Data dodania: 2014-10-31 (15:17)
Fed miał wpływ: Zgodnie z tym, co można było zakładać już od dłuższego czasu, centralnym punktem tego tygodnia było środowe posiedzenie FOMC (ściślej: komunikat, jaki po nim wydano). Ciekawe jest to, że nie do końca było wiadomo, jaka będzie wymowa tego wydarzenia. Otóż dane makroekonomiczne układały się w ostatnich czasach rozmaicie.
Owszem, generalnie sytuacja amerykańskiej gospodarki się poprawia, a bezrobocie jest już dość niskie, niemniej zdarzają się w tym obrazie takie "anomalie", jak np. wtorkowy odczyt na temat dynamiki zamówień – znacznie słabszy od przewidywań. Po jego publikacji (o 13:30) zyskiwało euro. Ogólnie zresztą eurodolar aż do środowego wieczoru stał dość wysoko – maksima z tygodnia to nawet 1,2770.
FOMC jednak zdecydował się na zakończenie programu QE zgodnie z programem, a poza tym ogólna wymowa komunikatu została odebrana jako – mimo wszystko – dość jastrzębia. Przedstawiciele gremium mówili m.in. o tym, że poziom niewykorzystania zasobów roboczych maleje, rośnie zatrudnienie, spada bezrobocie. W takiej sytuacji, skoro sami przedstawiają taki właśnie obraz, nie mieliby ani powodu, ani uzasadnienia dla "luźnych kroków" (np. przedłużenia QE).
Rynek zareagował silną przeceną euro i wzrostem wartości dolara. O 13:30 w czwartek pojawił się jeszcze przyzwoity odczyt dynamiki PKB USA (3,5 proc. za III kw. w ujęciu annualizowanym, wobec prognozy na poziomie 3 proc.), tak więc dziś dobijamy już tak naprawdę do okolic 1,2505, notowanych w początkach października. Dolara umacnia także to, że indeks Chicago PMI za październik wzrósł z 60,5 pkt do 66,2 pkt (prognoza 60 pkt), indeks Uniwersytetu Michigan natomiast z 84,6 pkt do 86,9 pkt (zakładano 86,4 pkt). Dobre dane wspierają teraz dolara, bowiem mogą oznaczać, że przybliży się opcja podwyżki stóp w USA. Poza tym w obliczu powracających powoli kłopotów Strefy Euro dolar jest oczywiście uważany za bezpieczniejsze aktywo.
Co przyniesie przyszłość? 6 listopada mamy posiedzenie EBC – i nawet, jeśli nie zostaną tam podjęte radykalne kroki (takie jak QE, którego wprowadzenie odsunięto jednak w czasie), to ogólna wymowa będzie zapewne dość "gołębia". Oczywiście do tego czasu bardzo możliwa jest korekta wzrostowa na głównej parze, np. ku 1,2630 czy nawet 1,2670, tym niemniej wydaje się, że ogólnie euro nie ma większych szans na trwałą, znaczącą poprawę. Z drugiej strony okolica 1,25 jeszcze się broni, ale kto wie, czy nie zmieni tego wspomniany dzień 6 listopada.
Złoty jednak słaby?
Kurs EUR/PLN wynosi 4,2155 po godzinie 15:00 w piątek. W stosunku do euro złoty jest relatywnie mocny, cały czas mamy tak naprawdę konsolidację. Dolne ograniczenia to okolice 4,2115 i 4,2080, choć dziś zdarzały się chwilowe zejścia nawet do 4,20. Para jednak wraca już wyżej, a od góry wahania ograniczane są przez (mniej więcej) 4,23 i 4,2340 (zaś dzienne maksimum z 23 października to 4,2395). Ogólnie rzecz biorąc złoty zyskuje niekiedy do euro, jeśli euro słabnie do dolara, ale długofalowo niski eurodolar przekłada się jednak na wysoki EUR/PLN. Oczywiście znacznie mocniej widać taki proces na USD/PLN, gdzie notujemy już nawet 3,3685. Para ta znacznie wzrosła po posiedzeniu FOMC i fakt, że np. wczoraj po południu można było uchwycić korekcyjne kursy w pobliżu 3,3340 (i niżej) wypada chyba traktować jako okazję (nie mówiąc o poziomach z początku tygodnia, czyli nawet 3,3060). Naturalnie teraz mamy pewnego rodzaju górkę, zakładamy zatem, że po ochłonięciu będą jeszcze – na początku następnego tygodnia – zejścia o 2 – 3 grosze niżej.
