
Data dodania: 2014-09-25 (10:48)
Dolar nadal w ofensywie, a euro w odwrocie po świetnym odczycie danych z rynku nieruchomości i kolejnych sygnałach hamowania gospodarki Niemiec. Złoty również słabszy i nic nie zapowiada, by coś miało się w najbliższym czasie zmienić.
Brak silniejszego odbicia na parze EUR/USD od dłuższego czasu zwiastował, że może dojść do rychłego wznowienia spadków. Kurs osiągnął wczoraj nowe, 14-miesięczne minima i w szybkim ruchu dotarł do dołków z lipca ub. r. (1,2755). Spadek miał miejsce bez istotniejszych przesłanek z zewnątrz. Tuż przed otwarciem sesji na Wall Street notowania zaczęły gwałtownie zniżkować. Z marszu przełamana została 28. figura. Popyt na dolara przyspieszył po publikacji świetnych danych z rynku nieruchomości. W sierpniu w USA odnotowano największy, jednorazowy wzrost sprzedaży nowych domów od 22 lat (od stycznia 1992 r.), o 18,0 proc. Na dodatek, odbyło się to wobec ostatecznie lepszego niż przypuszczano wyniku w lipcu. Dane za pierwszy miesiąc III kw. zrewidowano bowiem z -2,4 proc. m/m do +1,9 proc. W ujęciu anualizowanym sprzedaż po raz pierwszy od 6 lat przekroczyła poziom 500 tys.
Po drugim biegunie strefa euro, gdzie sytuacja ekonomiczna jest coraz gorsza. Wspólnej walucie, która traciła nie tylko do dolara, nie mogły pomóc opublikowane rano dane z Niemiec. Wskaźnik klimatu biznesu Ifo obniżył się we wrześniu bardziej niż prognozowano, a subindeks oczekiwań na najbliższe 6 miesięcy doznał trzeciego, silnego spadku znoszącego całość wzrostów, które pojawiły się w 2013 r. Jedynie subindeks ocen sytuacji bieżącej odnotował spadek niższy niż się spodziewano. Odczyt wskaźnika instytutu Ifo wskazuje na wyczerpywanie się potencjału przyspieszenia największej gospodarki strefy euro. Może zapowiadać wejście w fazę spowolnienia dynamiki PKB. Perspektywa hamowania lokomotywy Europy, za jaką przez ostatnie 2 lata uważane były Niemcy, to zły znak dla odradzających się dopiero po recesji gospodarek peryferyjnych oraz niemal pewne wpadnięcie w kolejną recesję takich krajów jak Francja czy Włochy. Z fundamentalnego punktu widzenia euro jest wciąż przewartościowane. Europejski Bank Centralny może zostać zmuszony do rozszerzenia instrumentarium niestandardowego łagodzenia polityki pieniężnej o pełnowymiarowy skup obligacji z rynku wtórnego. Stosowanie przez kolejne duże banki centralne agresywnych działań łagodzenia ilościowego za każdym razem negatywnie odbijało się na wartości danej waluty. Tak było z dolarem, funtem i jenem. Szwajcarski bank centralny sztywno określił poziom obrony przed nadmierną aprecjacją. Być może przyszedł wreszcie czas na poważną, długotrwałą przecenę euro, by i gospodarki na Starym Kontynencie odetchnęły z ulgą i ostatecznie wyszły z recesji.
EURPLN: Złoty słabszy. Kurs EUR/PLN utrzymuje się na stabilnym poziomie powyżej 4,17, USD/PLN pokonał lokalne szczyty i zbliża się do maksimów z września 2013 r. (3,2850). Trend wzrostowy na tej drugiej parze jest niezagrożony. Notowania mogą dalej zwyżkować. Brak korekcyjnych spadków wskazuje na dużą siłę rynku. Niemniej, w pewnym momencie będzie miało miejsce poważniejsze wychłodzenie rynku. Traktować trzeba je będzie jako moment do zakupów. EUR/PLN utrzyma się dziś powyżej 4,1700.
EURUSD: Świetne dane z rynku nieruchomości przy słabym odczycie indeksu Ifo z Niemiec spowodowały kontynuację tendencji wzrostu wartości dolara wobec euro. Kurs EUR/USD spadł do linii dołków z 2013 r. (1,2755). Cena ta stanowi wsparcie, ale wątpliwe by obecnie stało się ono barierą tego stopnia, co przed rokiem. Cele do spadku kursu w średnim i długim horyzoncie są ustawione dużo, dużo niżej. Najbliższy to 1,25 – do osiągnięcia jeszcze przed końcem roku.
Po drugim biegunie strefa euro, gdzie sytuacja ekonomiczna jest coraz gorsza. Wspólnej walucie, która traciła nie tylko do dolara, nie mogły pomóc opublikowane rano dane z Niemiec. Wskaźnik klimatu biznesu Ifo obniżył się we wrześniu bardziej niż prognozowano, a subindeks oczekiwań na najbliższe 6 miesięcy doznał trzeciego, silnego spadku znoszącego całość wzrostów, które pojawiły się w 2013 r. Jedynie subindeks ocen sytuacji bieżącej odnotował spadek niższy niż się spodziewano. Odczyt wskaźnika instytutu Ifo wskazuje na wyczerpywanie się potencjału przyspieszenia największej gospodarki strefy euro. Może zapowiadać wejście w fazę spowolnienia dynamiki PKB. Perspektywa hamowania lokomotywy Europy, za jaką przez ostatnie 2 lata uważane były Niemcy, to zły znak dla odradzających się dopiero po recesji gospodarek peryferyjnych oraz niemal pewne wpadnięcie w kolejną recesję takich krajów jak Francja czy Włochy. Z fundamentalnego punktu widzenia euro jest wciąż przewartościowane. Europejski Bank Centralny może zostać zmuszony do rozszerzenia instrumentarium niestandardowego łagodzenia polityki pieniężnej o pełnowymiarowy skup obligacji z rynku wtórnego. Stosowanie przez kolejne duże banki centralne agresywnych działań łagodzenia ilościowego za każdym razem negatywnie odbijało się na wartości danej waluty. Tak było z dolarem, funtem i jenem. Szwajcarski bank centralny sztywno określił poziom obrony przed nadmierną aprecjacją. Być może przyszedł wreszcie czas na poważną, długotrwałą przecenę euro, by i gospodarki na Starym Kontynencie odetchnęły z ulgą i ostatecznie wyszły z recesji.
EURPLN: Złoty słabszy. Kurs EUR/PLN utrzymuje się na stabilnym poziomie powyżej 4,17, USD/PLN pokonał lokalne szczyty i zbliża się do maksimów z września 2013 r. (3,2850). Trend wzrostowy na tej drugiej parze jest niezagrożony. Notowania mogą dalej zwyżkować. Brak korekcyjnych spadków wskazuje na dużą siłę rynku. Niemniej, w pewnym momencie będzie miało miejsce poważniejsze wychłodzenie rynku. Traktować trzeba je będzie jako moment do zakupów. EUR/PLN utrzyma się dziś powyżej 4,1700.
EURUSD: Świetne dane z rynku nieruchomości przy słabym odczycie indeksu Ifo z Niemiec spowodowały kontynuację tendencji wzrostu wartości dolara wobec euro. Kurs EUR/USD spadł do linii dołków z 2013 r. (1,2755). Cena ta stanowi wsparcie, ale wątpliwe by obecnie stało się ono barierą tego stopnia, co przed rokiem. Cele do spadku kursu w średnim i długim horyzoncie są ustawione dużo, dużo niżej. Najbliższy to 1,25 – do osiągnięcia jeszcze przed końcem roku.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.