Data dodania: 2014-10-03 (10:02)
To może być sądny dzień dla dolara, gdyż raport z rynku pracy USA będzie traktowany jako wyznacznik, czy inwestorzy powinni dalej trzymać długie pozycje w walucie, czy je zamknąć i poczekać na lepsze poziomy wejścia po okresowej korekcie.
Z dotychczas opublikowanych wskaźników makroekonomicznych z USA mogących rzucić więcej światła na kondycję rynku pracy we wrześniu nie wyjawia się klarowny przekaz. Z jednej strony ADP był silniejszy od prognoz, a liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w całym miesiącu utrzymywała się poniżej 300 tys. Z drugiej strony komponent dotyczący zatrudnienia w indeksie ISM dla przemysłu spadł, choć nadal wskazywał na przyrost zatrudnienia (i przemysł odpowiada jedynie za jedno na sześć miejsc pracy w sektorze prywatnym). Dane o sytuacji w usługach poznamy dopiero dziś o 16:00.
Nawet jeśli odczyt zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym okaże się zbliżony do konsensusu (215 tys.) to nie musi to oznaczać spokojnej reakcji rynku, gdyż analizie podane będą inne parametry rynku pracy. Po wyjątkowo słabym wyniku za sierpień (142 tys.) można liczyć na rewizję w górę (prawdopodobnie o 20-30 tys.). Istotna będzie także dynamika płacy godzinowej (0,2 proc. m/m), gdyż część członków Fed od presji płacowej uzależnia swoje nastawienie co do kształtu polityki monetarnej.
O czym trzeba pamiętać, to po dzisiejszym dniu następna kluczowa publikacja z gospodarki USA (sprzedaż detaliczna) pojawi się dopiero 15 października, tak więc technicznie stoimy w obliczu prawie dwutygodniowej posuchy w impulsach do handlu. Biorąc pod uwagę, że rynek dolara stwarza wrażenie silnie napiętego, rozczarowujący odczyt zatrudnienia będzie idealną wymówką dla realizacji zysków z długich pozycji w dolarze ze strategią powrotu na rynek po lepszych poziomach. Ale bez jasnego sygnału do kapitulacji, każdy inny wynik powinien wystarczyć do podtrzymania pro-dolarowego sentymentu.
ECB pozostaje skryty
Mało konkretów usłyszeliśmy wczoraj ze strony Mario Draghiego. Nie rozwodząc się zbytnio nad tematem, skup listów zastawnych ruszy w połowie października, ABSów w czwartym kwartale i programy potrwają co najmniej dwa lata. Wartości kwotowe pozostają tajemnicą, a Draghi ograniczył się tylko do stwierdzenia, że skup będzie miał istotny na sumę bilansową Eurosystemu.
Rynek finansowy oczekiwał określenia jakiegoś celu, czy to w wolumenie skupu, czy we wskaźnikach gospodarczych. Rozczarowanie okazali sprzedający euro, którzy częściowo zamykali krótkie pozycje w unijnej walucie (choć wzrosty EUR/USD szybko zostały zniwelowane). Wczorajsze posiedzenie zbyt wiele jednak nie zmienia w kontekście oceny perspektyw euro, gdyż nie zamyka drogi dla szerokiego skupu obligacji skarbowych państw strefy euro przez ECB. Stąd dalej oczekujemy niższych poziomów EUR/USD do końca roku, choć tempo spadków powinno być wolniejsze i niewykluczone, że przeplecione jakąś korektą.
Nawet jeśli odczyt zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym okaże się zbliżony do konsensusu (215 tys.) to nie musi to oznaczać spokojnej reakcji rynku, gdyż analizie podane będą inne parametry rynku pracy. Po wyjątkowo słabym wyniku za sierpień (142 tys.) można liczyć na rewizję w górę (prawdopodobnie o 20-30 tys.). Istotna będzie także dynamika płacy godzinowej (0,2 proc. m/m), gdyż część członków Fed od presji płacowej uzależnia swoje nastawienie co do kształtu polityki monetarnej.
O czym trzeba pamiętać, to po dzisiejszym dniu następna kluczowa publikacja z gospodarki USA (sprzedaż detaliczna) pojawi się dopiero 15 października, tak więc technicznie stoimy w obliczu prawie dwutygodniowej posuchy w impulsach do handlu. Biorąc pod uwagę, że rynek dolara stwarza wrażenie silnie napiętego, rozczarowujący odczyt zatrudnienia będzie idealną wymówką dla realizacji zysków z długich pozycji w dolarze ze strategią powrotu na rynek po lepszych poziomach. Ale bez jasnego sygnału do kapitulacji, każdy inny wynik powinien wystarczyć do podtrzymania pro-dolarowego sentymentu.
ECB pozostaje skryty
Mało konkretów usłyszeliśmy wczoraj ze strony Mario Draghiego. Nie rozwodząc się zbytnio nad tematem, skup listów zastawnych ruszy w połowie października, ABSów w czwartym kwartale i programy potrwają co najmniej dwa lata. Wartości kwotowe pozostają tajemnicą, a Draghi ograniczył się tylko do stwierdzenia, że skup będzie miał istotny na sumę bilansową Eurosystemu.
Rynek finansowy oczekiwał określenia jakiegoś celu, czy to w wolumenie skupu, czy we wskaźnikach gospodarczych. Rozczarowanie okazali sprzedający euro, którzy częściowo zamykali krótkie pozycje w unijnej walucie (choć wzrosty EUR/USD szybko zostały zniwelowane). Wczorajsze posiedzenie zbyt wiele jednak nie zmienia w kontekście oceny perspektyw euro, gdyż nie zamyka drogi dla szerokiego skupu obligacji skarbowych państw strefy euro przez ECB. Stąd dalej oczekujemy niższych poziomów EUR/USD do końca roku, choć tempo spadków powinno być wolniejsze i niewykluczone, że przeplecione jakąś korektą.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.