
Data dodania: 2014-11-10 (09:53)
Dolar utrzymuje wysoką wartoś po publikacji raportu z rynku pracy, który wskazuje na utrzymanie pozytywnych tendencji w gospodarce na początku IV kw. Dziś oczekujemy niskiej zmienności na rynkach. Aż do piątku zabraknie nowych impulsów do zwiększenia zaangażowania w handel.
Raport z amerykańskiego rynku pracy za październik okazał się nieco słabszy niż rynkowe oczekiwania. Liczba stworzonych etatów poza rolnictwem wyniosła 214 tys., o 32 tys. mniej we wrześniu i 21 tys. mniej niż prognozowano. Dane za dwa poprzednie miesiące zrewidowano w górę 31 tys. W sektorze prywatnym w październiku wykreowano 209 tys. nowych miejsc pracy wobec oczekiwanych 225 tys. W usługach powstało 181 tys. etatów, w budownictwie 12 tys. O 15 tys. wzrosło zatrudnienie w przemyśle. Od dołka załamania w lutym 2010 r., w sektorze prywatnym w USA stworzono już ponad 10,5 mln etatów wobec 8,8 mln utraconych podczas recesji. Stopa bezrobocia spadła w październiku o prawie 0,2 pp. (z 5,94 do 5,76 proc.) przy prognozie braku zmian. Jest to najniższy poziom od lipca 2008 r. Nie zmieniła się liczba przepracowanych w tygodniu godzin (34,6). Średnia płaca zwiększyła się mniej niż szacowano, o 0,1 proc. m/m do 24,57 dol./godz.). Informacja o niskiej dynamice wynagrodzeń to jedyny negatywny aspekt piątkowych danych. Wskazuje na brak presji inflacyjnej dając szerokie pole manewru bankowi centralnemu, który nie musi spieszyć z podnoszeniem stóp procentowych. Przy obecnym stanie koniunktury pewne znormalizowanie polityki pieniężnej, tj. wzrost oprocentowania i ustabilizowanie na wyższym poziomie wydaje się nieuniknione, bez względu na tempo przyspieszenia inflacji. Jest to potrzebne m. in. po to, by przywrócić standardowe narzędzia oddziaływania na aktywność w gospodarce.
Wracając do piątkowego raportu, w październiku odnotowano dynamiczny wzrost udziału pracujących w stosunku do całej populacji. Liczba zdolnych do pracy Amerykanów została w lipcu oszacowana na 156,28 mln (w górę o 416 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) spadła o 206 tys. do 92,38 mln osób. Jest to oznaka siły rynku pracy. Coraz więcej osób, często po przerwie, ponownie znajduje zatrudnienie. Pilnie obserwowany wskaźnik participation rate – odsetek zatrudnionych do populacji ogółem – powrócił do poziomu z sierpnia (62,8 proc.). Stopa zatrudnienia (employment ratio) skoczyła o 0,2 pp. i znalazła się na najwyższym poziomie od lipca 2009 r. (59,3 proc.). Jest to kolejna, ważna przesłanka wskazująca na pełne uzdrowienie rynku pracy w USA.
Piątkowe dane potwierdzają utrzymywanie się dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki pod koniec 2014 r. Październik był 9. z rzędu miesiącem, w którym liczba nowych etatów zwiększyła się o ponad 200 tys. Taka sytuacja zdarzyła się po raz ostatni w 1997 r. By uznać, że sytuacja jest na tyle dobra, że grozi znaczącym przyspieszeniem inflacji, brakuje silniejszego wzrostu wynagrodzeń. W lipcu płace zwiększyły się o 2,0 proc. r/r – od 5 lat oscylują w okolicach tego poziomu.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej raport nie przynosi wiele nowego. Stopy procentowe zostaną najpewniej podniesione około połowy przyszłego roku. Obecnie rynek wycenia je na początek III kw. W naszej ocenie, przy tym tempie poprawy sytuacji gospodarczej, zacieśnienie polityki pieniężnej nastąpi już w II kw. Piątkowa wypowiedź J. Yellen podczas wystąpienia w Paryżu wskazuje, że Fed nie jest skłonny oddalać procesu normalizacji polityki pieniężnej w nieskończoność. Prezes Rezerwy Federalnej spodziewa się, że może to się wiązać ze zwiększoną zmiennością na rynkach finansowych, ale sam proces będzie potwierdzeniem trwałego wyjścia z kryzysu. Głosy sugerujące brak podwyżek stóp w 2015 r. wydają się więc nader optymistyczne.
