
Data dodania: 2014-12-15 (09:13)
Koalicja rządząca pod przewodnictwem premiera Shinzo Abe w niedzielnych wyborach parlamentarnych zdobyła ponad 2/3 głosów, tym samym zapewniając sobie mandat do dalszego prowadzenia reflacyjnej polityki. Wynik wyborów w dłuższym terminie jest negatywny dla jena, jednakże dziś rano presja sprzedaży jeszcze się nie pojawiła.
Od zeszłego tygodnia rynkiem zawładnęło redukowanie krótkich pozycji w jenie (na rzecz dolara amerykańskiego) i na razie brak pierwszych odważnych do restartu kupna USD/JPY. Płytki przedświąteczny handel zakłóca odbudowanie się długoterminowych trendów, ale z pomocą danych makro i komunikatu FOMC USD powinien znowu się umacniać.
Dane z USA będą dziś na świeczniku, startując od indeksu NY Empire State za grudzień (prog. 12, poprz. 10), ale to listopadowa produkcja przemysłowa będzie świecić najjaśniej. Po nieoczekiwanym spadku w październiku teraz oczekiwane jest silne odbicie (prog. 0,7 proc. m/m), a powodów do optymistycznych przewidywań dostarczały zeszłomiesięczne odczyty indeksów koniunktury: ISM, Philly Fed, czy NY Empire State. Dane powinny być wspierające dla USD, ale biorąc pod uwagę ostatnie zachowanie rynku i (przede wszystkim) zgaszoną reakcję na silną sprzedaż detaliczną w miniony czwartek, także i dziś może być problem z popytem na dolara. Bez wątpienia posiedzenie FOMC ze środową konferencją prezes Yellen jest najważniejszym wydarzeniem tygodnia i od niego będzie zależeć, jak ten tydzień (i rok) zakończą się dla dolara. Pozostajemy jastrzębio nastawieni do posiedzenia, oczekując zmiany komunikatu poprzez odejście od obietnicy utrzymania stóp na niezmienionym poziomie przez „znaczny okres czasu”. Stanie się to impulsem do wyraźnego umocnienia USD, głownie względem EUR i JPY.
Zagrożone są także waluty surowcowe, które dodatkową cierpią przez pesymizm na rynku surowców. Taniejąca ropa naftowa dyktuje warunki szkodzi CAD i NOK. Dla AUD problemem jest ruda żelaza, przez którą rząd Australii zrewidował deficyt budżetowy w górę. Relatywnie silna pozycja NZD dzięki zaskakująco jastrzębiemu RBNZ w zeszłym tygodniu, na początku nowego tygodnia systematycznie słabnie i kiwi powinien nadganiać sąsiada z Antypodów.
Z Polski dziś poznamy dane o inflacji CPI za listopad i październikowe saldo rachunku bieżącego. Oczekujemy, że deflacja osłabła do -0,3 proc. r/r z -0,6 proc. w październiku. Konsensus zakłada -0,5 proc., ale naszym zdaniem ostatni silny spadek cen ropy naftowej przeniesie się na krajową inflację dopiero w następnych miesiącach. Deficyt na rachunku bieżącym powinie wynieść 356 mln EUR (konsensus -350 mln) przy nadwyżce handlowej na poziomie 497 mln EUR (249 mln). Wyższy odczyt inflacji powinien wspierać złotego, gdyż oddala ryzyko kolejnej obniżki stóp procentowych, ale na rynek w większym stopniu oddziałują teraz czynniki zewnętrzne, zatem reakcja może być ograniczona.
Dane z USA będą dziś na świeczniku, startując od indeksu NY Empire State za grudzień (prog. 12, poprz. 10), ale to listopadowa produkcja przemysłowa będzie świecić najjaśniej. Po nieoczekiwanym spadku w październiku teraz oczekiwane jest silne odbicie (prog. 0,7 proc. m/m), a powodów do optymistycznych przewidywań dostarczały zeszłomiesięczne odczyty indeksów koniunktury: ISM, Philly Fed, czy NY Empire State. Dane powinny być wspierające dla USD, ale biorąc pod uwagę ostatnie zachowanie rynku i (przede wszystkim) zgaszoną reakcję na silną sprzedaż detaliczną w miniony czwartek, także i dziś może być problem z popytem na dolara. Bez wątpienia posiedzenie FOMC ze środową konferencją prezes Yellen jest najważniejszym wydarzeniem tygodnia i od niego będzie zależeć, jak ten tydzień (i rok) zakończą się dla dolara. Pozostajemy jastrzębio nastawieni do posiedzenia, oczekując zmiany komunikatu poprzez odejście od obietnicy utrzymania stóp na niezmienionym poziomie przez „znaczny okres czasu”. Stanie się to impulsem do wyraźnego umocnienia USD, głownie względem EUR i JPY.
Zagrożone są także waluty surowcowe, które dodatkową cierpią przez pesymizm na rynku surowców. Taniejąca ropa naftowa dyktuje warunki szkodzi CAD i NOK. Dla AUD problemem jest ruda żelaza, przez którą rząd Australii zrewidował deficyt budżetowy w górę. Relatywnie silna pozycja NZD dzięki zaskakująco jastrzębiemu RBNZ w zeszłym tygodniu, na początku nowego tygodnia systematycznie słabnie i kiwi powinien nadganiać sąsiada z Antypodów.
Z Polski dziś poznamy dane o inflacji CPI za listopad i październikowe saldo rachunku bieżącego. Oczekujemy, że deflacja osłabła do -0,3 proc. r/r z -0,6 proc. w październiku. Konsensus zakłada -0,5 proc., ale naszym zdaniem ostatni silny spadek cen ropy naftowej przeniesie się na krajową inflację dopiero w następnych miesiącach. Deficyt na rachunku bieżącym powinie wynieść 356 mln EUR (konsensus -350 mln) przy nadwyżce handlowej na poziomie 497 mln EUR (249 mln). Wyższy odczyt inflacji powinien wspierać złotego, gdyż oddala ryzyko kolejnej obniżki stóp procentowych, ale na rynek w większym stopniu oddziałują teraz czynniki zewnętrzne, zatem reakcja może być ograniczona.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.