Znowu do góry na głównej parze

Znowu do góry na głównej parze
Raport poranny FMCM
Data dodania: 2014-10-16 (10:28)

Powyżej 1,28: Wczoraj ostatecznie bykom udało się wyprowadzić eurodolara z konsolidacji – przynajmniej tymczasowo – nic więc dziwnego, że ruch zwyżkowy poskutkował nawet maksimami rzędu 1,2880. Dziś rano jesteśmy co prawda nieco niżej, na 1,2820, ale to akurat naturalna "korekta w korekcie".

Strona popytowa nabrała nieco sił choćby dlatego, że wczoraj pojawiły się słabe (słabsze od prognoz) dane makroekonomiczne z USA, np. indeks NY Empire State obniżył lot – do 6,17 pkt z 27,54 pkt. Owszem, prognozowano spadek, ale znacznie mniejszy, tylko do 20,80 pkt. Sprzedaż detaliczna we wrześniu zmniejszyła się o 0,2 proc., licząc bez samochodów (a zakładano wzrost o 0,3 proc.), zarazem zaś o 0,3 proc. w ogóle (przewidywano redukcję tylko o 0,1 proc.).

Jednocześnie nastrojów nie popsuł Mario Draghi, który wczoraj przemawiał dwa razy, rano i wieczorem.

Okolice 1,2280, muśnięte wczoraj, to w zasadzie najbliższy opór, kolejnymi mogą być 1,2930, potem 1,2970 i w końcu 1,30. Czy dojdziemy aż tak daleko? Dzisiaj raczej nie, niekoniecznie też jutro, a jeśli zabraknie dalszych impulsów pozytywnych, to wyjdzie na to, że mieliśmy do czynienia jedynie z lokalną, efemeryczną zmianą nastrojów. Warto pamiętać, że w ogólnej perspektywie – rzędu tygodni i miesięcy - dalej dolar trzyma się wyraźnie mocniej. Rosną też oczekiwania na operację QE w Europie (co pokazała np. ostatnia ankieta Reutera wśród inwestorów), a taki ruch obniżyłby wartość euro.

Dziś wiele będzie zależało od danych z USA – o 14:30 poznamy tygodniową liczbę wniosków o zasiłek, o 15:15 dynamikę produkcji przemysłowej za wrzesień, o 16:00 indeks Fed z Filadelfii. Jeśli odczyty wypadną słabo, to faktycznie może to na pewien czas pobudzić jeszcze graczy do inwestycji w euro, a wówczas można by poważnie rozważać wspomniane wyżej opory. Jeśli jednak odczyty okażą się niezłe lub takie, jak przewidują prognozy, to euforia raczej spadnie. Wtedy moglibyśmy zejść nawet do 1,2745.

Co ze złotym?

Sytuacja na obu badanych parach jest dość ciekawa. Oto bowiem złoty umocnił się do dolara, co nie zaskakuje, przez co para USD/PLN zeszła do 3,2925 (poziom notowany dziś po siódmej). Warto zapewne korzystać już częściowo z tych okazji, jeśli ktoś kupuje dolara, potem natomiast trzeba będzie obserwować reakcję eurodolara na odczyty z USA (po 14:30).

Na EUR/PLN widzimy jednak co innego, tu złoty mocno stracił, zdarzały się wyjścia do 4,2225, a teraz mamy 4,2195, co jest i tak wysokim kursem. A zatem nie było tak, że ogólna zwyżka na EUR/USD pobudziła złotego – wręcz przeciwnie, wygrało euro. Ważne było przebicie okolic 4,2050 – 4,2070, tam teraz można sytuować wsparcie (z którego być może powinni korzystać kupujący euro w najbliższych godzinach i dniach, o ile taki powrót nastąpi). Opór to w sumie maksima z sierpnia – wpierw 4,2270, potem 4,2335.

O 14:00 poznamy dane o dynamice zatrudnienia i wynagrodzeń w Polsce za wrzesień, a także o inflacji bazowej.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.