Data dodania: 2015-04-09 (09:25)
Najważniejszy wniosek, jaki można wyciągnąć z marcowego protokołu FOMC, to że w komitecie w dalszym ciągu żywy jest pomysł rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych jeszcze w czerwcu. Z poziomu nastawienia rynku FX stwierdzenie to jest jastrzębie i wspiera USD, ...
... choć nie zmienia faktu, że przyszłość polityki Fed i dolara w ogromnym stopniu będzie zależeć od napływających danych makro z USA.
Protokół wskazał na gorącą debatę w temacie terminu rozpoczęcia podwyżek, a zgoda dotyczyła tylko tego, że nie ma jasnych kryteriów dla oceny sytuacji ekonomicznej pozwalającej na odejście od akomodacyjnej polityki. Protokół jak zwykle nie precyzuje ile członków opowiada się za konkretnym stanowiskiem, ale dowiedzieliśmy się, że „kilku” członków FOMC ocenia sytuację gospodarczą i perspektywy inflacji jako uzasadniające rozpoczęcie normalizacji od czerwcowego posiedzenia. „Inni” SA za późniejszym terminem w 2015 r., a „paru” chce się wstrzymać do 2016 r. Protokół brzmi nieco mniej gołębio niż odebrano komunikat tuż po posiedzeniu oraz konferencję prasową prezes Yellen. Z drugiej strony informacje zawarte w protokole nie są przełomowe i nie zmieniają istotnie poglądu co do stanowiska gremium FOMC. Zarówno protokół FOMC, jak i wczorajsze komentarze członków Fed (Duley, Powell) jasno wskazują, że kluczem pozostają dane napływające z gospodarki. Jeśli odczyty za marzec pokażą, że słabość z początku roku to głównie wina srogiej zimy, wówczas rynek może na powrót dyskontować ryzyko wcześniejszego startu podwyżek. Pierwszy test przypada na 14 kwietnia i raport o sprzedaży detalicznej.
W czwartkowym kalendarium za nami już produkcja przemysłowa z Niemiec, która w lutym wzrosła mocniej od prognoz (0,2 proc. m/m, prog. 0,1 proc.), choć nie przyniosło to reakcji EUR. Dalej uwagę przyciąga jedynie decyzja Banku Anglii (13:00) oraz wnioski o zasiłek z USA (14:30). Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Banku Anglii sugerują, że nie są skłonni do zmiany kosztu pieniądza, szczególnie przed wyborami parlamentarnymi 7 maja. Temat wyborów ma teraz najsilniejszy wpływ na GBP przy zwiększonej zmienności z przewagą nastawienia na sprzedawanie oznak siły funta. W danych o zasiłkach konsensus zakłada równanie do średniej i wzrost do 283 tys. z 268 tys. tydzień temu.
EUR/USD został wczoraj zepchnięty poniżej 1,08 po komentarzu Dudleya, który jako skrajny gołąb stwierdził, że dopuszcza scenariusz podwyżki w czerwcu. Nie była to informacja zmieniająca warunki w grze, ale reakcja pokazuje, że rynek najwyraźniej zbalansował pozycjonowanie i jest głody kupowania USD. Dziś na pierwszy plan może wskoczyć Grecja, której mija termin spłaty pożyczki od MFW. Nic nie wskazuje, że termin ma nie zostać dotrzymany, ale to nie oznacza końca finansowych kłopotów kraju, więc ryzyko polityczne w dalszym ciągu ciąży unijnej walucie. Dalej atrakcyjna wydaje się nam krótka pozycja na EUR/JPY, która czeka jeszcze na pozytywne przepływy do jena, jakie w naszej ocenie powinny wystąpić w kwietniu wraz z ochłodzeniem nastrojów na rynkach akcji. Każdy dzień absurdalnych (z punktu widzenia kondycji gospodarki) wzrostów indeksów w Chinach (dziś chwilami ponad 6 proc.!) zwiększa ryzyko załamania. Wczoraj CAD otrzymał cios ze strony tąpnięcia na rynku ropy naftowej po tym, jak zapasy surowca w USA wzrosły najmocniej od marca 2001 r. Fatalne fundamenty znów przegryzają sie do świadomości inwestorów i CAD powinien podążać za trendem. Ale na razie pozytywny sentyment pozostaje niezakłócony, co najlepiej obrazuje zjazd EUR/PLN do psychologicznej bariery 4,0.