EURPLN: Złoty nieznacznie mocniejszy do euro i dolara. Na parze EUR/PLN nie podjęto próby testowania górnego ograniczenia konsolidacji na 4,24. Z uwagi na zmniejszoną płynność notowania nie wyjdą dziś poza przedział wahań między 4,21 a 4,23.
EURUSD: Publikacja raportu z rynku pracy w USA nie spowodowała wzrostu popytu na dolara. Kurs EUR/USD przetestował linię minimów z czwartku (1,2360), by w dalszej części dnia skierować się na północ. Notowania pozostają jednak poniżej wartości sprzed posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (1,2520). Dziś oraz w pierwszej części tygodnia brakować będzie dodatkowych impulsów do wzmożenia handlu. W kalendarzu nie ma wielu publikacji, które mogłyby zmienić postrzeganie sytuacji na rynkach. Dopiero piątkowe odczyty PKB mogą przyczynić się do wzrostu zmienności. Na przestrzeni tygodnia spodziewamy się utrzymania łagodnej tendencji wzrostowej.
Wracając do piątkowego raportu, w październiku odnotowano dynamiczny wzrost udziału pracujących w stosunku do całej populacji. Liczba zdolnych do pracy Amerykanów została w lipcu oszacowana na 156,28 mln (w górę o 416 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) spadła o 206 tys. do 92,38 mln osób. Jest to oznaka siły rynku pracy. Coraz więcej osób, często po przerwie, ponownie znajduje zatrudnienie. Pilnie obserwowany wskaźnik participation rate – odsetek zatrudnionych do populacji ogółem – powrócił do poziomu z sierpnia (62,8 proc.). Stopa zatrudnienia (employment ratio) skoczyła o 0,2 pp. i znalazła się na najwyższym poziomie od lipca 2009 r. (59,3 proc.). Jest to kolejna, ważna przesłanka wskazująca na pełne uzdrowienie rynku pracy w USA.
Piątkowe dane potwierdzają utrzymywanie się dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki pod koniec 2014 r. Październik był 9. z rzędu miesiącem, w którym liczba nowych etatów zwiększyła się o ponad 200 tys. Taka sytuacja zdarzyła się po raz ostatni w 1997 r. By uznać, że sytuacja jest na tyle dobra, że grozi znaczącym przyspieszeniem inflacji, brakuje silniejszego wzrostu wynagrodzeń. W lipcu płace zwiększyły się o 2,0 proc. r/r – od 5 lat oscylują w okolicach tego poziomu.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej raport nie przynosi wiele nowego. Stopy procentowe zostaną najpewniej podniesione około połowy przyszłego roku. Obecnie rynek wycenia je na początek III kw. W naszej ocenie, przy tym tempie poprawy sytuacji gospodarczej, zacieśnienie polityki pieniężnej nastąpi już w II kw. Piątkowa wypowiedź J. Yellen podczas wystąpienia w Paryżu wskazuje, że Fed nie jest skłonny oddalać procesu normalizacji polityki pieniężnej w nieskończoność. Prezes Rezerwy Federalnej spodziewa się, że może to się wiązać ze zwiększoną zmiennością na rynkach finansowych, ale sam proces będzie potwierdzeniem trwałego wyjścia z kryzysu. Głosy sugerujące brak podwyżek stóp w 2015 r. wydają się więc nader optymistyczne.
EURPLN: Złoty nieznacznie mocniejszy do euro i dolara. Na parze EUR/PLN nie podjęto próby testowania górnego ograniczenia konsolidacji na 4,24. Z uwagi na zmniejszoną płynność notowania nie wyjdą dziś poza przedział wahań między 4,21 a 4,23.
EURUSD: Publikacja raportu z rynku pracy w USA nie spowodowała wzrostu popytu na dolara. Kurs EUR/USD przetestował linię minimów z czwartku (1,2360), by w dalszej części dnia skierować się na północ. Notowania pozostają jednak poniżej wartości sprzed posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (1,2520). Dziś oraz w pierwszej części tygodnia brakować będzie dodatkowych impulsów do wzmożenia handlu. W kalendarzu nie ma wielu publikacji, które mogłyby zmienić postrzeganie sytuacji na rynkach. Dopiero piątkowe odczyty PKB mogą przyczynić się do wzrostu zmienności. Na przestrzeni tygodnia spodziewamy się utrzymania łagodnej tendencji wzrostowej.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.