Data dodania: 2015-02-13 (10:11)
Nastroje rodem ze wschodu: Eurodolar wczoraj w ciągu dnia roboczego reagował na informacje z Mińska względnie spokojnie, aczkolwiek ostatecznie wybił się do góry i jesteśmy znów w okolicach, których nie zwiedzaliśmy od 6 lutego. Poranne kwotowania na głównej parze to 1,1435 – 1,1440. W tej sytuacji za opór wypada uznać 1,1470, a następnie 1,1540.
Owszem, w Mińsku zawarto porozumienie, ale rodzi się pytanie o to, czy obie strony będą gotowe go przestrzegać. Trudno powiedzieć, czy Rosja i republiki ludowe faktycznie są gotowe na kompromis, ale tak samo i dla Ukrainy perspektywa uległości i ustępstw wobec strony uważanej przez nią za terrorystów i najeźdźców – to ciężki orzech do zgryzienia. To tym bardziej trudne, że siły DRL i ŁRL chcą wykroić sobie jak największy obszar wschodniej Ukrainy, łącznie z Mariupolem czy Kramatorskiem, podczas gdy oczywiście Kijów wolałby oddać im jak najmniej, robiąc z republik słaby, ograniczony zakątek przy samej granicy. Formalnie zresztą nie mówi się o niepodległości tych terenów, a raczej o ich autonomii i specjalnym statusie.
W tej sytuacji będzie trzeba poczekać jeszcze przynajmniej kilka dni na to, czy wojna faktycznie zacznie wygasać. A w tle mamy już inny temat, czyli wątek grecki. Tam nadal nie ma rozwiązania. Zasadnicza nasza hipoteza jest taka, że ostatecznie Grecja nie opuści Strefy Euro – a przynajmniej nie opuści jej teraz. Kilkumiesięczne przedłużenie aktualnej sytuacji, jakieś cząstkowe ustępstwa obu stron – to realny scenariusz. W pewnym sensie – tym gorzej, to znaczy dla tych, którzy chcieliby mieć klarowny obraz. Ostatecznie bowiem oznacza to, że nawet jeśli w marcu grecki wątek przycichnie (a do tego może jeszcze kilka razy wywoływać niezłe wahania na EUR/USD), to powróci np. jesienią.
W dzisiejszym kalendarium mamy przynajmniej dwa odczyty ważne z perspektywy głównej pary. O 8:00 poznamy dynamikę PKB Niemiec za IV kw. roku 2014, o 11:00 analogiczny odczyt dla Strefy Euro. Odczyty lepsze od prognoz czy choćby zgodne z nimi pozwolą utrzymać EUR/USD względnie wysoko. Kolejny tydzień rozpocznie się dniem wolnym w USA i nie będzie odczytów z Europy, tak więc poniedziałkowa sytuacja zależeć będzie głównie od doniesień politycznych – i spekulacji.
Polska pod wpływem Mińska
Może nie tyle Polska, co złoty polski, ale to właśnie nas tu interesuje. USD/PLN jest po 7:20 na poziomie 3,6425, minima to 3,6375, być może już delikatnie wracamy na północ – zwłaszcza, jeśli zabraknie kolejnych pozytywnych impulsów z Rosji i Ukrainy (a kto wie, czy dziś obie strony nie zaczną się ponownie szachować, dementować części ustaleń etc.). Na EUR/PLN widzimy 4,1652, to duża poprawa w relacji do ostatnich dni, w stosunku do maksimów nawet pięcio-, sześciogroszowa (z punktu widzenia chętnych do kupna euro).
Dziś istotny będzie zarówno eurodolar (czyli dane o PKB Niemiec i Strefy Euro), jak i odczyt z Polski na temat PKB, który poznamy o 10:00. Prognoza to dynamika 3,15 proc. r/r, poprzednio notowano 3,3 proc. Ewentualne dobre odczyty mogą wesprzeć złotego, może nawet sprowadzić notowania dolarowe do 3,62 – 3,6260 (mniej więcej), ale trzeba też liczyć się z powrotem do 3,66 czy 3,6770 – 3,68. Większych ruchów, ani w jedną, ani w drugą stronę – dziś się nie spodziewamy, chyba że pojawią się zupełnie nieprzewidywane wieści polityczne.
W tej sytuacji będzie trzeba poczekać jeszcze przynajmniej kilka dni na to, czy wojna faktycznie zacznie wygasać. A w tle mamy już inny temat, czyli wątek grecki. Tam nadal nie ma rozwiązania. Zasadnicza nasza hipoteza jest taka, że ostatecznie Grecja nie opuści Strefy Euro – a przynajmniej nie opuści jej teraz. Kilkumiesięczne przedłużenie aktualnej sytuacji, jakieś cząstkowe ustępstwa obu stron – to realny scenariusz. W pewnym sensie – tym gorzej, to znaczy dla tych, którzy chcieliby mieć klarowny obraz. Ostatecznie bowiem oznacza to, że nawet jeśli w marcu grecki wątek przycichnie (a do tego może jeszcze kilka razy wywoływać niezłe wahania na EUR/USD), to powróci np. jesienią.
W dzisiejszym kalendarium mamy przynajmniej dwa odczyty ważne z perspektywy głównej pary. O 8:00 poznamy dynamikę PKB Niemiec za IV kw. roku 2014, o 11:00 analogiczny odczyt dla Strefy Euro. Odczyty lepsze od prognoz czy choćby zgodne z nimi pozwolą utrzymać EUR/USD względnie wysoko. Kolejny tydzień rozpocznie się dniem wolnym w USA i nie będzie odczytów z Europy, tak więc poniedziałkowa sytuacja zależeć będzie głównie od doniesień politycznych – i spekulacji.
Polska pod wpływem Mińska
Może nie tyle Polska, co złoty polski, ale to właśnie nas tu interesuje. USD/PLN jest po 7:20 na poziomie 3,6425, minima to 3,6375, być może już delikatnie wracamy na północ – zwłaszcza, jeśli zabraknie kolejnych pozytywnych impulsów z Rosji i Ukrainy (a kto wie, czy dziś obie strony nie zaczną się ponownie szachować, dementować części ustaleń etc.). Na EUR/PLN widzimy 4,1652, to duża poprawa w relacji do ostatnich dni, w stosunku do maksimów nawet pięcio-, sześciogroszowa (z punktu widzenia chętnych do kupna euro).
Dziś istotny będzie zarówno eurodolar (czyli dane o PKB Niemiec i Strefy Euro), jak i odczyt z Polski na temat PKB, który poznamy o 10:00. Prognoza to dynamika 3,15 proc. r/r, poprzednio notowano 3,3 proc. Ewentualne dobre odczyty mogą wesprzeć złotego, może nawet sprowadzić notowania dolarowe do 3,62 – 3,6260 (mniej więcej), ale trzeba też liczyć się z powrotem do 3,66 czy 3,6770 – 3,68. Większych ruchów, ani w jedną, ani w drugą stronę – dziś się nie spodziewamy, chyba że pojawią się zupełnie nieprzewidywane wieści polityczne.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