FOMC jednak zdecydował się na zakończenie programu QE zgodnie z programem, a poza tym ogólna wymowa komunikatu została odebrana jako – mimo wszystko – dość jastrzębia. Przedstawiciele gremium mówili m.in. o tym, że poziom niewykorzystania zasobów roboczych maleje, rośnie zatrudnienie, spada bezrobocie. W takiej sytuacji, skoro sami przedstawiają taki właśnie obraz, nie mieliby ani powodu, ani uzasadnienia dla "luźnych kroków" (np. przedłużenia QE).
Rynek zareagował silną przeceną euro i wzrostem wartości dolara. O 13:30 w czwartek pojawił się jeszcze przyzwoity odczyt dynamiki PKB USA (3,5 proc. za III kw. w ujęciu annualizowanym, wobec prognozy na poziomie 3 proc.), tak więc dziś dobijamy już tak naprawdę do okolic 1,2505, notowanych w początkach października. Dolara umacnia także to, że indeks Chicago PMI za październik wzrósł z 60,5 pkt do 66,2 pkt (prognoza 60 pkt), indeks Uniwersytetu Michigan natomiast z 84,6 pkt do 86,9 pkt (zakładano 86,4 pkt). Dobre dane wspierają teraz dolara, bowiem mogą oznaczać, że przybliży się opcja podwyżki stóp w USA. Poza tym w obliczu powracających powoli kłopotów Strefy Euro dolar jest oczywiście uważany za bezpieczniejsze aktywo.
Co przyniesie przyszłość? 6 listopada mamy posiedzenie EBC – i nawet, jeśli nie zostaną tam podjęte radykalne kroki (takie jak QE, którego wprowadzenie odsunięto jednak w czasie), to ogólna wymowa będzie zapewne dość "gołębia". Oczywiście do tego czasu bardzo możliwa jest korekta wzrostowa na głównej parze, np. ku 1,2630 czy nawet 1,2670, tym niemniej wydaje się, że ogólnie euro nie ma większych szans na trwałą, znaczącą poprawę. Z drugiej strony okolica 1,25 jeszcze się broni, ale kto wie, czy nie zmieni tego wspomniany dzień 6 listopada.
Złoty jednak słaby?
Kurs EUR/PLN wynosi 4,2155 po godzinie 15:00 w piątek. W stosunku do euro złoty jest relatywnie mocny, cały czas mamy tak naprawdę konsolidację. Dolne ograniczenia to okolice 4,2115 i 4,2080, choć dziś zdarzały się chwilowe zejścia nawet do 4,20. Para jednak wraca już wyżej, a od góry wahania ograniczane są przez (mniej więcej) 4,23 i 4,2340 (zaś dzienne maksimum z 23 października to 4,2395). Ogólnie rzecz biorąc złoty zyskuje niekiedy do euro, jeśli euro słabnie do dolara, ale długofalowo niski eurodolar przekłada się jednak na wysoki EUR/PLN. Oczywiście znacznie mocniej widać taki proces na USD/PLN, gdzie notujemy już nawet 3,3685. Para ta znacznie wzrosła po posiedzeniu FOMC i fakt, że np. wczoraj po południu można było uchwycić korekcyjne kursy w pobliżu 3,3340 (i niżej) wypada chyba traktować jako okazję (nie mówiąc o poziomach z początku tygodnia, czyli nawet 3,3060). Naturalnie teraz mamy pewnego rodzaju górkę, zakładamy zatem, że po ochłonięciu będą jeszcze – na początku następnego tygodnia – zejścia o 2 – 3 grosze niżej.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.