
Data dodania: 2014-12-18 (15:22)
...ale nie amerykański. Istotnie, to nie orzeł amerykański traci siły, ale nasz – rodzimy, krajowy, polski. O tym jednak powiemy za parę chwil, na razie skupmy się na EUR/USD. W porównaniu z dniem wczorajszym sytuacja zmieniła się tam, jak wiemy, drastycznie.
Wczorajsze maksima to jeszcze 1,2515, dziś ok. 15:00 mamy 1,2280. W odwodzie pozostało już tylko minimum z tego miesiąca, na 1,2245-50 (mniej więcej).
Dolar nabrał siły po tym, jak rynek ostatecznie odebrał wypowiedź Janet Yellen jako jastrzębią. Podwyżka stóp oczywiście jeszcze nie nastąpiła, wiemy też, że przynajmniej podczas dwóch najbliższych posiedzeń się to nie stanie – ale mógł to być sygnał, że ruch w górę zostanie później dokonany przy pierwszej możliwej okazji. Poza tym kiedy już na EUR/USD zaczęło się zbijanie kursu, to w naturalny sposób zostało ono potraktowane jako dobry czas do realizacji zysków z wcześniejszej, silnej, kilkudniowej korekty wzrostowej.
To nie wszystko. Benoit Coeure z EBC powiedział publicznie, w wywiadzie dla francuskiej prasy, że w Banku istnieje daleko idąca zgoda co do konieczności wprowadzenia operacji QE – i to relatywnie szybko. Wydarzenia zatem przyśpieszają, można jeszcze dodać, że w Szwajcarii wprowadzono ujemne stopy depozytowe. Dobrze wypadł też dzisiejszy odczyt na temat liczby wniosków o zasiłek w USA, co tym bardziej mogło wpłynąć na podbijanie wartości dolara kosztem euro.
Pytanie tylko – czy przed końcem roku zejdziemy poniżej grudniowych minimów? Na razie, w perspektywie kilku sesji, wydawałoby się naturalne wytworzenie lekkiej korekty – np. w kierunku 1,2340 (okolice wczorajszych minimów i dzisiejszych, dotychczasowych maksimów). Rynek jednak jeszcze się do tego nie kwapi. Ostatecznie jednak dopuszczamy taki scenariusz (korekta może być i większa), jako że główne odczyty makro już za nami, Fed za nami, EBC na razie też (jeśli mowa o miesięcznym posiedzeniu), zatem najważniejsze impulsy odegrały swoją rolę. Sytuacja jest jednak taka – również w kontekście Rosji – że trzeba trzymać rękę na pulsie.
Orzeł pokonany?
Tymczasowo na pewno tak. Na USD/PLN dobijamy już do 3,4630, na EUR/PLN jesteśmy w okolicach 4,2485 – 4,25 (a notowano wyjścia do 4,2540). Naturalnie to raczej spekulacyjne górki, po których zejdziemy niżej – ale to "niżej" musimy postrzegać na coraz wyższych poziomach. Okolice 3,41 na USD/PLN byłyby autentycznym sukcesem strony grającej na mocnego złotego. Na EUR/PLN takim sukcesem byłby trwały powrót poniżej 4,2330 – 4,2320. Trwały powrót, bo chwilowo takie kursy łapano nawet i dziś.
Polska waluta pada ofiarą niskiego eurodolara, zawirowań związanych z Rosją, spekulacji, czynników technicznych, a także perspektyw możliwej obniżki stóp. Wiadomo już, że 4 osoby głosowały podczas ostatniego posiedzenia RPP za ruchem w dół o 25 pb lub o 50 pb (czyli 6 było przeciwko). Pojawił się też jeden głos w sprawie zejścia o 100 pb w dół.
Dolar nabrał siły po tym, jak rynek ostatecznie odebrał wypowiedź Janet Yellen jako jastrzębią. Podwyżka stóp oczywiście jeszcze nie nastąpiła, wiemy też, że przynajmniej podczas dwóch najbliższych posiedzeń się to nie stanie – ale mógł to być sygnał, że ruch w górę zostanie później dokonany przy pierwszej możliwej okazji. Poza tym kiedy już na EUR/USD zaczęło się zbijanie kursu, to w naturalny sposób zostało ono potraktowane jako dobry czas do realizacji zysków z wcześniejszej, silnej, kilkudniowej korekty wzrostowej.
