Data dodania: 2014-11-28 (09:37)
OPEC zdecydował nie ograniczać produkcji, co było ciosem dla cen ropy oraz walut silnie z nią powiązanych. W piątek mamy inflację ze strefy euro oraz PKB ze Szwecji, Polski i Kanady. W niedziele odbędzie się „złote referendum” w Szwajcarii.
Arabia Saudyjska i pozostali członkowie kartelu OPEC rezygnują z kształtowania cen ropy naftowej, pozostawiając wszystko w rękach rynku. Jest to fundamentalna zmiana, której przynajmniej w krótkim terminie będzie towarzyszyć szokowy przebieg notowań ropy. Decyzja OPEC o utrzymaniu dotychczasowego celu wydobycia na poziomie 30 mln baryłek dziennie nie była jakimś dużym zaskoczeniem, ale tez nie była w pełni zdyskontowana. I chyba w dalszym ciągu nie jest, gdyż dziś rano Brent kontynuuje spadki do świeżych czteroletnich dołków. Podtrzymanie globalnej nadpodaży ropy wywołało wyprzedaż CAD, NOK i RUB. Reakcja walut dalej będzie na pewien sposób asymetryczna, tzn. jeśli ropa naftowa utrzyma podwyższoną zmienność (niezależnie od kierunku), waluty powiązane podążą jej śladem; ale jeśli dzisiejszy handel będzie w miarę spokojny, można liczyć, że czynniki wewnętrzne dla poszczególnych walut przejmą inicjatywę. Jest to szczególnie istotne w przypadku Kanadyjczyka, który w ostatnim czasie regularnie znajdował wsparcie w publikacjach makro. Dziś jest szansa w tym, że odczyt PKB za III kwartał z Kanady pozytywnie zaskoczy (prog. 2,1 proc. r/r), co skłoni inwestorów do podkupywania dolara. Taktycznie ciekawie prezentuje się kupno CAD względem EUR albo CHF.
Taniejąca ropa naftowa będzie przyprawiać o ból głowy prezesa Draghiego i resztę decydentów z ECB starających się odsunąć widmo deflacji znad strefy euro. Uderzenie niskich kosztów energii we wskaźnik HICP zobaczymy dopiero za kilka miesięcy, ale baza wyjściowa już teraz jest niska.
Według wstępnych szacunków w listopadzie inflacja w Eurolandzie ma się obniżyć do 0,3 proc. r/r z 0,4 proc w październiku. Wczoraj dane dla Niemiec było zgodne z oczekiwaniami (spadek do 0,5 proc. z 0,7 proc.), ale już w przypadku Hiszpanii odczyt był niższy (-0,4 proc. vs prog. -0,3 proc.). Jeśli dziś dostaniemy niższy wynik, będzie to kolejny argument, by oczekiwać czegoś nowego po grudniowym posiedzeniu ECB. Może jeszcze nie QE, ale i tak sytuacja nie wygląda na taką, by wspierała długie pozycje w euro.
W niedzielę Szwajcarzy opowiedzą się w referendum, czy Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) powinien utrzymywać znaczące rezerwy, tj. 20 proc. całkowitych rezerw względem obecnego poziomu ok. 8 proc. Jeśli wynik będzie na „TAK”, będzie to oznaczać dodatkowy popyt na złoto na poziomie 1500 ton na przestrzeni 5 lat, co dodatkowo poważnie utrudni politykę SNB zakładająca obronę franka przed umocnieniem poniżej EUR/CHF 1,20 (ale też od razu jej nie przekreśla). Jednakże ostatnie sondaże wskazują, że sukces autorów referendum jest mało prawdopodobny. Mimo to wydaje się, że rynek nie w pełni usunął premię za ryzyko wyniku na „TAK” i czeka na oficjalne wyniki (niedziela wieczór lub wczesny ranek w poniedziałek), więc nadal jest potencjał do odbicia EUR/CHF w górę i negatywnej presji na cenę złota.
