Data dodania: 2014-10-17 (14:50)
Czas korekty czy czas zmiany? W tym tygodniu w zasadzie pogłębiła się korekta na głównej parze walutowej, rozpoczęta już wcześniej. Przypomnijmy, że minima z początku października to w zasadzie już 1,25. Można podejrzewać, że – tak z przyczyn technicznych, ...
... jak i fundamentalnych – poziom ten okazał się zbyt niski dla graczy i przyszedł czas realizacji części zysków z długotrwałego procesu umacniania się dolara kosztem euro.
W poniedziałek podchodziliśmy niemal do 1,2770, we wtorek nastroje popsuły jednak słabe dane ze Strefy Euro o produkcji przemysłowej, a także nader kiepski odczyt indeksu instytutu ZEW z Niemiec. W rezultacie finałem sesji był poziom 1,2630.
W środę pojawiły się kolejne słabe wyniki, gorsze od prognoz – ale tym razem z USA. To było pewnym zaskoczeniem (sprzedaż detaliczna i indeks NY Empire State), jako że częste było dotąd przeciwstawienie: "mocna gospodarka USA" kontra "słaba Europa". Skutkiem odczytów było znaczne osłabienie dolara i testowanie maksimów nawet na 1,2880. W czwartek okazało się jednak, że kolejne publikacje ze Stanów nie były już tak złe, a nawet lepsze od założeń (produkcja przemysłowa i indeks Fed z Filadelfii). Zabrakło więc mocy do dalszego podbijania ceny euro.
Dziś nie wykraczaliśmy już ponad 1,2835, ale z drugiej strony wsparcia są dość wysoko, np. 1,2785, 1,2745. O 14:30 znamy już odczyty na temat pozwoleń na budowę domów i liczby nowych budów (pierwszy o kilka tys. gorszy od prognozy, drugi nieco gorszy – ogólna wymowa raczej neutralna).
Co z orłem?
Na USD/PLN uformowała się konsolidacja, za wsparcie można uznać linie 3,2640, 3,2770, 3,2840, oporem jest okolica 3,3260 – 3,3290, wyżej mamy już po prostu 3,35. Złoty nie traci już tak bardzo na wartości, zyskując dzięki temu, że przestał się umacniać dolar do euro. Odwrotnie na EUR/PLN – tutaj nasza waluta straciła do europejskiej, maksima to nawet 4,2380. Nic dziwnego, warto zauważyć, że np. rosły mocno rentowności obligacji krajów bardziej ryzykownych (jak Grecja, ale w sumie też i Polska), natomiast podbijano cenę papierów niemieckich czy amerykańskich. Padły też pewne opory na EUR/PLN. Ostatecznie jednak mamy na razie rodzaj gwałtownej górki i prawdopodobne jest, że zejdziemy nieco niżej, z tym że ciężkie byłoby zejście poniżej 4,2160, a tym bardziej 4,2045 (w perspektywie nawet dobrych kilku dni).
Pozytywem w piątek były jednak dane o produkcji przemysłowej w Polsce, która wzrosła w relacji rocznej we wrześniu o 4,2 proc., a prognozowano tylko 2,4 proc. Finalnie jednak i tak kluczowy będzie rynek eurodolara.
W poniedziałek podchodziliśmy niemal do 1,2770, we wtorek nastroje popsuły jednak słabe dane ze Strefy Euro o produkcji przemysłowej, a także nader kiepski odczyt indeksu instytutu ZEW z Niemiec. W rezultacie finałem sesji był poziom 1,2630.
W środę pojawiły się kolejne słabe wyniki, gorsze od prognoz – ale tym razem z USA. To było pewnym zaskoczeniem (sprzedaż detaliczna i indeks NY Empire State), jako że częste było dotąd przeciwstawienie: "mocna gospodarka USA" kontra "słaba Europa". Skutkiem odczytów było znaczne osłabienie dolara i testowanie maksimów nawet na 1,2880. W czwartek okazało się jednak, że kolejne publikacje ze Stanów nie były już tak złe, a nawet lepsze od założeń (produkcja przemysłowa i indeks Fed z Filadelfii). Zabrakło więc mocy do dalszego podbijania ceny euro.
Dziś nie wykraczaliśmy już ponad 1,2835, ale z drugiej strony wsparcia są dość wysoko, np. 1,2785, 1,2745. O 14:30 znamy już odczyty na temat pozwoleń na budowę domów i liczby nowych budów (pierwszy o kilka tys. gorszy od prognozy, drugi nieco gorszy – ogólna wymowa raczej neutralna).
Co z orłem?
Na USD/PLN uformowała się konsolidacja, za wsparcie można uznać linie 3,2640, 3,2770, 3,2840, oporem jest okolica 3,3260 – 3,3290, wyżej mamy już po prostu 3,35. Złoty nie traci już tak bardzo na wartości, zyskując dzięki temu, że przestał się umacniać dolar do euro. Odwrotnie na EUR/PLN – tutaj nasza waluta straciła do europejskiej, maksima to nawet 4,2380. Nic dziwnego, warto zauważyć, że np. rosły mocno rentowności obligacji krajów bardziej ryzykownych (jak Grecja, ale w sumie też i Polska), natomiast podbijano cenę papierów niemieckich czy amerykańskich. Padły też pewne opory na EUR/PLN. Ostatecznie jednak mamy na razie rodzaj gwałtownej górki i prawdopodobne jest, że zejdziemy nieco niżej, z tym że ciężkie byłoby zejście poniżej 4,2160, a tym bardziej 4,2045 (w perspektywie nawet dobrych kilku dni).
Pozytywem w piątek były jednak dane o produkcji przemysłowej w Polsce, która wzrosła w relacji rocznej we wrześniu o 4,2 proc., a prognozowano tylko 2,4 proc. Finalnie jednak i tak kluczowy będzie rynek eurodolara.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.