
Data dodania: 2015-02-03 (10:30)
Bank Rezerw Australii po 18 miesiącach przerwy obniża stopy procentowe, dołączając do grona banków centralnych starających się wesprzeć gospodarkę poprzez ekspansywną politykę monetarną. Decyzja była dla większości zaskoczeniem, przynosząc tąpnięcie AUD.
RBA obciął główną stopę procentową o 25 pb, sprowadzając ją do historycznego minimum 2,25 proc. Bank tłumaczył decyzję oczekiwaniami utrzymania się wzrostu gospodarczego poniżej trendu przez dłuższy czas oraz osiągnięciem szczytu przez stopę bezrobocia później niż zakładano do tej pory. Dodatkowo, w związku ze spadającymi cenami surowców, w opinii banku AUD „pozostaje powyżej swojej wartości fundamentalnej”. Przyjęcie gołębiego nastawienia przez RBA, śledząc wcześniejsze zwroty w polityce Banku Kanady i Banku Rezerw Nowej Zelandii, prawdopodobnie nie zakończy się na jednej obniżce. Takie wnioski sugeruje rynek stopy procentowej, który już wycenia ponad 50-proc. prawdopodobieństwo cięcia o kolejne 25 pb na następnym posiedzeniu w marcu. Jednakże timing będzie uzależniony od szczegółów publikowanego w piątek „Oświadczenia w sprawie polityki pieniężnej”, w zależności jak mocno zrewidowane zostały prognozy gospodarcze.
Chociaż cięcie nie było całkowicie wykluczone, wydaje się, że rynek walutowy do ostatniego momentu czekał z dyskontowaniem łagodzenia polityki monetarnej. Dolar australijski był sprzedawany na całej szerokości z AUD/USD tracącym po decyzji prawie 2 proc., osiągając 5,5-letnie minimum. W momencie pisania komentarza kurs jest poniżej 0,7650, czyli tylko 1,5 figury od poziomu, który w grudniu został określony jako preferowany prze prezesa RBA Glenna Stevensa. Bliskość geograficzna zaszkodziła NZD, który względem głównych walut traci ponad 1 proc. Wyprzedaż walut Antypodów względem jena ściągnęła USD/JPY poniżej 117, a indeks Nikkei tracący dziś ponad 1,2 proc. dołożył swoje do presji spadkowej.
Reszta dnia wydaje się mniej atrakcyjna. O 10:30 indeks PMI dla sektora budowlanego z Wielkiej Brytanii za styczeń ma spaść do 57 z 57,6, dając podstawy do rozruszania rynku funta. Dane o inflacji PPI ze strefy euro za grudzień o 11:00 tylko potwierdzą pogłębianie się deflacji, co dla nikogo nie będzie zaskoczeniem. Zamówienia przemysłowe z USA za grudzień (16:00) mają wskazać na spadek o 2,4 proc. m/m po spadku o 0,7 proc. w listopadzie. Jednakże rynek jest już przygotowany na słaby odczyt po tym, jak tydzień temu rozczarowały dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Wieczorem (22:45) poznamy dane z rynku pracy Nowej Zelandii za IV kwartał, gdzie gorsze odczyty mogą podsycić oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez RBNZ. Na wtorek zaplanowane są dwa wystąpienia przedstawicieli Fed - o 15:50 Bullard z Fed w St. Louis o ekonomii, a o 18:45 Kocherlakota z Fed w Minneapolis o gospodarce. Panowie prezentują wszystkim znane skrajne stanowiska (Bullard jastrzębie, Kocherlakota gołębie), ale w 2015 r. są bez prawa głosu.
Chociaż cięcie nie było całkowicie wykluczone, wydaje się, że rynek walutowy do ostatniego momentu czekał z dyskontowaniem łagodzenia polityki monetarnej. Dolar australijski był sprzedawany na całej szerokości z AUD/USD tracącym po decyzji prawie 2 proc., osiągając 5,5-letnie minimum. W momencie pisania komentarza kurs jest poniżej 0,7650, czyli tylko 1,5 figury od poziomu, który w grudniu został określony jako preferowany prze prezesa RBA Glenna Stevensa. Bliskość geograficzna zaszkodziła NZD, który względem głównych walut traci ponad 1 proc. Wyprzedaż walut Antypodów względem jena ściągnęła USD/JPY poniżej 117, a indeks Nikkei tracący dziś ponad 1,2 proc. dołożył swoje do presji spadkowej.
Reszta dnia wydaje się mniej atrakcyjna. O 10:30 indeks PMI dla sektora budowlanego z Wielkiej Brytanii za styczeń ma spaść do 57 z 57,6, dając podstawy do rozruszania rynku funta. Dane o inflacji PPI ze strefy euro za grudzień o 11:00 tylko potwierdzą pogłębianie się deflacji, co dla nikogo nie będzie zaskoczeniem. Zamówienia przemysłowe z USA za grudzień (16:00) mają wskazać na spadek o 2,4 proc. m/m po spadku o 0,7 proc. w listopadzie. Jednakże rynek jest już przygotowany na słaby odczyt po tym, jak tydzień temu rozczarowały dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Wieczorem (22:45) poznamy dane z rynku pracy Nowej Zelandii za IV kwartał, gdzie gorsze odczyty mogą podsycić oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez RBNZ. Na wtorek zaplanowane są dwa wystąpienia przedstawicieli Fed - o 15:50 Bullard z Fed w St. Louis o ekonomii, a o 18:45 Kocherlakota z Fed w Minneapolis o gospodarce. Panowie prezentują wszystkim znane skrajne stanowiska (Bullard jastrzębie, Kocherlakota gołębie), ale w 2015 r. są bez prawa głosu.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.