Data dodania: 2015-02-27 (10:37)
Pat zakończony? W zasadzie od dawna byliśmy dość sceptyczni co do rozważanej przez część obserwatorów mozliwości wygenerowania poważnej korekty wzrostowej na eurodolarze. Mimo wszystko USA budzi teraz większe zaufanie jako gospodarka niż Strefa Euro, mimo wszystko temat grecki za kika miesięcy pewnie znowu powróci, ...
... Donbas i Ukraina bliższe są Europie i z nią bardziej związane niż ze Stanami, a operacja QE, która za chwilę ruszy w Europie, będzie przecież czynnikiem działającym na rzecz słabszego euro (nawet jeśli efekt ten został już w dużej mierze zdyskontowany).
Oczywiście były też czynniki odwrotne: np. tymczasowe rozwiązanie (chciałoby się rzec – "załatanie") tematu Grecji, a także "gołębia" wypowiedź Janet Yellen w Senacie USA. A jednak ta ostatnia została częściowo skontrowana słowami Jamesa Bullarda z St. Louis, które padły wczoraj i zostały odebrane jako "jastrzębie" – jako sygnał, że do podwyżki stóp powinno jednak dojść w miarę szybko.
Rynek w końcu spróbował wyjść z konsolidacji dołem, wyceniając w ten sposób fundamenty (ale też i w pewnym sensie kreując nowe fundamenty, bo przecież wartość walut nie pozostaje bez wpływu na realną gospodarkę, to odwieczny paradoks rynku forex). Dziś rano widzimy poziomy rzędu 1,1210 – 1,1215, a i tak naruszana była już linia 1,12. Owszem, dziś może dojść do lekkiej korekty zwyżkowej, ale w tym momencie okolice 1,1260 – 1,1280 to już wyraźna strefa oporu.
Wiele będzie zależało od dynamiki PKB USA za IV kw., którą poznamy o 14:30. Prognoza wartości annualizowanej to 2,1 proc. Dobry odczyt powinien umocnić dolara. Poza tym o 14:00 mamy inflację CPI z Niemiec, zaś o 15:45 indeks Chicago PMI (a o 15:55 indeks Uniwersytetu Michigan).
Schodzimy poniżej 4,15?
Trzeba przyznać, choć zgłaszaliśmy wątpliwości co do tego scenariusza (i przez długi czas się one sprawdzały), że rośnie prawdopodobieństwo zejścia EUR/PLN poniżej 4,15. To znaczy: już jesteśmy niżej (4,1450), ale można to jeszcze uważać za testowanie obszaru, za rodzaj zmagań pomiędzy obiema stronami rynku. Mocny impuls mógłby sprowadzić wykres do 4,1295 – 4,13, a nawet do 4,1240 – 4,1250. Wymagałoby to dobrego nastroju na rynkach. Z drugiej strony, każda nagła informacja zwiększająca ryzyko może doprowadzić do wstrzymania tego procesu. Takim czynnikiem mogłaby też być informacja z RPP o obniżce stóp o 50 pb, ale na to musimy poczekać do środy.
Kursy EUR/PLN i USD/PLN rozeszły się, jak to się czasami dzieje – oto bowiem złoty jest słaby do dolara, mamy 3,6980, bywały już wyjścia ponad 3,70. To akurat nie jest zaskakujące – para ta dość zdecydowanie odbija kondycję eurodolara.
Dodajmy, że o 10:00 poznamy dynamikę polskiego PKB za IV kw., będzie to finalny odczyt. Prognoza to 3 proc. r/r i 0,6 proc. k/k.
Oczywiście były też czynniki odwrotne: np. tymczasowe rozwiązanie (chciałoby się rzec – "załatanie") tematu Grecji, a także "gołębia" wypowiedź Janet Yellen w Senacie USA. A jednak ta ostatnia została częściowo skontrowana słowami Jamesa Bullarda z St. Louis, które padły wczoraj i zostały odebrane jako "jastrzębie" – jako sygnał, że do podwyżki stóp powinno jednak dojść w miarę szybko.
Rynek w końcu spróbował wyjść z konsolidacji dołem, wyceniając w ten sposób fundamenty (ale też i w pewnym sensie kreując nowe fundamenty, bo przecież wartość walut nie pozostaje bez wpływu na realną gospodarkę, to odwieczny paradoks rynku forex). Dziś rano widzimy poziomy rzędu 1,1210 – 1,1215, a i tak naruszana była już linia 1,12. Owszem, dziś może dojść do lekkiej korekty zwyżkowej, ale w tym momencie okolice 1,1260 – 1,1280 to już wyraźna strefa oporu.
Wiele będzie zależało od dynamiki PKB USA za IV kw., którą poznamy o 14:30. Prognoza wartości annualizowanej to 2,1 proc. Dobry odczyt powinien umocnić dolara. Poza tym o 14:00 mamy inflację CPI z Niemiec, zaś o 15:45 indeks Chicago PMI (a o 15:55 indeks Uniwersytetu Michigan).
Schodzimy poniżej 4,15?
Trzeba przyznać, choć zgłaszaliśmy wątpliwości co do tego scenariusza (i przez długi czas się one sprawdzały), że rośnie prawdopodobieństwo zejścia EUR/PLN poniżej 4,15. To znaczy: już jesteśmy niżej (4,1450), ale można to jeszcze uważać za testowanie obszaru, za rodzaj zmagań pomiędzy obiema stronami rynku. Mocny impuls mógłby sprowadzić wykres do 4,1295 – 4,13, a nawet do 4,1240 – 4,1250. Wymagałoby to dobrego nastroju na rynkach. Z drugiej strony, każda nagła informacja zwiększająca ryzyko może doprowadzić do wstrzymania tego procesu. Takim czynnikiem mogłaby też być informacja z RPP o obniżce stóp o 50 pb, ale na to musimy poczekać do środy.
Kursy EUR/PLN i USD/PLN rozeszły się, jak to się czasami dzieje – oto bowiem złoty jest słaby do dolara, mamy 3,6980, bywały już wyjścia ponad 3,70. To akurat nie jest zaskakujące – para ta dość zdecydowanie odbija kondycję eurodolara.
Dodajmy, że o 10:00 poznamy dynamikę polskiego PKB za IV kw., będzie to finalny odczyt. Prognoza to 3 proc. r/r i 0,6 proc. k/k.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
09:51 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.