W Polsce po szybkim odczycie wartości PKB za trzeci kwartał wiemy już, że gospodarka przyspieszyła o 3,5 proc. w ujęciu rocznym. Biorąc pod uwagę wysoką precyzję dotychczasowych szybkich szacunków PKB dzisiejszy odczyt powinien pokazać tę samą wartość. W skrajnym przypadku możliwa jest rewizja wzrostu w dół o 0,1-0,2 pkt. proc., na co wskazywał szereg miesięcznych danych makro. Naszym zdaniem głównym czynnikiem wspierającym wzrost będzie spożycie indywidualne; nadal wysoką dynamikę utrzymają też nakłady inwestycyjne, które wzrosną o 6,7 proc. r/r. Na złotego dane powinny mieć niewielki wpływ, gdyż dotyczą odległej przeszłości i większej reakcji będzie można oczekiwać po weekendzie przy publikacji indeksu PMI dla przemysłu.
Taniejąca ropa naftowa będzie przyprawiać o ból głowy prezesa Draghiego i resztę decydentów z ECB starających się odsunąć widmo deflacji znad strefy euro. Uderzenie niskich kosztów energii we wskaźnik HICP zobaczymy dopiero za kilka miesięcy, ale baza wyjściowa już teraz jest niska.
Według wstępnych szacunków w listopadzie inflacja w Eurolandzie ma się obniżyć do 0,3 proc. r/r z 0,4 proc w październiku. Wczoraj dane dla Niemiec było zgodne z oczekiwaniami (spadek do 0,5 proc. z 0,7 proc.), ale już w przypadku Hiszpanii odczyt był niższy (-0,4 proc. vs prog. -0,3 proc.). Jeśli dziś dostaniemy niższy wynik, będzie to kolejny argument, by oczekiwać czegoś nowego po grudniowym posiedzeniu ECB. Może jeszcze nie QE, ale i tak sytuacja nie wygląda na taką, by wspierała długie pozycje w euro.
W niedzielę Szwajcarzy opowiedzą się w referendum, czy Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) powinien utrzymywać znaczące rezerwy, tj. 20 proc. całkowitych rezerw względem obecnego poziomu ok. 8 proc. Jeśli wynik będzie na „TAK”, będzie to oznaczać dodatkowy popyt na złoto na poziomie 1500 ton na przestrzeni 5 lat, co dodatkowo poważnie utrudni politykę SNB zakładająca obronę franka przed umocnieniem poniżej EUR/CHF 1,20 (ale też od razu jej nie przekreśla). Jednakże ostatnie sondaże wskazują, że sukces autorów referendum jest mało prawdopodobny. Mimo to wydaje się, że rynek nie w pełni usunął premię za ryzyko wyniku na „TAK” i czeka na oficjalne wyniki (niedziela wieczór lub wczesny ranek w poniedziałek), więc nadal jest potencjał do odbicia EUR/CHF w górę i negatywnej presji na cenę złota.
W Polsce po szybkim odczycie wartości PKB za trzeci kwartał wiemy już, że gospodarka przyspieszyła o 3,5 proc. w ujęciu rocznym. Biorąc pod uwagę wysoką precyzję dotychczasowych szybkich szacunków PKB dzisiejszy odczyt powinien pokazać tę samą wartość. W skrajnym przypadku możliwa jest rewizja wzrostu w dół o 0,1-0,2 pkt. proc., na co wskazywał szereg miesięcznych danych makro. Naszym zdaniem głównym czynnikiem wspierającym wzrost będzie spożycie indywidualne; nadal wysoką dynamikę utrzymają też nakłady inwestycyjne, które wzrosną o 6,7 proc. r/r. Na złotego dane powinny mieć niewielki wpływ, gdyż dotyczą odległej przeszłości i większej reakcji będzie można oczekiwać po weekendzie przy publikacji indeksu PMI dla przemysłu.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
09:51 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.