
Data dodania: 2015-02-18 (11:43)
Grecja i strefa euro mogą być o krok bliżej porozumienia, co jest w zgodzie z nastawieniem rynku. Zmienność w ostatnich godzinach pozostaje ograniczona, gdyż rynki azjatyckie szykują się do obchodów Nowego Roku Księżycowego. Z USA uwagę przyciąga protokół FOMC, gdzie wiele będzie zależeć od interpretacji fragmentów tekstu.
Według doniesień agencji Bloomberg, Grecja może dziś zwrócić się z prośbą o wydłużenie programu pomocowego o sześć miesięcy. Nie jest to zgoda na kontynuację programu bailoutowego na starych warunkach, ale porozumienie ma przynieść realizację części postulatów obu stron.
Pytanie jakich? Wczoraj minister finansów Francji Sapin mówił, że porozumienie rozbija się o dobór słów, a już został osiągnięty konsensus z Grecją w tematach zadłużenia, a dokładniej brak umorzenia. Zapewne kością niezgody pozostają reformy gospodarcze. Nie mniej jednak sygnał o wstępnym porozumieniu złagodzi napięcia wokół całej sprawy, choć rozmowy o faktyczny kształt dalszej pomocy dla Grecji będzie negocjowany prawdopodobnie do września. Z perspektywy rynków finansowych to byłaby realizacja zakładanego scenariusza, więc nie będzie można mówić o żadnej euforii ze spadku ryzyka rynkowego. Dalej sądzimy, że porozumienie pomogłoby utrzymać EUR/USD ponad 1,14, zanim powróci presja sprzedaży.
Porozumienie między Grecją a pożyczkodawcami może wpłynąć na odbiór protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Zapiski będą analizowane pod kątem, jakie czynniki zewnętrzne i jak bardzo są one istotne dla członków Fed? Jeśli główny nacisk padał na Grecję, w obliczu porozumienia element ten może zostać zbagatelizowany. Jednak jeśli większe obawy członkowie Fed wiążą ze spowolnieniem Chin, rynek może doszukać się w zapiskach zagrożenia dla siły USD. Wiele będzie też zależeć ilu członków komitetu widzi powyższe zagrożenia.
Stanowisko FOMC jasno artykułuje, że komitet celuje z pierwszą podwyżką stóp procentowych w czerwcu, co przy rynkowej wycenie bliżej września oznacza niezagospodarowany potencjał aprecjacyjny dolara. Jednak sceptycyzm rynku bierze się z faktu, że decyzja o podwyżkach do ostatniej chwili będzie zależna od danych z gospodarki USA, a tutaj następuje rozdźwięk. Silny wzrost zatrudnienia zderza się z brakiem wzrostu sprzedaży detalicznej, mimo że Amerykanie mają dodatkowe środki pieniężnej zaoszczędzone na taniej benzynie. Jeśli na posiedzeniu FOMC wyrażone zostały obawy o brak presji inflacyjnej w segmencie bazowym (bez cen paliw i aut), fragment ten zaciąży na USD. Protokół z pewnością będzie też oferował pozytywne elementy dotyczące siły ożywienia i kondycji rynku pracy, jednak rynek ma tendencje do skupiania uwagi na jednych fragmentach, ignorując drugie, zatem wiele będzie zależeć od interpretacji.
Z innych pozycji w kalendarium za nami juz posiedzenie Banku Japonii, które zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło zmian w polityce pieniężnej. Prezes Kuroda na konferencji niewiele wspominał w kontekście waluty, co utrzymuje USD/JPY na wyższych poziomach na fali poprawy rynkowego sentymentu. O 10:30 na rynek trafi protokół z posiedzenia Banku Anglii oraz dane z rynku pracy Wielkiej Brytanii. Pierwsza pozycja powinna zostać przyjęta bez reakcji, pozostając w cieniu zeszłotygodniowego Raportu o Inflacji. W danych oczekuje się utrzymania się stopy bezrobocia i dynamiki płac na poziomach sprzed miesiąca, więc rozminięcie się wyników z konsensusem dotknie rynku funta. Po południu (14:00) z Polski otrzymamy dane o styczniowej sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i inflacji PPI, jednak mało prawdopodobne, aby figury wyraźnie zmieniły obraz złotego. Z USA oprócz protokołu FOMC opublikowane zostaną dane z rynku budowlanego (14:30) oraz produkcja przemysłowa (15:15). Surowy klimat w styczniu powinien podbić produkcję przemysłową od strony sektora użyteczności publicznej (prog. 0,3 proc. m/m, poprz. -0,1 proc.).
