
Data dodania: 2014-11-12 (10:32)
Bank Anglii nie zwykł zmieniać stóp procentowych w cyklicznych punktach zwrotnych przed Rezerwą Federalną. Innymi słowy BoE zazwyczaj czekał na swego odpowiednika z USA z rozpoczęciem cyklu, zarówno zacieśnia jak i luzowania monetarnego.
Dziś na rynek napłyną dane, które mogą pomóc przewidzieć moment pierwszej podwyżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Obecnie rynek pieniężny wycenia go na koniec III kwartału 2015 roku.
O godz. 10:30 poznamy dane z brytyjskiego rynku pracy. Konsensus zakłada, że zmiana zatrudnienia w ujęciu kwartalnym wyniesie 125 tys. Oznaczałoby to odwrócenie spadkowej tendencji, która obowiązuje od kwietnia tego roku. Spodziewany jest także ósmy z rzędu kolejny spadek stopy bezrobocia, z 6,0 proc. do 5,9 proc, obliczanej na podstawie metodologii Międzynarodowej Organizacji Pracy. Sporo uwagi powinno przykuć tempo wzrostu płac. Ma ono wynieść 0,8 proc., co oznaczałoby kontynuację odbicia rozpoczętego przed trzema miesiącami. Spodziewany jest także spadek wniosków o zasiłek dla bezrobotnych o 20 tys. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Co ciekawe ich przyrost nie jest notowany już od dwóch lat. Sytuacja na brytyjskim rynku pracy jest bardzo dobra, a dzisiejsze dane mogą wesprzeć funta. Wydaje się jednak, że jego aprecjacja może być ograniczona ze względu na fakt, że już godzinę po danych z rynku pracy opublikowany zostanie raport o inflacji Banku Anglii oraz odbędzie się konferencja prasowa szefa BoE Marka Carneya.
Będą to wydarzenia, które w znaczny sposób wpłyną na zwiększoną dzisiejszą zmienności na parach z funtem szterlingiem, ale nie koniecznie muszą ukierunkować rynek na najbliższe tygodnie czy nawet dni. Jeszcze w lipcu, kiedy funt znajdował się na tegorocznych szczytach, rynek w pełni wyceniał pierwszą podwyżkę stóp procentowych już w I kwartale 2015 roku. W kolejnych miesiącach na rynek napłynęły bardzo niekorzystne dane o inflacji oraz innych danych makro, co spowodowało jej znaczne oddalenie w czasie. Prognoza tempa wzrostu cen na III kwartał 2014 zawarta w raporcie o inflacji z sierpnia zakładała, że wyniesie ona 1,8 proc. Wartość rzeczywista była o 0,35 pkt. proc. niższa. Jeżeli dodamy do tego niskie ceny ropy, to wydaje się, że rewizja prognoz inflacyjnych na kolejne kwartały wydaje się nieunikniona. Może to spowodować, że dwaj główni zwolennicy wczesnego rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych, czyli Martin Weale oraz Ian McCafferty będą zmuszeni nieco złagodzić swoje stanowiska. Listopadowy raport najprawdopodobniej oddali w czasie podwyżkę stóp procentowych w stosunku do tego publikowanego w sierpniu. Głównymi czynnikami przemawiającymi za tym będą niższe oczekiwania inflacyjne, a także rewizja w dół prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego. Wydaje się, jednak że dopiero rewizja PKB dla następnego roku poniżej 3 proc. odebrana została by przez rynek jako gołębia. Należy pamiętać, że potencjalne wprowadzenie QE w strefie euro może wpłynąć na umocnienie się funta względem euro, co z kolei przełoży się na obniżenie inflacji importowanej w Wielkiej Brytanii. Ten czynnik również mogą brać pod uwagę brytyjscy decydenci. Jeżeli inflacja według prognozy nie osiągnie celu w I połowie 2015 roku, to w tym czasie nie powinno dojść do podwyżki stóp procentowych, a jej oddalenie może natywnie wpłynąć na notowania funta szterlinga.
Japońskie niezdecydowanie
Bardzo sprzeczne sygnały napływają w ostatnich dniach z Kraju Kwitnącej Wiśni. Wpływa to na podwyższoną zmienność w notowaniach japońskiego jena oraz indeksu Nikkei. Podobno już w przyszłym tygodniu ma dojść do rozwiązania rządu, a przedterminowe wybory mogą odbyć się jeszcze pod koniec tego roku (najprawdopodobniej będzie to 14 grudnia, ale nie wyklucza się daty o tydzień późniejszej). Pojawiają się głosy o możliwym oddaleniu w czasie podwyżki podatku od sprzedaży, nawet o 18 miesięcy. Niedługo później z ust innego oficjela padły jednak słowa jakoby nic w tej kwestii się nie zmieniło i decyzja o podwyżce podatku zapadanie po przeanalizowaniu zrewidowanych danych o wzroście gospodarczym Japonii, które zostaną opublikowane 17 listopada o godz. 00:50. Wydaje się, że mogą być one nieco rozczarowujące. Wzrost nawet o 2 proc. w ujęciu kwartalnym wydaje się być niewystarczający, biorąc pod uwagę, że w II kwartale PKB Japonii skurczyło się o ponad 7 proc. k/k.
Wczorajszy zakres zmian na USD/JPY wynosił niemal 1,5 figury, dziś jest to już figura. Wczorajsze zwyżki Nikkei przekroczyły 2 proc. Dziś w nocy indeks wzrastał ponownie o ponad 2 proc., by zakończyć sesję na zaledwie 0,4 proc. plusie. Najprawdopodobniej dopóki na rynku panować będzie tak duża niepewność dotycząca sytuacji w Japonii, to zmienność w notowaniach walorów powiązanych z tym krajem będzie bardzo duża. Napięcie z każdym dniem może wzrastać. Kluczowymi informacjami będą te o potencjalnym rozwiązaniu rządu, a także rewizji PKB, od której uzależniany jest termin wprowadzenia podwyżki podatku od sprzedaży.
