Data dodania: 2015-01-26 (10:13)
Chwila przerwy czy zmiana? Piątkowe minima na EUR/USD to 1,11, prawie do tej linii sięgał dolny cień świecy dziennej, oczywiście mającej ogólnie charakter spadkowy. Zauważmy zatem, że dziś wczesnym rankiem, przed godziną szóstą, nowa świeca zaczyna się wzrostowo, jesteśmy w okolicach 1,1180, a dotychczasowe minima są jednak wyżej od piątkowych.
Naturalnie trudno byłoby taki ruch określać mianem poważnej korekty, tym niemniej może to oznaczać, że na razie strona sprowadzająca wartość euro w dół – nieco przystopowała.
Cóż, kiedyś trzeba przecież realizować zyski, choćby tylko częściowo (pierwszy opór to mniej więcej 1,1340, drugi można lokować w pobliżu 1,1540 – 1,1560, następny przy 1,1640). Nie oznacza to jednak, że wykres dojdzie dziś choćby do pierwszej z wymienionych przed chwilą linii. Owszem, zakładamy, że nie dojdzie już do silnej przeceny, ale impulsów silnie wzrostowych raczej zabraknie. Mamy np. bardzo ubogie kalendarium makroekonomiczne, w którym istotny punkt to w sumie tylko indeks Ifo z Niemiec (fakt, że to ważny odczyt). Prognoza to wzrost ze 105,5 pkt do 106,2 pkt. Dobry wynik może nieco poprawić nastroje, słabszy teoretycznie powinien zbić wartość euro, ale być może tylko do ostatnich dołków. Waluta i tak jest już bardzo silnie przeceniona.
W Grecji zwyciężyła lewicowa koalicja Syriza, to może odbić się pewnym echem w niedalekiej przyszłości, na razie jednak jeszcze paniki na eurodolarze nie ma. Znów możemy rzec: przecież euro i tak jest już bardzo słabe, wiele więc zapewne zawiera się w cenach, szczególnie że o dobrych rokowaniach Syrizy mówiło się od dawna. Partia ta chce renegocjacji dotychczasowych umów z UE dotyczących pomocy dla Grecji, nie ma też zamiaru stosować się do narzuconej z Zachodu polityki (oszczędzania, prywatyzacji itd.).
W tym tygodniu poznamy m.in. amerykańskie dane o zamówieniach (jutro), a także o PKB w USA za IV kw. 2014 (w piątek). Ważne będzie też posiedzenie FOMC, które zakończy się w środę wieczorem.
Złoty – dwie ścieżki
W stosunku do dolara złoty jest bardzo słaby, kurs to obecnie 3,7640, a w finale ubiegłego tygodnia notowano nawet 3,7960. W perspektywie tygodni, a nawet miesięcy nie spodziewamy się totalnej zmiany tego trendu, zresztą nawet wizja jakiejś poważniejszej korekty nie znajduje dużego uzasadnienia, chyba że dojdzie do niej na EUR/USD (gdzie widoki też są skromne).
Zupełnie inaczej rzecz się ma z EUR/PLN, tu zeszliśmy krótko po ogłoszeniu QE z okolic 4,30 (notowanych jeszcze w czwartek) do 4,1580 (minima z piątku). Obecnie już lekko wracamy, kurs to 4,2070, nowa świeca jest silnie wzrostowa (świeca dzienna). Opór to teraz mniej więcej 4,2120 – 4,2130, kolejny można lokować przy 4,24. Cóż, nie można powiedzieć, by wykres EUR/PLN mógł w ostatnich dwóch miesiącach zadowalać estetów. Wkradło się tu naprawdę dużo chaosu, dość powiedzieć, że minima z grudnia to mniej niż 4,15, a maksima przebiegały tuż pod 4,40. Para jest bardzo silnie rozchwiana, wszelkie prognozy są mocno niepewne. Złoty wydaje się być na razie (w odniesieniu do euro) przedmiotem częstej i intensywnej spekulacji. Owszem, ma ona zwykle pewne oparcie w fundamentach (vide kwestia zawirowań w Rosji i przeceny rubla, kwestia franka szwajcarskiego, kwestia QE), ale reakcje zdają się być grubo przesadzone. Na razie złoty jest dość silny do euro, ale może się okazać, że jakakolwiek poważniejsza informacja z rynku (negatywna) doprowadzi do gwałtownej przeceny. Trzeba się z tym liczyć, a w związku z tym obecne poziomy wypada chyba traktować jako dobre do zakupów euro.
