
Data dodania: 2015-04-07 (10:24)
Za nami Wielkanoc i poniedziałek, który w większości krajów zachodnich (i nie tylko) też był dniem wolnym od pracy. Wracamy na rynek, a tam sytuacja nie jest aż tak niesamowita, jak można by się spodziewać pod koniec ubiegłego tygodnia.
Innymi słowy, eurodolarowy rajd na poziom 1,10 po raz drugi (tzn. podobnie jak w okolicach 24 – 26 marca) okazał się wybitnie przedwczesny. Świeca wczorajsza jest spadkowa, dziś rano zaczynamy zmagania pzy 1,0940. Wykres o interwale dziennym sugeruje, że okolice 1,0880 – 1,0890 to wsparcie. Interwał 6-godzinny to w zasadzie potwierdza.
Dziś czeka nas dość dużo danych makro. Mamy tu na myśli głównie odczyty PMI dla usług krajów Strefy Euro. O 9:15 poznamy odczyt marcowy dla Hiszpanii, o 9:45 dla Włoch, chwilę później dla Francji, później Niemiec, o 10:00 właśnie dla Strefy. W Strefie przewiduje się wzrost z 53,7 pkt do 54,3 pkt. W Niemczech prognoza to być 55,3 pkt w miejsce 54,7 pkt notowanych miesiąc wcześniej.
Grecja, jak się okazuje, ma pojutrze spłacić 450 mln euro raty kredytu przyznanego przez MFW, o czym poinformowała Christine Lagarde, szefowa MFW. Minister finansów Grecji Warufakis przeszedł na ugodowy ton i podkreślił, że Grecja chce się wywiązać ze zobowiązań i zreformować aj. To jakiś czynnik porozumienia i optymizmu, przynajmniej z perspektywy rynków finansowych, choć nie wszystko zostało jeszcze dograne, w szczególności Grecja nie otrzymała jeszcze ostatniej transzy kredytu od MFW i Eurogrupy.
Kompilacja braku negatywnych doniesień z Grecji przy pozytywnych odczytach PMI dałaby szansę euro, ale jeśli odczyty zawiodą, to być może gracze spróbują forsować wspomniane wsparcie i kierować się w stronę 1,08. A jutro w programie m.in. niemieckie dane o zamówieniach w przemyśle (już o 8:00), a także informacja o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro (o 11:00).
Kondycja orła
Orzeł występuje w tej czy innej formie na wielu banknotach i monetach świata, ale my mówimy rzecz jasna o polskim orle, o złotym polskim. Na fali lekkiego powrotu na EUR/USD złoty osłabił się do dolara, jesteśmy przy 3,7270, to w sumie lokalny opór (w przybliżeniu), istotne mogą być też okolice 3,75 i 3,7630-40.
Na EUR/PLN mamy 4,0780, co – wbrew pozorom – jest słabszym kursem na kupno euro niż niektóre minima z nie tak dawnych dni, gdy schodziliśmy już w pobliże 4,0550 i niżej. Ogólnie rzecz biorąc, złoty będzie dziś zależny od czynników globalnych. W przypadku USD/PLN interpretacja będzie klasyczna: wyższe notowania EUR/USD to niższe na naszej parze i vice versa, w przypadku EUR/PLN to bardziej złożone, bo nie zawsze jest jasne, czy rynek odbiera słabe euro jako "po prostu" słabe euro czy też jako wyraz ucieczki od ryzyka i niepokojów. W ostatnich dniach EUR/PLN szedł jednak generalnie na południe przy głównej parze idącej na północ, tak jak USD/PLN. Tak czy inaczej, kupowanie euro to całkiem przyzwoity interes w ostatnich czasach, więcej niepewności jest na dolarze.
Dziś czeka nas dość dużo danych makro. Mamy tu na myśli głównie odczyty PMI dla usług krajów Strefy Euro. O 9:15 poznamy odczyt marcowy dla Hiszpanii, o 9:45 dla Włoch, chwilę później dla Francji, później Niemiec, o 10:00 właśnie dla Strefy. W Strefie przewiduje się wzrost z 53,7 pkt do 54,3 pkt. W Niemczech prognoza to być 55,3 pkt w miejsce 54,7 pkt notowanych miesiąc wcześniej.
Grecja, jak się okazuje, ma pojutrze spłacić 450 mln euro raty kredytu przyznanego przez MFW, o czym poinformowała Christine Lagarde, szefowa MFW. Minister finansów Grecji Warufakis przeszedł na ugodowy ton i podkreślił, że Grecja chce się wywiązać ze zobowiązań i zreformować aj. To jakiś czynnik porozumienia i optymizmu, przynajmniej z perspektywy rynków finansowych, choć nie wszystko zostało jeszcze dograne, w szczególności Grecja nie otrzymała jeszcze ostatniej transzy kredytu od MFW i Eurogrupy.
Kompilacja braku negatywnych doniesień z Grecji przy pozytywnych odczytach PMI dałaby szansę euro, ale jeśli odczyty zawiodą, to być może gracze spróbują forsować wspomniane wsparcie i kierować się w stronę 1,08. A jutro w programie m.in. niemieckie dane o zamówieniach w przemyśle (już o 8:00), a także informacja o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro (o 11:00).
Kondycja orła
Orzeł występuje w tej czy innej formie na wielu banknotach i monetach świata, ale my mówimy rzecz jasna o polskim orle, o złotym polskim. Na fali lekkiego powrotu na EUR/USD złoty osłabił się do dolara, jesteśmy przy 3,7270, to w sumie lokalny opór (w przybliżeniu), istotne mogą być też okolice 3,75 i 3,7630-40.
Na EUR/PLN mamy 4,0780, co – wbrew pozorom – jest słabszym kursem na kupno euro niż niektóre minima z nie tak dawnych dni, gdy schodziliśmy już w pobliże 4,0550 i niżej. Ogólnie rzecz biorąc, złoty będzie dziś zależny od czynników globalnych. W przypadku USD/PLN interpretacja będzie klasyczna: wyższe notowania EUR/USD to niższe na naszej parze i vice versa, w przypadku EUR/PLN to bardziej złożone, bo nie zawsze jest jasne, czy rynek odbiera słabe euro jako "po prostu" słabe euro czy też jako wyraz ucieczki od ryzyka i niepokojów. W ostatnich dniach EUR/PLN szedł jednak generalnie na południe przy głównej parze idącej na północ, tak jak USD/PLN. Tak czy inaczej, kupowanie euro to całkiem przyzwoity interes w ostatnich czasach, więcej niepewności jest na dolarze.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.