O godz. 10:30 poznamy dane z brytyjskiego rynku pracy. Konsensus zakłada, że zmiana zatrudnienia w ujęciu kwartalnym wyniesie 125 tys. Oznaczałoby to odwrócenie spadkowej tendencji, która obowiązuje od kwietnia tego roku. Spodziewany jest także ósmy z rzędu kolejny spadek stopy bezrobocia, z 6,0 proc. do 5,9 proc, obliczanej na podstawie metodologii Międzynarodowej Organizacji Pracy. Sporo uwagi powinno przykuć tempo wzrostu płac. Ma ono wynieść 0,8 proc., co oznaczałoby kontynuację odbicia rozpoczętego przed trzema miesiącami. Spodziewany jest także spadek wniosków o zasiłek dla bezrobotnych o 20 tys. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Co ciekawe ich przyrost nie jest notowany już od dwóch lat. Sytuacja na brytyjskim rynku pracy jest bardzo dobra, a dzisiejsze dane mogą wesprzeć funta. Wydaje się jednak, że jego aprecjacja może być ograniczona ze względu na fakt, że już godzinę po danych z rynku pracy opublikowany zostanie raport o inflacji Banku Anglii oraz odbędzie się konferencja prasowa szefa BoE Marka Carneya.
Będą to wydarzenia, które w znaczny sposób wpłyną na zwiększoną dzisiejszą zmienności na parach z funtem szterlingiem, ale nie koniecznie muszą ukierunkować rynek na najbliższe tygodnie czy nawet dni. Jeszcze w lipcu, kiedy funt znajdował się na tegorocznych szczytach, rynek w pełni wyceniał pierwszą podwyżkę stóp procentowych już w I kwartale 2015 roku. W kolejnych miesiącach na rynek napłynęły bardzo niekorzystne dane o inflacji oraz innych danych makro, co spowodowało jej znaczne oddalenie w czasie. Prognoza tempa wzrostu cen na III kwartał 2014 zawarta w raporcie o inflacji z sierpnia zakładała, że wyniesie ona 1,8 proc. Wartość rzeczywista była o 0,35 pkt. proc. niższa. Jeżeli dodamy do tego niskie ceny ropy, to wydaje się, że rewizja prognoz inflacyjnych na kolejne kwartały wydaje się nieunikniona. Może to spowodować, że dwaj główni zwolennicy wczesnego rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych, czyli Martin Weale oraz Ian McCafferty będą zmuszeni nieco złagodzić swoje stanowiska. Listopadowy raport najprawdopodobniej oddali w czasie podwyżkę stóp procentowych w stosunku do tego publikowanego w sierpniu. Głównymi czynnikami przemawiającymi za tym będą niższe oczekiwania inflacyjne, a także rewizja w dół prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego. Wydaje się, jednak że dopiero rewizja PKB dla następnego roku poniżej 3 proc. odebrana została by przez rynek jako gołębia. Należy pamiętać, że potencjalne wprowadzenie QE w strefie euro może wpłynąć na umocnienie się funta względem euro, co z kolei przełoży się na obniżenie inflacji importowanej w Wielkiej Brytanii. Ten czynnik również mogą brać pod uwagę brytyjscy decydenci. Jeżeli inflacja według prognozy nie osiągnie celu w I połowie 2015 roku, to w tym czasie nie powinno dojść do podwyżki stóp procentowych, a jej oddalenie może natywnie wpłynąć na notowania funta szterlinga.
Japońskie niezdecydowanie
Bardzo sprzeczne sygnały napływają w ostatnich dniach z Kraju Kwitnącej Wiśni. Wpływa to na podwyższoną zmienność w notowaniach japońskiego jena oraz indeksu Nikkei. Podobno już w przyszłym tygodniu ma dojść do rozwiązania rządu, a przedterminowe wybory mogą odbyć się jeszcze pod koniec tego roku (najprawdopodobniej będzie to 14 grudnia, ale nie wyklucza się daty o tydzień późniejszej). Pojawiają się głosy o możliwym oddaleniu w czasie podwyżki podatku od sprzedaży, nawet o 18 miesięcy. Niedługo później z ust innego oficjela padły jednak słowa jakoby nic w tej kwestii się nie zmieniło i decyzja o podwyżce podatku zapadanie po przeanalizowaniu zrewidowanych danych o wzroście gospodarczym Japonii, które zostaną opublikowane 17 listopada o godz. 00:50. Wydaje się, że mogą być one nieco rozczarowujące. Wzrost nawet o 2 proc. w ujęciu kwartalnym wydaje się być niewystarczający, biorąc pod uwagę, że w II kwartale PKB Japonii skurczyło się o ponad 7 proc. k/k.
Wczorajszy zakres zmian na USD/JPY wynosił niemal 1,5 figury, dziś jest to już figura. Wczorajsze zwyżki Nikkei przekroczyły 2 proc. Dziś w nocy indeks wzrastał ponownie o ponad 2 proc., by zakończyć sesję na zaledwie 0,4 proc. plusie. Najprawdopodobniej dopóki na rynku panować będzie tak duża niepewność dotycząca sytuacji w Japonii, to zmienność w notowaniach walorów powiązanych z tym krajem będzie bardzo duża. Napięcie z każdym dniem może wzrastać. Kluczowymi informacjami będą te o potencjalnym rozwiązaniu rządu, a także rewizji PKB, od której uzależniany jest termin wprowadzenia podwyżki podatku od sprzedaży.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.