Cóż, kiedyś trzeba przecież realizować zyski, choćby tylko częściowo (pierwszy opór to mniej więcej 1,1340, drugi można lokować w pobliżu 1,1540 – 1,1560, następny przy 1,1640). Nie oznacza to jednak, że wykres dojdzie dziś choćby do pierwszej z wymienionych przed chwilą linii. Owszem, zakładamy, że nie dojdzie już do silnej przeceny, ale impulsów silnie wzrostowych raczej zabraknie. Mamy np. bardzo ubogie kalendarium makroekonomiczne, w którym istotny punkt to w sumie tylko indeks Ifo z Niemiec (fakt, że to ważny odczyt). Prognoza to wzrost ze 105,5 pkt do 106,2 pkt. Dobry wynik może nieco poprawić nastroje, słabszy teoretycznie powinien zbić wartość euro, ale być może tylko do ostatnich dołków. Waluta i tak jest już bardzo silnie przeceniona.
W Grecji zwyciężyła lewicowa koalicja Syriza, to może odbić się pewnym echem w niedalekiej przyszłości, na razie jednak jeszcze paniki na eurodolarze nie ma. Znów możemy rzec: przecież euro i tak jest już bardzo słabe, wiele więc zapewne zawiera się w cenach, szczególnie że o dobrych rokowaniach Syrizy mówiło się od dawna. Partia ta chce renegocjacji dotychczasowych umów z UE dotyczących pomocy dla Grecji, nie ma też zamiaru stosować się do narzuconej z Zachodu polityki (oszczędzania, prywatyzacji itd.).
W tym tygodniu poznamy m.in. amerykańskie dane o zamówieniach (jutro), a także o PKB w USA za IV kw. 2014 (w piątek). Ważne będzie też posiedzenie FOMC, które zakończy się w środę wieczorem.
Złoty – dwie ścieżki
W stosunku do dolara złoty jest bardzo słaby, kurs to obecnie 3,7640, a w finale ubiegłego tygodnia notowano nawet 3,7960. W perspektywie tygodni, a nawet miesięcy nie spodziewamy się totalnej zmiany tego trendu, zresztą nawet wizja jakiejś poważniejszej korekty nie znajduje dużego uzasadnienia, chyba że dojdzie do niej na EUR/USD (gdzie widoki też są skromne).
Zupełnie inaczej rzecz się ma z EUR/PLN, tu zeszliśmy krótko po ogłoszeniu QE z okolic 4,30 (notowanych jeszcze w czwartek) do 4,1580 (minima z piątku). Obecnie już lekko wracamy, kurs to 4,2070, nowa świeca jest silnie wzrostowa (świeca dzienna). Opór to teraz mniej więcej 4,2120 – 4,2130, kolejny można lokować przy 4,24. Cóż, nie można powiedzieć, by wykres EUR/PLN mógł w ostatnich dwóch miesiącach zadowalać estetów. Wkradło się tu naprawdę dużo chaosu, dość powiedzieć, że minima z grudnia to mniej niż 4,15, a maksima przebiegały tuż pod 4,40. Para jest bardzo silnie rozchwiana, wszelkie prognozy są mocno niepewne. Złoty wydaje się być na razie (w odniesieniu do euro) przedmiotem częstej i intensywnej spekulacji. Owszem, ma ona zwykle pewne oparcie w fundamentach (vide kwestia zawirowań w Rosji i przeceny rubla, kwestia franka szwajcarskiego, kwestia QE), ale reakcje zdają się być grubo przesadzone. Na razie złoty jest dość silny do euro, ale może się okazać, że jakakolwiek poważniejsza informacja z rynku (negatywna) doprowadzi do gwałtownej przeceny. Trzeba się z tym liczyć, a w związku z tym obecne poziomy wypada chyba traktować jako dobre do zakupów euro.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.