Data dodania: 2015-03-26 (10:56)
Brak czynników niepewności sprzyja powrotowi pieniędzy na bardziej ryzykowne aktywa. Zyskują waluty krajów wschodzących, odradza się popyt na surowce, zyskują słabsze giełdy. Nie ma wydarzeń, na które czekałby rynek. Ofiara mocnego dolara i przeceny na rynku surowców wciąż czeka na ujawnienie.
Złoty jest najmocniejszy do euro od stycznia 2013 r., a łącznie w relacji do wspólnej waluty i amerykańskiego dolara zbliża się do najwyższych wartości w tym roku. Dobry sentyment dla rodzimej waluty wynika z ustąpienia głównych czynników ryzyka – zmniejszeniu napięcia na linii Moskwa-Kijów oraz oddaleniu groźby rozpadu strefy euro. Sytuacja na wschodzie Ukrainy, choć wciąż niepewna, przestaje spędzać sen z oczu inwestorów zaangażowanych w polską gospodarkę. Jeśli chodzi o Grecję, temat jest już na tyle mocno dyskutowane, że jest mało prawdopodobne, że stanie się zarzewiem poważnych zawirować na rynkach finansowych.
Zaskoczeń nie można się spodziewać w związku z działaniami największych banków centralnych. Kolejne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego zaplanowane jest na 15 kwietnia, ale nie przyniesie ono żadnych nowych wiadomości. Bank potwierdzi pozytywne efekty, jakie pojawiły się w na rynkach finansowych i w gospodarce w związku z prowadzonym programem skupu obligacji.
Z kolei na ostatnim spotkaniu Rezerwa Federalna rzuciła nieco więcej światła na przyszłość polityki pieniężnej w USA. Stopy procentowe jeszcze kilka miesięcy nie będą zmieniane. Cykl zacieśniania rozpocznie się najprawdopodobniej we wrześniu, ale podwyżki będą łagodne (1-2 do końca roku).
Okres braku niepewności wykorzystywany jest do zredukowania długich pozycji w dolarze, wzrostu apetytu na ryzyko, umocnieniu indeksów giełdowych, lepiej zaczęły zachowywać się surowce (ropa, miedź, złoto, pszenica). Silne spadki korygują waluty emerging markets.
Nadal nie można jednak mówić o trwałym odwróceniu dominujących trendów. Wciąż brakuje spektakularnej „ofiary” mocnego dolara i oczekiwania na podwyżki stóp procentowych. Problemy Rosji są poważne, ale nie jest to kryzys na miarę tego z 1998 r., azjatyckiego sprzed roku wcześniej czy Argentyny z roku 2001. Pojawienie się takiego przegranego ułatwiłoby dalsze analizy i właściwe umiejscowienie bieżącej sytuacji wobec analogicznych wydarzeń toczących się w przeszłości.
Okres spokoju i stabilizacji, w który weszliśmy w ubiegłym tygodniu może potrwać nawet kilka miesięcy i skutkować odczuwalnym skorygowaniem cen na rynkach. Byłaby to z pewnością sytuacja korzystna z punktu widzenia złotego, który mógłby zyskać do ruto kolejne kilka groszy, a do dolara nawet kilkanaście. Póki co, ostrożnie zakładamy, że okolice wczorajszych poziomów wyznaczają szczyt możliwości polskiej waluty w krótkim terminie. Przed nami okres nieco niższej aktywności i płynności związany ze Świętami Wielkanocnymi. Nie ma i w najbliższych dniach nie ma wydarzenia, na które czekaliby inwestorzy lub które mogłyby spowodować zmianę obrazu sytuacji na rynkach.
EURPLN: Złoty wciąż mocny. Spadkiem poniżej 4,09 kurs EUR/PLN ustanowił 2-letnie dołki. Nadal wykorzystujemy obecne ceny do bieżących zakupów. Spodziewamy się odbicia, a najmniejszym wymiarem kary jest poziom 4,12. W nieco dłuższym terminie oczekujemy odbicia powyżej 4,15. Dziś rynek spróbuje przebić się powyżej 4,10.
