawdopodobnie inwestorzy uznali, iż jakieś pojednanie obu stron – choćby kruche czy krótkotrwałe – może się wydarzyć, nawet jeśli równie prawdopodobny jest scenariusz odwrotny. Coś trzeba było wybrać, na dwoje babka wróżyła (jak mówi ludowe przysłowie), a za osłabianiem dolara przemawiały też ostatnie słabe odczyty ze Stanów. Wczoraj np. indeks PMI dla przemysłu za kwiecień spadł (wstępnie) z 55,7 pkt do 54,2 pkt, liczba wniosków o zasiłek była większa od prognozy, sprzedaż nowych domów słabsza od przewidywań – a dziś odczyt o zamówieniach był niejednoznaczny. Liczone bez środków transportu spadły o 0,2 proc. m/m (zakładano zwyżkę o 0,4 proc. m/m), zaś gdy brać pod uwagę tylko dobra trwałego użytku, to nastąpił wzrost o 4 proc. m/m (prognoza 0,8 proc.).
Rynek ma jednak w pamięci także i tydzień poprzedni (słaby odczyt dynamiki produkcji przemysłowej za marzec, niezbyt dobra sprzedaż detaliczna) oraz nader liche payrollsy za marzec, zaprezentowane u progu kwietnia. To wszystko odsunęło perspektywę rychłej podwyżki stóp dla dolara.
Grecja powinna do końca kwietnia przedstawić planowaną listę reform, a za to powinna otrzymać 7,2 mld EUR. 12 maja Ateny mają poza tym spłacić 0,8 mld EUR pożyczki zaciągniętej w MFW. Zakładamy, że prędzej czy później Grecja trochę ustąpi. Już dziś media donoszą, iż Syriza wraz ze swym narodowo-prawosławnym koalicjantem przystępuje do szeregu prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Inna rzecz, że grecka ulica może potraktować to jako "zdradę ideałów", a przecież w kolejce po władzę są też komuniści i nacjonaliści ze Złotego Świtu (zaś w kolejce do ulicznych walk także np. anarchiści).
Sprawy złotego
W tym tygodniu opublikowano w Polsce pozytywny odczyt nt. dynamiki sprzedaży detalicznej, dobrze wypadła też produkcja przemysłowa. RPP zakłada, że złoty ma szansę być silnym z uwagi na program QE – i generalnie tak się właśnie dzieje. Z drugiej strony, zwyżka eurodolara w finale tygodnia wyprowadziła parę EUR/PLN w okolice oporu powyżej 4,03, notowano nawet okolice 4,0350. Oczywiście w perspektywie np. minionego roku złoty jest wciąż bardzo silny, niemniej to jednak wyraźne oddalenie od niedawnych dołków poniżej 3,97.
Co do zasady zakładamy, że złoty ma w dalszym ciągu realną szansę powrotu do tamtych poziomów, ale niekoniecznie musi to oznaczać lawinowy spadek do 3,82 (minimów z roku 2011). Pamiętajmy, że wszelka eskalacja złych nastrojów (np. w związku z Grecją albo przy ew. słabych odczytach z Europy czy Polski) nie posłuży naszej walucie. Raczej nie służą jej też wzrosty eurodolara.
Na USD/PLN dobrą koncepcją było robić zakupy dolara dziś rano, przy 3,6785. Testowano po prostu wsparcie przy 3,68, ono zaś obroniło się i obecnie mamy 3,7090. Opór to 3,75, dużo wyżej mamy 3,80 i 3,8140. Para tradycyjnie jest dość mocno zależna od eurodolara.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.