Data dodania: 2014-10-24 (09:56)
Mniej obaw o globalny wzrost pomaga ryzykownym aktywom, ale informacje o przypadku eboli w Nowym Jorku zdołały nastraszyć inwestorów. Europa czeka na niedzielne wyniki stress testów banków i dziś pozycjonowanie pod to wydarzenie utrzyma podwyższoną zmienność.
Trzy kluczowe publikacje makro w tym tygodniu (PKB Chin, CPI z USA, PMI ze strefy euro) nie okazały się tak straszne, jak początkowo się obawiano. W rezultacie sentyment na rynku zaczyna silniej przechylać się na pozytywną stronę. Rynek akcji wymazał już tąpnięcie z ubiegłego tygodnia. Spadek zainteresowania „bezpiecznymi przystaniami” widać po dołującej cenie złota. Na rynku walutowym indeks CVIX (indeks zmienność na rynku walutowym) od 16 października obniżył się o 10 proc., co dla miary nastrojów na rynku jest tożsame z wyraźnym uspokojeniem. W przełożeniu na poszczególne waluty wystarczy wspomnieć o przecenie jena.
Wszystko powyżej było wyraźniejsze wczoraj, ale w nocy rynek obiegła wiadomości o odnotowaniu przypadku eboli w Nowym Jorku. Jakkolwiek od jednego chorego do epidemii daleka droga, tak dla Wall Street, a potem dla Azji, to wystarczyło, by przyhamować wcześniejszy entuzjazm. O czym należy pamiętać, to że obawy o ebolę nasilają się i słabną, natomiast w dłuższym horyzoncie czynniki ekonomiczne będą dyktować warunki na rynkach finansowych. Pod tym kątem z każdym dniem sentyment jest coraz bardziej przyjazny wzrostowi apetytu na ryzyko… z jednym wyjątkiem.
Tym wyjątkiem (i w konsekwencji zagrożeniem dla nastrojów) jest niedzielna publikacja stress testów dla europejskich banków. Od kilku dni rynek spekuluje, ile banków oblało testy i jak wysokie są potrzeby kapitałowe w sektorze. Liczba podmiotów dochodzi już do 20 (na 130) z niedoborami kapitałowymi na poziomie 25 mld EUR. Temat stress testów stanowi największe zagrożenie dla wartości euro. Gorsze wyniki będą oznaczać słabość sektora bankowego i jego niezdolność do rozkręcenia akcji kredytowej (bo to będzie grozić podwyższeniem wskaźników ryzyka), co pociągnie za sobą dalsze luzowanie polityki przez ECB. W efekcie skup obligacji skarbowych może nastąpić wcześniej niż się obecnie szacuje (naszym zdaniem I kw. 2015). Z kolei lepszy od oczekiwań wynik może przynieść chwilowe odreagowanie dla unijnej waluty, ale w dłuższym terminie euro i tak skazane jest na spadki, gdyż od strony sytuacji makro w strefie euro QE wydaje się nieuniknione.
Podsumowując, dalej uważamy, że krótka pozycja na EUR/USD jest bezpieczniejszą inwestycją niż odwrotne zlecenie. Jeśli (podkreślam: JEŚLI) stress testy wyjdą słabo, popyt na „bezpieczne aktywa” może powrócić, co zostanie odzwierciedlone odwrotem po ostatnich wzrostach EUR/JPY. W piątek zmienność może dotyczyć także funta, gdyż o 10:30 poznamy wstępne szacunki PKB Wielkiej Brytanii za III kw. Prognozowany jest wzrost o 0,7 k/k, choć po wczorajszych wynikach sprzedaży detalicznej jest ryzyko słabszego odczytu. Sprzedaż nowych domów w USA (16:00) powinna mieć ograniczony wpływ na dolara.
Wszystko powyżej było wyraźniejsze wczoraj, ale w nocy rynek obiegła wiadomości o odnotowaniu przypadku eboli w Nowym Jorku. Jakkolwiek od jednego chorego do epidemii daleka droga, tak dla Wall Street, a potem dla Azji, to wystarczyło, by przyhamować wcześniejszy entuzjazm. O czym należy pamiętać, to że obawy o ebolę nasilają się i słabną, natomiast w dłuższym horyzoncie czynniki ekonomiczne będą dyktować warunki na rynkach finansowych. Pod tym kątem z każdym dniem sentyment jest coraz bardziej przyjazny wzrostowi apetytu na ryzyko… z jednym wyjątkiem.
Tym wyjątkiem (i w konsekwencji zagrożeniem dla nastrojów) jest niedzielna publikacja stress testów dla europejskich banków. Od kilku dni rynek spekuluje, ile banków oblało testy i jak wysokie są potrzeby kapitałowe w sektorze. Liczba podmiotów dochodzi już do 20 (na 130) z niedoborami kapitałowymi na poziomie 25 mld EUR. Temat stress testów stanowi największe zagrożenie dla wartości euro. Gorsze wyniki będą oznaczać słabość sektora bankowego i jego niezdolność do rozkręcenia akcji kredytowej (bo to będzie grozić podwyższeniem wskaźników ryzyka), co pociągnie za sobą dalsze luzowanie polityki przez ECB. W efekcie skup obligacji skarbowych może nastąpić wcześniej niż się obecnie szacuje (naszym zdaniem I kw. 2015). Z kolei lepszy od oczekiwań wynik może przynieść chwilowe odreagowanie dla unijnej waluty, ale w dłuższym terminie euro i tak skazane jest na spadki, gdyż od strony sytuacji makro w strefie euro QE wydaje się nieuniknione.
Podsumowując, dalej uważamy, że krótka pozycja na EUR/USD jest bezpieczniejszą inwestycją niż odwrotne zlecenie. Jeśli (podkreślam: JEŚLI) stress testy wyjdą słabo, popyt na „bezpieczne aktywa” może powrócić, co zostanie odzwierciedlone odwrotem po ostatnich wzrostach EUR/JPY. W piątek zmienność może dotyczyć także funta, gdyż o 10:30 poznamy wstępne szacunki PKB Wielkiej Brytanii za III kw. Prognozowany jest wzrost o 0,7 k/k, choć po wczorajszych wynikach sprzedaży detalicznej jest ryzyko słabszego odczytu. Sprzedaż nowych domów w USA (16:00) powinna mieć ograniczony wpływ na dolara.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.