
Data dodania: 2014-12-17 (10:47)
Środowa, poranna sesja na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji po wczorajszym skokowym osłabieniu w ślad za „krachem” na wycenie rosyjskiego rubla. Złoty jest aktualnie wyceniany następująco: 4,2150 PLN za euro, 3,3773 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,5107 PLN względem franka szwajcarskiego.
Rentowności polskiego długu wynoszą 2,687% w przypadku papierów 10-letnich.
W trakcie ostatnich kilkunastu godzin handlu polska waluta traciła nawet 1,2% w stosunku do euro w ślad za prawie 25% (przejściową) zniżką rubla wobec zagranicznych dewiz. Krach na rynku rosyjskiej waluty rzucił się cieniem na wycenę pozostałych walut CEE oraz EM, gdzie inwestorzy w panice pozbywali się ze swoich portfeli aktywów związanych z rynkami wschodzącymi. W konsekwencji złoty chwilowo notowany był nawet po 4,2368 EUR/PLN oraz 3,5276 CHF/PLN. Równocześnie pod presją znalazł się polski dług, gdzie rentowności benchmarkowych obligacje 10-letnich wzrosły o 13 pb. Dodatkowo skale ruchów zwiększał fakt, iż obecnie mam do czynienia z rynkiem przedświątecznym, gdzie „głębokość rynku” pozostaje raczej ograniczona. Możemy więc powiedzieć, iż mieliśmy do czynienia z lekka paniką również na polskich aktywach i choć ruchy te zostały opanowane to w dalszym ciągu PLN jest o ok. 2gr słabszy względem punktu odniesienia. Wydaje się, że rynek, podobnie jak akcyjny, przereagował i w perspektywie najbliższych sesji możliwe będzie odreagowanie – oczywiście w dużej mierze zależeć będzie ono od wyraźnie nadszarpniętych nastrojów na walutach EM, jednak budujące się oczekiwania na działania EBC powinny wspierać wycenę PLN i innych walut CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. produkcji przemysłowej za listopad, gdzie rynek zakłada spadek dynamiki do poziomu 1,1% r/r z 1,6% r/r uprzednio. Wczorajsze publikacje z zakresu zatrudnienia (+0,9%) i wynagrodzeń (2,7%) zostały przez rynek całkowicie pominięte i w przypadku odczytu zbliżonego do szacunków podobny scenariusz czeka nas również dzisiaj. Dużo większe znaczenie może mieć popołudniowe zakończenie posiedzenia FED, gdzie decydenci przedstawią również prognozy makro, które odczytywane będą przez pryzmat momentu podwyżek stóp procentowych w USA.
Z rynkowego punktu widzenia na wszystkich parach związanych z x/PLN otrzymaliśmy potężne białe korpusy. Wydaje się jednak, iż w obecnym układzie rynkowym mało prawdopodobnym jest wyjście kwotowań EUR/PLN powyżej 4,24 PLN, a CHF/PLN powyżej 3,53 PLN. Ewentualna przestrzeń znajduje się jednak na kwotowaniach USD/PLN, które dodatkowo mogą poddać się dzisiejszym nastrojom po FED. W szerszym ujęciu wydaje się, iż w perspektywie najbliższych sesji będziemy obserwować korekt wczorajszego osłabienia PLN.
W trakcie ostatnich kilkunastu godzin handlu polska waluta traciła nawet 1,2% w stosunku do euro w ślad za prawie 25% (przejściową) zniżką rubla wobec zagranicznych dewiz. Krach na rynku rosyjskiej waluty rzucił się cieniem na wycenę pozostałych walut CEE oraz EM, gdzie inwestorzy w panice pozbywali się ze swoich portfeli aktywów związanych z rynkami wschodzącymi. W konsekwencji złoty chwilowo notowany był nawet po 4,2368 EUR/PLN oraz 3,5276 CHF/PLN. Równocześnie pod presją znalazł się polski dług, gdzie rentowności benchmarkowych obligacje 10-letnich wzrosły o 13 pb. Dodatkowo skale ruchów zwiększał fakt, iż obecnie mam do czynienia z rynkiem przedświątecznym, gdzie „głębokość rynku” pozostaje raczej ograniczona. Możemy więc powiedzieć, iż mieliśmy do czynienia z lekka paniką również na polskich aktywach i choć ruchy te zostały opanowane to w dalszym ciągu PLN jest o ok. 2gr słabszy względem punktu odniesienia. Wydaje się, że rynek, podobnie jak akcyjny, przereagował i w perspektywie najbliższych sesji możliwe będzie odreagowanie – oczywiście w dużej mierze zależeć będzie ono od wyraźnie nadszarpniętych nastrojów na walutach EM, jednak budujące się oczekiwania na działania EBC powinny wspierać wycenę PLN i innych walut CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. produkcji przemysłowej za listopad, gdzie rynek zakłada spadek dynamiki do poziomu 1,1% r/r z 1,6% r/r uprzednio. Wczorajsze publikacje z zakresu zatrudnienia (+0,9%) i wynagrodzeń (2,7%) zostały przez rynek całkowicie pominięte i w przypadku odczytu zbliżonego do szacunków podobny scenariusz czeka nas również dzisiaj. Dużo większe znaczenie może mieć popołudniowe zakończenie posiedzenia FED, gdzie decydenci przedstawią również prognozy makro, które odczytywane będą przez pryzmat momentu podwyżek stóp procentowych w USA.
Z rynkowego punktu widzenia na wszystkich parach związanych z x/PLN otrzymaliśmy potężne białe korpusy. Wydaje się jednak, iż w obecnym układzie rynkowym mało prawdopodobnym jest wyjście kwotowań EUR/PLN powyżej 4,24 PLN, a CHF/PLN powyżej 3,53 PLN. Ewentualna przestrzeń znajduje się jednak na kwotowaniach USD/PLN, które dodatkowo mogą poddać się dzisiejszym nastrojom po FED. W szerszym ujęciu wydaje się, iż w perspektywie najbliższych sesji będziemy obserwować korekt wczorajszego osłabienia PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Cisza przed burzą?
10:35 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
10:11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
10:09 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.