To nie wszystko. Benoit Coeure z EBC powiedział publicznie, w wywiadzie dla francuskiej prasy, że w Banku istnieje daleko idąca zgoda co do konieczności wprowadzenia operacji QE – i to relatywnie szybko. Wydarzenia zatem przyśpieszają, można jeszcze dodać, że w Szwajcarii wprowadzono ujemne stopy depozytowe. Dobrze wypadł też dzisiejszy odczyt na temat liczby wniosków o zasiłek w USA, co tym bardziej mogło wpłynąć na podbijanie wartości dolara kosztem euro.
Pytanie tylko – czy przed końcem roku zejdziemy poniżej grudniowych minimów? Na razie, w perspektywie kilku sesji, wydawałoby się naturalne wytworzenie lekkiej korekty – np. w kierunku 1,2340 (okolice wczorajszych minimów i dzisiejszych, dotychczasowych maksimów). Rynek jednak jeszcze się do tego nie kwapi. Ostatecznie jednak dopuszczamy taki scenariusz (korekta może być i większa), jako że główne odczyty makro już za nami, Fed za nami, EBC na razie też (jeśli mowa o miesięcznym posiedzeniu), zatem najważniejsze impulsy odegrały swoją rolę. Sytuacja jest jednak taka – również w kontekście Rosji – że trzeba trzymać rękę na pulsie.
Orzeł pokonany?
Tymczasowo na pewno tak. Na USD/PLN dobijamy już do 3,4630, na EUR/PLN jesteśmy w okolicach 4,2485 – 4,25 (a notowano wyjścia do 4,2540). Naturalnie to raczej spekulacyjne górki, po których zejdziemy niżej – ale to "niżej" musimy postrzegać na coraz wyższych poziomach. Okolice 3,41 na USD/PLN byłyby autentycznym sukcesem strony grającej na mocnego złotego. Na EUR/PLN takim sukcesem byłby trwały powrót poniżej 4,2330 – 4,2320. Trwały powrót, bo chwilowo takie kursy łapano nawet i dziś.
Polska waluta pada ofiarą niskiego eurodolara, zawirowań związanych z Rosją, spekulacji, czynników technicznych, a także perspektyw możliwej obniżki stóp. Wiadomo już, że 4 osoby głosowały podczas ostatniego posiedzenia RPP za ruchem w dół o 25 pb lub o 50 pb (czyli 6 było przeciwko). Pojawił się też jeden głos w sprawie zejścia o 100 pb w dół.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Zapomnij o gotówce! Bruksela chce wiedzieć, na co wydajesz każdy cent
2025-05-14 Analizy walutowe MyBank.plGdy w 2002 roku mieszkańcy strefy euro po raz pierwszy usłyszeli dźwięk nowej monety, nikt nie przypuszczał, że dwie dekady później przyszłość papierowego pieniądza stanie pod znakiem zapytania. Dziś, po wielomiesięcznych negocjacjach, Rada UE i Parlament uzgodniły wspólny limit 10 000 euro na płatności gotówkowe oraz obowiązek weryfikacji tożsamości przy transakcjach między 3 000 a 10 000 euro, tłumacząc to koniecznością walki z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.
Bliski Wschód nowym centrum AI?
2025-05-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAdministracja Donalda Trumpa aktywnie wspiera rozwój sztucznej inteligencji w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich poprzez zawieranie nowych umów handlowych, które zwiększają dostęp tych państw do zaawansowanych technologii firm Nvidia i AMD. Inicjatywa ta ma na celu nie tylko wzmocnienie infrastruktury technologicznej regionu, ale również zacieśnienie strategicznych relacji gospodarczych z USA.
Jen japoński wraca do łask
2025-05-14 Poranny komentarz walutowy XTBJen japoński wraca do łask po nagłym zwrocie w notowaniach dolara amerykańskiego, który zyskał na pierwszych konkretnych umowach zmiękczających napięcia handlowe między USA a Chinami. Tym samym na pierwszy plan wraca aspekt monetarny Japonii, a mianowicie kontynuacja cyklu podwyżek stóp procentowych w tym państwie.
