
Data dodania: 2015-03-25 (09:32)
Brak czynników ryzyka (wyjścia Grecji ze strefy euro nikt nie traktuje jako scenariusza bazowego) sprzyja złotemu. Kurs EUR/PLN dotarł do linii dołków z ostatnich 2 lat. Wsparcie jest bardzo silne, więc należy zakładać, że wytrzyma napór niedźwiedzi, choć chwilowe dalsze spadki nie będą zaskoczeniem. W centrum uwagi odczyt wskaźnika nastrojów Ifo z Niemiec.
Wskaźniki koniunktury sektorów przemysłu i usług (PMI) w dużych krajach strefy euro uległy poprawie w marcu (według wstępnych wyliczeń), a dynamika cen dóbr i usług konsumpcyjnych w USA, po miesiącu przerwy, była ponownie nieujemna – to podstawowe doniesienia z gospodarek, które przyniosła wtorkowa sesja. Ten dugi czynnik okazał się istotniejszy dla rynku walutowego co, zgodnie z przypuszczeniami, spowodowało załamanie notowań EUR/USD po osiągnięciu docelowego poziomu 1,1000. Najbliższe sesje zapowiadają stabilizację kursu między 1,0750 a 1,1000.
Relatywnie dobre dane ze strefy euro dziwić nie powinny. Od kilku tygodni doniesienia z regionu wskazują, że aktywność nabiera tempa. Teraz jeszcze wsparta została działaniami łagodzącymi politykę pieniężną prowadzonymi przez Europejski Bank Centralny, który zresztą sam przyznaje, że ożywienie postępuje w zadowalającym tempie. Stąd lekkie, pozytywne niespodzianki w danych o wskaźnikach PMI należało wcześniej wkalkulować w decyzje inwestycyjne. Widać, że informacje te zostały w większości zdyskontowane przez rynek. Sama publikacja wystarczyła na wzrost notowań EUR/USD do 1,10 i przetestowanie tej bariery, po których nastąpiło odreagowanie.
Dużo ciekawsze wnioski płyną z analizy danych o inflacji w USA. Jak się okazuje deflacja na poziomie cen ogółem okazała się przejściowa (1 miesiąc z CPI poniżej 0 proc.). Bazowy wskaźnik cen odbija już drugi miesiąc z rzędu, choć bardzo powoli. Nie można mówić o narastaniu presji inflacyjnej, ale raczej też należy przyjąć, że spadki wskaźników cen były chwilowe, wywołane stricte przez czynniki o charakterze przejściowym, podażowym (przecena na rynku ropy naftowej) i zgodnie z projekcjami Rezerwy Federalnej w II poł. roku inflacja wyraźnie odbije. Wówczas też bank centralny znajdzie się pod zdecydowanie większą presją, by podnieść stopy procentowe. Odsuwać momentu zacieśnienia polityki pieniężnej nie będzie można w nieskończoność. Wrzesień pozostaje potencjalnie najbardziej prawdopodobną datą pierwszej od dekady podwyżki oprocentowania w USA. Na ten termin lub trochę wcześniej, wypatrywać można nawrotu globalnej tendencji aprecjacji dolara. Wcześniej czeka nas kilkumiesięczne odreagowanie.
EURPLN: Kurs dotarł do linii dołków z czerwca ub. r. (4,09). Spadkowa tendencja uległa więc wznowieniu po stabilizacji, którą obserwowaliśmy przez większą część marca. Rynek pozostaje w obszarze oporu (4,09-4,12), co teoretycznie powinno oznaczać odbicie. Jednak obecnie koniunktura na rynkach sprzyja złotemu. Ma miejsce względna stabilizacja oraz brak czynników ryzyka, co tradycyjnie sprzyja walutom o większym ryzyku inwestycyjnym. Nadal wykorzystujemy obecne poziomy do zakupów, choć dopuszczamy możliwość, że na chwilę rynek może znaleźć się na niższych poziomach. Scenariusz odbicia w rejon 4,18-4,20 w średnim terminie jest wciąż aktualny.