Pytanie jakich? Wczoraj minister finansów Francji Sapin mówił, że porozumienie rozbija się o dobór słów, a już został osiągnięty konsensus z Grecją w tematach zadłużenia, a dokładniej brak umorzenia. Zapewne kością niezgody pozostają reformy gospodarcze. Nie mniej jednak sygnał o wstępnym porozumieniu złagodzi napięcia wokół całej sprawy, choć rozmowy o faktyczny kształt dalszej pomocy dla Grecji będzie negocjowany prawdopodobnie do września. Z perspektywy rynków finansowych to byłaby realizacja zakładanego scenariusza, więc nie będzie można mówić o żadnej euforii ze spadku ryzyka rynkowego. Dalej sądzimy, że porozumienie pomogłoby utrzymać EUR/USD ponad 1,14, zanim powróci presja sprzedaży.
Porozumienie między Grecją a pożyczkodawcami może wpłynąć na odbiór protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Zapiski będą analizowane pod kątem, jakie czynniki zewnętrzne i jak bardzo są one istotne dla członków Fed? Jeśli główny nacisk padał na Grecję, w obliczu porozumienia element ten może zostać zbagatelizowany. Jednak jeśli większe obawy członkowie Fed wiążą ze spowolnieniem Chin, rynek może doszukać się w zapiskach zagrożenia dla siły USD. Wiele będzie też zależeć ilu członków komitetu widzi powyższe zagrożenia.
Stanowisko FOMC jasno artykułuje, że komitet celuje z pierwszą podwyżką stóp procentowych w czerwcu, co przy rynkowej wycenie bliżej września oznacza niezagospodarowany potencjał aprecjacyjny dolara. Jednak sceptycyzm rynku bierze się z faktu, że decyzja o podwyżkach do ostatniej chwili będzie zależna od danych z gospodarki USA, a tutaj następuje rozdźwięk. Silny wzrost zatrudnienia zderza się z brakiem wzrostu sprzedaży detalicznej, mimo że Amerykanie mają dodatkowe środki pieniężnej zaoszczędzone na taniej benzynie. Jeśli na posiedzeniu FOMC wyrażone zostały obawy o brak presji inflacyjnej w segmencie bazowym (bez cen paliw i aut), fragment ten zaciąży na USD. Protokół z pewnością będzie też oferował pozytywne elementy dotyczące siły ożywienia i kondycji rynku pracy, jednak rynek ma tendencje do skupiania uwagi na jednych fragmentach, ignorując drugie, zatem wiele będzie zależeć od interpretacji.
Z innych pozycji w kalendarium za nami juz posiedzenie Banku Japonii, które zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło zmian w polityce pieniężnej. Prezes Kuroda na konferencji niewiele wspominał w kontekście waluty, co utrzymuje USD/JPY na wyższych poziomach na fali poprawy rynkowego sentymentu. O 10:30 na rynek trafi protokół z posiedzenia Banku Anglii oraz dane z rynku pracy Wielkiej Brytanii. Pierwsza pozycja powinna zostać przyjęta bez reakcji, pozostając w cieniu zeszłotygodniowego Raportu o Inflacji. W danych oczekuje się utrzymania się stopy bezrobocia i dynamiki płac na poziomach sprzed miesiąca, więc rozminięcie się wyników z konsensusem dotknie rynku funta. Po południu (14:00) z Polski otrzymamy dane o styczniowej sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i inflacji PPI, jednak mało prawdopodobne, aby figury wyraźnie zmieniły obraz złotego. Z USA oprócz protokołu FOMC opublikowane zostaną dane z rynku budowlanego (14:30) oraz produkcja przemysłowa (15:15). Surowy klimat w styczniu powinien podbić produkcję przemysłową od strony sektora użyteczności publicznej (prog. 0,3 proc. m/m, poprz. -0,1 proc.).
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.