
Data dodania: 2014-10-10 (15:56)
Krótko po godzinie 15:00 na głównej parze walutowej, tj. na EUR/USD, notowany jest poziom 1,2635. To spora różnica w porównaniu choćby z porankiem, gdy kurs oscylował przy 1,27, nie mówiąc o dniu wczorajszym, kiedy dobijano do 1,2790.
Najwidoczniej korekta została zrealizowana i wróciliśmy do głównej tendencji, zgodnie zresztą z tym, co już uprzednio sugerowaliśmy.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to – powtórzmy po raz kolejny – zrozumiałe. Owszem, jest prawdą, że ten tydzień był czasem, w którym na EUR/USD po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawiła się silniejsza korekta, ale nie należy przypisywać temu zjawisku przesadnego znaczenia. Niedawny ołębi komunikat z posiedzenia FOMC wzbudził jedynie chwilową euforię (i nie uwzględniał np. dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy), a przecież pojawiły się czynniki działające na niekorzyść siły euro. To np. wieść o tym, że czołowe niemieckie instytuty ekonomiczne obniżyły prognozy PKB tego kraju na rok bieżący i przyszły. Słaba okazała się też dynamika eksportu niemieckiego (odczyt z wczoraj), która wyniosła -5,8 proc. m/m za sierpień (a zakładano -4 proc.). Mario Draghi z EBC ogłosił zresztą wczoraj, że wzrost gospodarczy w Strefie Euro jest zbyt mały, by pozwolić na zwalczenie wysokiego bezrobocia i zadłużenia.
To uprawnia do myślenia o tym, że EBC nie pozbył się całkowicie opcji pod nazwą QE. Owszem, w dalszym ciągu można uważać, że na razie Draghi odsuwa taką wizję w czasie (i realizuje program skupu ABS-ów, w pewnym sensie wersję light luzowania monetarnego), ale temat pozostaje w długoterminowym zasięgu – jak najbardziej.
Wsparcia to teraz 1,2615-20, potem 1,26 i 1,2570-80, wnosząc po wykresie o interwale dziennym. Niżej mamy już 1,25. Być może z tą linią będą większe problemy, a tempo spadków na eurodolarze będzie niższe niż w minionych miesiącach, ale ogólnie i tak można się spodziewać mocnej waluty amerykańskiej.
Przy 3,31
Prawdopodobnie warto było dziś rano, przed końcem tygodnia roboczego, kupować dolara za złotówki, korzystając z końcowych efektów ostatniej korekty. Kurs wynosił 3,29 "z kawałkiem", natomiast po 15:15 to już 3,3090, a zdarzały się wyjścia ponad 3,31. Na EUR/PLN złotówka nadal się broni i mamy wyraźną konsolidację, teraz kurs to 4,1820.
Zasadniczo to przełożenie ruchów na eurodolarze (zwłaszcza w przypadku USD/PLN), ale warto też wspomnieć o informacji dotyczącej polskiej gospodarki. Otóż władze tego państwa wprowadziły embargo na reeksport warzyw i owoców przez terytorium Polski. Naturalnie nie będzie nam to służyło, delikatnie mówiąc, nie wpłynie też korzystnie na zaufanie do złotówki (fakt ten rozpatrywany pojedynczo nie ma może piorunującego znaczenia, ale mówimy o ogólnej wymowie sytuacji gospodarczej na linii Polska – Rosja).
Warto pamiętać, że kończący się tydzień był też czasem obniżki stóp procentowych w Polsce (w środę). Główna stopa (referencyjna) zeszła do poziomu 2 proc., a więc o pół punktu procentowego. To spory ruch, a być może nie ostatni, co dał już do zrozumienia Marek Belka, przewodzący RPP. Ruch ten wywołał zresztą lekkie osłabienie złotego, ale później nasza waluta i tak poddała się ogólnym trendom, zyskując na wartości – a w końcu znów tracąc, co widzimy obecnie. Na USD/PLN ostateczne maksima są jednak powyżej 3,35, po drodze pewnym oporem może być 3,3240.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to – powtórzmy po raz kolejny – zrozumiałe. Owszem, jest prawdą, że ten tydzień był czasem, w którym na EUR/USD po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawiła się silniejsza korekta, ale nie należy przypisywać temu zjawisku przesadnego znaczenia. Niedawny ołębi komunikat z posiedzenia FOMC wzbudził jedynie chwilową euforię (i nie uwzględniał np. dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy), a przecież pojawiły się czynniki działające na niekorzyść siły euro. To np. wieść o tym, że czołowe niemieckie instytuty ekonomiczne obniżyły prognozy PKB tego kraju na rok bieżący i przyszły. Słaba okazała się też dynamika eksportu niemieckiego (odczyt z wczoraj), która wyniosła -5,8 proc. m/m za sierpień (a zakładano -4 proc.). Mario Draghi z EBC ogłosił zresztą wczoraj, że wzrost gospodarczy w Strefie Euro jest zbyt mały, by pozwolić na zwalczenie wysokiego bezrobocia i zadłużenia.
To uprawnia do myślenia o tym, że EBC nie pozbył się całkowicie opcji pod nazwą QE. Owszem, w dalszym ciągu można uważać, że na razie Draghi odsuwa taką wizję w czasie (i realizuje program skupu ABS-ów, w pewnym sensie wersję light luzowania monetarnego), ale temat pozostaje w długoterminowym zasięgu – jak najbardziej.
Wsparcia to teraz 1,2615-20, potem 1,26 i 1,2570-80, wnosząc po wykresie o interwale dziennym. Niżej mamy już 1,25. Być może z tą linią będą większe problemy, a tempo spadków na eurodolarze będzie niższe niż w minionych miesiącach, ale ogólnie i tak można się spodziewać mocnej waluty amerykańskiej.
Przy 3,31
Prawdopodobnie warto było dziś rano, przed końcem tygodnia roboczego, kupować dolara za złotówki, korzystając z końcowych efektów ostatniej korekty. Kurs wynosił 3,29 "z kawałkiem", natomiast po 15:15 to już 3,3090, a zdarzały się wyjścia ponad 3,31. Na EUR/PLN złotówka nadal się broni i mamy wyraźną konsolidację, teraz kurs to 4,1820.
Zasadniczo to przełożenie ruchów na eurodolarze (zwłaszcza w przypadku USD/PLN), ale warto też wspomnieć o informacji dotyczącej polskiej gospodarki. Otóż władze tego państwa wprowadziły embargo na reeksport warzyw i owoców przez terytorium Polski. Naturalnie nie będzie nam to służyło, delikatnie mówiąc, nie wpłynie też korzystnie na zaufanie do złotówki (fakt ten rozpatrywany pojedynczo nie ma może piorunującego znaczenia, ale mówimy o ogólnej wymowie sytuacji gospodarczej na linii Polska – Rosja).
Warto pamiętać, że kończący się tydzień był też czasem obniżki stóp procentowych w Polsce (w środę). Główna stopa (referencyjna) zeszła do poziomu 2 proc., a więc o pół punktu procentowego. To spory ruch, a być może nie ostatni, co dał już do zrozumienia Marek Belka, przewodzący RPP. Ruch ten wywołał zresztą lekkie osłabienie złotego, ale później nasza waluta i tak poddała się ogólnym trendom, zyskując na wartości – a w końcu znów tracąc, co widzimy obecnie. Na USD/PLN ostateczne maksima są jednak powyżej 3,35, po drodze pewnym oporem może być 3,3240.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.