Protokół wskazał na gorącą debatę w temacie terminu rozpoczęcia podwyżek, a zgoda dotyczyła tylko tego, że nie ma jasnych kryteriów dla oceny sytuacji ekonomicznej pozwalającej na odejście od akomodacyjnej polityki. Protokół jak zwykle nie precyzuje ile członków opowiada się za konkretnym stanowiskiem, ale dowiedzieliśmy się, że „kilku” członków FOMC ocenia sytuację gospodarczą i perspektywy inflacji jako uzasadniające rozpoczęcie normalizacji od czerwcowego posiedzenia. „Inni” SA za późniejszym terminem w 2015 r., a „paru” chce się wstrzymać do 2016 r. Protokół brzmi nieco mniej gołębio niż odebrano komunikat tuż po posiedzeniu oraz konferencję prasową prezes Yellen. Z drugiej strony informacje zawarte w protokole nie są przełomowe i nie zmieniają istotnie poglądu co do stanowiska gremium FOMC. Zarówno protokół FOMC, jak i wczorajsze komentarze członków Fed (Duley, Powell) jasno wskazują, że kluczem pozostają dane napływające z gospodarki. Jeśli odczyty za marzec pokażą, że słabość z początku roku to głównie wina srogiej zimy, wówczas rynek może na powrót dyskontować ryzyko wcześniejszego startu podwyżek. Pierwszy test przypada na 14 kwietnia i raport o sprzedaży detalicznej.
W czwartkowym kalendarium za nami już produkcja przemysłowa z Niemiec, która w lutym wzrosła mocniej od prognoz (0,2 proc. m/m, prog. 0,1 proc.), choć nie przyniosło to reakcji EUR. Dalej uwagę przyciąga jedynie decyzja Banku Anglii (13:00) oraz wnioski o zasiłek z USA (14:30). Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Banku Anglii sugerują, że nie są skłonni do zmiany kosztu pieniądza, szczególnie przed wyborami parlamentarnymi 7 maja. Temat wyborów ma teraz najsilniejszy wpływ na GBP przy zwiększonej zmienności z przewagą nastawienia na sprzedawanie oznak siły funta. W danych o zasiłkach konsensus zakłada równanie do średniej i wzrost do 283 tys. z 268 tys. tydzień temu.
EUR/USD został wczoraj zepchnięty poniżej 1,08 po komentarzu Dudleya, który jako skrajny gołąb stwierdził, że dopuszcza scenariusz podwyżki w czerwcu. Nie była to informacja zmieniająca warunki w grze, ale reakcja pokazuje, że rynek najwyraźniej zbalansował pozycjonowanie i jest głody kupowania USD. Dziś na pierwszy plan może wskoczyć Grecja, której mija termin spłaty pożyczki od MFW. Nic nie wskazuje, że termin ma nie zostać dotrzymany, ale to nie oznacza końca finansowych kłopotów kraju, więc ryzyko polityczne w dalszym ciągu ciąży unijnej walucie. Dalej atrakcyjna wydaje się nam krótka pozycja na EUR/JPY, która czeka jeszcze na pozytywne przepływy do jena, jakie w naszej ocenie powinny wystąpić w kwietniu wraz z ochłodzeniem nastrojów na rynkach akcji. Każdy dzień absurdalnych (z punktu widzenia kondycji gospodarki) wzrostów indeksów w Chinach (dziś chwilami ponad 6 proc.!) zwiększa ryzyko załamania. Wczoraj CAD otrzymał cios ze strony tąpnięcia na rynku ropy naftowej po tym, jak zapasy surowca w USA wzrosły najmocniej od marca 2001 r. Fatalne fundamenty znów przegryzają sie do świadomości inwestorów i CAD powinien podążać za trendem. Ale na razie pozytywny sentyment pozostaje niezakłócony, co najlepiej obrazuje zjazd EUR/PLN do psychologicznej bariery 4,0.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
09:51 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.