EURUSD: Zgodnie z założeniem podczas sesji w środę kurs ponownie przetestował 1,10, ale nie zdołał przebić się wyżej. Czwartek rozpoczyna się niewiele poniżej tej bariery, co wskazuje na ponowną próbę sforsowania oporu. Widać sporą siłę rynku, stąd takiego scenariusza nie można wykluczyć. Nie zakładaliśmy cen wyższych niż 1,10 w tym tygodniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zostały one osiągnięte wcześniej. Nadrzędnym celem jest wszak 1,15 i styl, w jakim rynek do niego dotrze jest bez znaczenia. Euro będzie tej wiosny zyskiwać na wartości.
Zaskoczeń nie można się spodziewać w związku z działaniami największych banków centralnych. Kolejne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego zaplanowane jest na 15 kwietnia, ale nie przyniesie ono żadnych nowych wiadomości. Bank potwierdzi pozytywne efekty, jakie pojawiły się w na rynkach finansowych i w gospodarce w związku z prowadzonym programem skupu obligacji.
Z kolei na ostatnim spotkaniu Rezerwa Federalna rzuciła nieco więcej światła na przyszłość polityki pieniężnej w USA. Stopy procentowe jeszcze kilka miesięcy nie będą zmieniane. Cykl zacieśniania rozpocznie się najprawdopodobniej we wrześniu, ale podwyżki będą łagodne (1-2 do końca roku).
Okres braku niepewności wykorzystywany jest do zredukowania długich pozycji w dolarze, wzrostu apetytu na ryzyko, umocnieniu indeksów giełdowych, lepiej zaczęły zachowywać się surowce (ropa, miedź, złoto, pszenica). Silne spadki korygują waluty emerging markets.
Nadal nie można jednak mówić o trwałym odwróceniu dominujących trendów. Wciąż brakuje spektakularnej „ofiary” mocnego dolara i oczekiwania na podwyżki stóp procentowych. Problemy Rosji są poważne, ale nie jest to kryzys na miarę tego z 1998 r., azjatyckiego sprzed roku wcześniej czy Argentyny z roku 2001. Pojawienie się takiego przegranego ułatwiłoby dalsze analizy i właściwe umiejscowienie bieżącej sytuacji wobec analogicznych wydarzeń toczących się w przeszłości.
Okres spokoju i stabilizacji, w który weszliśmy w ubiegłym tygodniu może potrwać nawet kilka miesięcy i skutkować odczuwalnym skorygowaniem cen na rynkach. Byłaby to z pewnością sytuacja korzystna z punktu widzenia złotego, który mógłby zyskać do ruto kolejne kilka groszy, a do dolara nawet kilkanaście. Póki co, ostrożnie zakładamy, że okolice wczorajszych poziomów wyznaczają szczyt możliwości polskiej waluty w krótkim terminie. Przed nami okres nieco niższej aktywności i płynności związany ze Świętami Wielkanocnymi. Nie ma i w najbliższych dniach nie ma wydarzenia, na które czekaliby inwestorzy lub które mogłyby spowodować zmianę obrazu sytuacji na rynkach.
EURPLN: Złoty wciąż mocny. Spadkiem poniżej 4,09 kurs EUR/PLN ustanowił 2-letnie dołki. Nadal wykorzystujemy obecne ceny do bieżących zakupów. Spodziewamy się odbicia, a najmniejszym wymiarem kary jest poziom 4,12. W nieco dłuższym terminie oczekujemy odbicia powyżej 4,15. Dziś rynek spróbuje przebić się powyżej 4,10.
EURUSD: Zgodnie z założeniem podczas sesji w środę kurs ponownie przetestował 1,10, ale nie zdołał przebić się wyżej. Czwartek rozpoczyna się niewiele poniżej tej bariery, co wskazuje na ponowną próbę sforsowania oporu. Widać sporą siłę rynku, stąd takiego scenariusza nie można wykluczyć. Nie zakładaliśmy cen wyższych niż 1,10 w tym tygodniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zostały one osiągnięte wcześniej. Nadrzędnym celem jest wszak 1,15 i styl, w jakim rynek do niego dotrze jest bez znaczenia. Euro będzie tej wiosny zyskiwać na wartości.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.