EURUSD: Rynek dotarł do prognozowanego na ten tydzień poziomu 1,1000. W południowych godzinach wczorajszej sesji nastąpiło przetestowanie tej bariery, po którym przyszło odreagowanie. Dziś rynek ponownie może wspiąć się w rejon 1,10, ale nie dojdzie raczej do jego przełamania. W ciągu najbliższych 2-3 sesji zakładamy utrzymanie kursu w paśmie 1,0750-1,1000.
Relatywnie dobre dane ze strefy euro dziwić nie powinny. Od kilku tygodni doniesienia z regionu wskazują, że aktywność nabiera tempa. Teraz jeszcze wsparta została działaniami łagodzącymi politykę pieniężną prowadzonymi przez Europejski Bank Centralny, który zresztą sam przyznaje, że ożywienie postępuje w zadowalającym tempie. Stąd lekkie, pozytywne niespodzianki w danych o wskaźnikach PMI należało wcześniej wkalkulować w decyzje inwestycyjne. Widać, że informacje te zostały w większości zdyskontowane przez rynek. Sama publikacja wystarczyła na wzrost notowań EUR/USD do 1,10 i przetestowanie tej bariery, po których nastąpiło odreagowanie.
Dużo ciekawsze wnioski płyną z analizy danych o inflacji w USA. Jak się okazuje deflacja na poziomie cen ogółem okazała się przejściowa (1 miesiąc z CPI poniżej 0 proc.). Bazowy wskaźnik cen odbija już drugi miesiąc z rzędu, choć bardzo powoli. Nie można mówić o narastaniu presji inflacyjnej, ale raczej też należy przyjąć, że spadki wskaźników cen były chwilowe, wywołane stricte przez czynniki o charakterze przejściowym, podażowym (przecena na rynku ropy naftowej) i zgodnie z projekcjami Rezerwy Federalnej w II poł. roku inflacja wyraźnie odbije. Wówczas też bank centralny znajdzie się pod zdecydowanie większą presją, by podnieść stopy procentowe. Odsuwać momentu zacieśnienia polityki pieniężnej nie będzie można w nieskończoność. Wrzesień pozostaje potencjalnie najbardziej prawdopodobną datą pierwszej od dekady podwyżki oprocentowania w USA. Na ten termin lub trochę wcześniej, wypatrywać można nawrotu globalnej tendencji aprecjacji dolara. Wcześniej czeka nas kilkumiesięczne odreagowanie.
EURPLN: Kurs dotarł do linii dołków z czerwca ub. r. (4,09). Spadkowa tendencja uległa więc wznowieniu po stabilizacji, którą obserwowaliśmy przez większą część marca. Rynek pozostaje w obszarze oporu (4,09-4,12), co teoretycznie powinno oznaczać odbicie. Jednak obecnie koniunktura na rynkach sprzyja złotemu. Ma miejsce względna stabilizacja oraz brak czynników ryzyka, co tradycyjnie sprzyja walutom o większym ryzyku inwestycyjnym. Nadal wykorzystujemy obecne poziomy do zakupów, choć dopuszczamy możliwość, że na chwilę rynek może znaleźć się na niższych poziomach. Scenariusz odbicia w rejon 4,18-4,20 w średnim terminie jest wciąż aktualny.
EURUSD: Rynek dotarł do prognozowanego na ten tydzień poziomu 1,1000. W południowych godzinach wczorajszej sesji nastąpiło przetestowanie tej bariery, po którym przyszło odreagowanie. Dziś rynek ponownie może wspiąć się w rejon 1,10, ale nie dojdzie raczej do jego przełamania. W ciągu najbliższych 2-3 sesji zakładamy utrzymanie kursu w paśmie 1,0750-1,1000.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.