
Data dodania: 2015-04-03 (09:58)
Grecja grozi, że nie spłaci raty kredytu do MFW. Rynek na tę informację reaguje umocnieniem euro. Wreszcie oczekiwana zmiana kierunku wahań na EUR/PLN i USD/PLN – wzrost pierwszej, spadek lub stabilizacja na drugiej parze. Oczekujemy utrzymania tych tendencji. Również na EUR/USD (wzrost do 1,10).
Takich trajektorii zmian, jakie kursy EUR/PLN i USD/PLN przyjęły na czwartkowej sesji spodziewamy się zobaczyć również w kolejnych kilku sesjach. Zakładamy, że złoty umocni się lub będzie stabilny do dolara oraz osłabi się do euro. Wszystko to będzie efektem wzmocnienia wspólnej waluty na rynku międzynarodowym. Wczoraj, zgodnie z założeniami, kurs EUR/USD powrócił do wzrostów, które przyjęły całkiem pokaźne rozmiary. Notowania dotarły do 1,09. Celem na dziś jest dotarcie do linii maksimów z II poł. marca (1,1030).
Co interesujące, wspólnej walucie nie zaszkodziła wczoraj informacja o tym, że Grecja 9 kwietnia nie spłaci Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) transzy kredytu o wartości 450 mln EUR. Przedstawiciel rządu w Atenach przyznał to podczas wieczornej telekonferencji ministrów finansów strefy euro. Poinformował on swoich rozmówców, że rząd w Atenach będzie miał wówczas do wyboru albo zapłacić ratę, albo wypłacić emerytury i pensje urzędnikom. Zamierza wybrać to drugie rozwiązanie. Trudno rozstrzygnąć, jak na te wieści zareagują greccy wierzyciele. Formalnie brak spłaty oznacza formę bankructwa, choć wiadomo, że rząd w Atenach negocjuje warunki wypłaty kolejnej transzy (7,2 mld EUR) pomocy. Warunek to przedstawienie wiarygodnego planu reform, co wciąż nie następuje. Grecka saga trwa więc w najlepsze.
W lutym, za sprawą spadku wartości importu wyrobów ropopochodnych, nastąpił dalszy spadek deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych. Nierównowaga zmniejszyła się z ponad 42 mld USD do 35,4 mld USD. Lutowy wynik jest najlepszy od listopada 2009 r. Inwestorzy wykorzystali publikację danych do dalszego zmniejszenia zaangażowania w amerykańską walutę. Nastąpił wzrost EUR/USD z 1,0820 do okolic 1,0880. Pod koniec sesji sprawdziły się prognozy dotyczące spadków zamówień w amerykańskim przemyśle, co tylko przypieczętowało pozostanie eurodolara poniżej 1,09.
Wspólnej walucie nie zaszkodziła publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia banku centralnego. Według niego bank centralny nie zamierza na razie wprowadzać żadnych zmian do przyjętego planu luzowania monetarnego ani używać innych instrumentów polityki pieniężnej. ECB dostrzega nieznaczną poprawę kondycji europejskich gospodarek, co pozwala z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość. Szef banku centralnego podkreślił, że bank może ingerować w przyjęty plan programu QE dopiero, gdy inflacja zbliży się do ustalonego celu jakim pozostaje poziom 2,0 proc.
Gdyby nie kluczowa publikacja miesiąca (dane z rynku pracy w USA) dzisiejsza sesja przebiegała by zapewne spokojnie, ponieważ w wielu europejskich państwach Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy. A tak, mamy sesję wyjątkową z ważnymi odczytami przy niskiej płynności, co wróży wysokiej zmienności na rynkach. Mediana prognoz wskazuje na 235 tys. utworzonych nowych miejsc pracy poza rolnictwem i utrzymanie bezrobocia na poziomie 5,5 proc. Wzrost wynagrodzeń o 2,0 proc. r/r.
Co interesujące, wspólnej walucie nie zaszkodziła wczoraj informacja o tym, że Grecja 9 kwietnia nie spłaci Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) transzy kredytu o wartości 450 mln EUR. Przedstawiciel rządu w Atenach przyznał to podczas wieczornej telekonferencji ministrów finansów strefy euro. Poinformował on swoich rozmówców, że rząd w Atenach będzie miał wówczas do wyboru albo zapłacić ratę, albo wypłacić emerytury i pensje urzędnikom. Zamierza wybrać to drugie rozwiązanie. Trudno rozstrzygnąć, jak na te wieści zareagują greccy wierzyciele. Formalnie brak spłaty oznacza formę bankructwa, choć wiadomo, że rząd w Atenach negocjuje warunki wypłaty kolejnej transzy (7,2 mld EUR) pomocy. Warunek to przedstawienie wiarygodnego planu reform, co wciąż nie następuje. Grecka saga trwa więc w najlepsze.
W lutym, za sprawą spadku wartości importu wyrobów ropopochodnych, nastąpił dalszy spadek deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych. Nierównowaga zmniejszyła się z ponad 42 mld USD do 35,4 mld USD. Lutowy wynik jest najlepszy od listopada 2009 r. Inwestorzy wykorzystali publikację danych do dalszego zmniejszenia zaangażowania w amerykańską walutę. Nastąpił wzrost EUR/USD z 1,0820 do okolic 1,0880. Pod koniec sesji sprawdziły się prognozy dotyczące spadków zamówień w amerykańskim przemyśle, co tylko przypieczętowało pozostanie eurodolara poniżej 1,09.
Wspólnej walucie nie zaszkodziła publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia banku centralnego. Według niego bank centralny nie zamierza na razie wprowadzać żadnych zmian do przyjętego planu luzowania monetarnego ani używać innych instrumentów polityki pieniężnej. ECB dostrzega nieznaczną poprawę kondycji europejskich gospodarek, co pozwala z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość. Szef banku centralnego podkreślił, że bank może ingerować w przyjęty plan programu QE dopiero, gdy inflacja zbliży się do ustalonego celu jakim pozostaje poziom 2,0 proc.
Gdyby nie kluczowa publikacja miesiąca (dane z rynku pracy w USA) dzisiejsza sesja przebiegała by zapewne spokojnie, ponieważ w wielu europejskich państwach Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy. A tak, mamy sesję wyjątkową z ważnymi odczytami przy niskiej płynności, co wróży wysokiej zmienności na rynkach. Mediana prognoz wskazuje na 235 tys. utworzonych nowych miejsc pracy poza rolnictwem i utrzymanie bezrobocia na poziomie 5,5 proc. Wzrost wynagrodzeń o 2,0 proc. r/r.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.