Złoty pozostaje słabszy
2025-05-13 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek mimo euforii na Wall Street po decyzjach o wyraźnej redukcji stawek celnych na Chiny (i wzajemnie) nie przyniósł umocnienia złotego. Polska waluta osłabiła się wobec dolara, który był wczoraj głównym beneficjentem poprawy globalnego sentymentu, ale i też wobec innych walut. To pokazuje, że rynek szybko skorygował umocnienie złotego z końca ubiegłego tygodnia, jakie było wynikiem czwartkowego komentarza szefa NBP, który był "jastrzębi" - cięcie stóp w środę nie było początkiem cyklu, ...
Radykalna deeskalacja?
2025-05-12 Raport DM BOŚ z rynku walutFinał weekendowych rozmów przedstawicieli USA i Chin w Genewie przynosi mocne zaskoczenie - strony uzgodniły, że cła maja być ścięte do 10 proc. (dla produktów z USA), oraz 30 proc. dla towarów z Chin (USA będą dalej doliczać "karne" cła za fentanyl w wysokości 20 proc.). Ustalenie ma wejść w życie od 14 maja i potrwać 90 dni. W tym czasie strony mają pracować nad poważną umową handlową. Wygląda świetnie? Ciśnie się tylko jedno pytanie, po co było to wcześniejsze zamieszanie i faktyczne embargo, skoro USA zeszły z cłami po pierwszych rozmowach z Chinami znacznie bardziej, niż to same zapowiadały.
Ulga na rynkach
2025-05-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWeekendowe rozmowy handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami w Genewie zakończyły się zapowiedzią „istotnego postępu”, choć bez konkretnych ustaleń dotyczących poziomów ceł czy terminów dalszych działań. Rynki przyjęły ten rozwój wydarzeń z umiarkowanym optymizmem – brak eskalacji napięć został odebrany jako ulga, a ryzyko natychmiastowego pogorszenia relacji handlowych zostało oddalone.
Czy to koniec wojny handlowej?
2025-05-12 Poranny komentarz walutowy XTBPo szoku wywołanym zapowiedzią nałożenia drakońskich ceł przez prezydenta Trumpa zaledwie miesiąc temu na rynkach w zasadzie nie ma śladu. Choć obraz nowej rzeczywistości gospodarczej nadal się nie wyłonił, inwestorzy wyceniają optymistyczny scenariusz. Poniedziałkowa sesja rozpoczyna się pod dyktando de-eskalacji na linii USA-Chiny. Po tym, jak miesiąc temu ogłoszone zostały bardzo wysokie cła na import z niemal wszystkich kierunków do USA przedstawiciele Białego Domu twierdzili, że była to przede wszystkim pułapka zastawiona na Chiny, gdyż z pozostałymi krajami szybko zostaną podpisane porozumienia handlowe.
Podbicie USDPLN po wieściach w temacie Chin
2025-05-12 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia o tym, że USA i Chiny zdołały przełamać impas we wzajemnych relacjach handlowych po weekendowym spotkaniu przedstawicieli tych krajów w szwajcarskiej Genewie, przekładają się na podbicie USDPLN ponad 3,80 w ślad za wyraźnym zejściem EURUSD w okolice 1,11. W przypadku EURPLN zeszliśmy poniżej 4,23. Zniesienie wzajemnych ceł pomiędzy USA, a Chinami jest o wiele bardziej znaczące, niż to spekulował rynek jeszcze w miniony piątek.
Rynek ma nadzieje na przełom między USA oraz Chinami
2025-05-09 Poranny komentarz walutowy XTBW trakcie najbliższego weekendu ma dojść do pierwszych poważniejszych negocjacji handlowych między USA oraz Chinami. Rozmowy te mają odbyć się w Szwajcarii. Oczekiwania przed tą rozmową są dosyć pozytywne, biorąc pod uwagę porozumienie handlowe między USA oraz Wielką Brytanią, choć jednocześnie wielokrotnie w tym tygodniu Trump podminowywał ewentualną skłonność do obniżania stawek celnych. Co to znaczy dla rynku, a w szczególności dla amerykańskiego dolara?
Złoty bez reakcji na decyzję RPP
2025-05-08 Poranny komentarz walutowy XTBMożna powiedzieć „wreszcie” stopy procentowe w Polsce wędrują w dół. Rada zdecydowała się na taką pierwszą, ale nie ostatnią obniżkę. Okres wysokiego oprocentowania powoli dobiega końca. Złoty jednak nie reaguje. Dlaczego? Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych od razu o 50 punktów bazowych, w efekcie czego stopa referencyjna powędruje z 5,75 na 5,25%.