
Data dodania: 2014-09-10 (17:48)
Przemawiający dzisiaj szef Banku Anglii dał do zrozumienia, że punkt w którym stopy procentowe zostaną podniesione znajduje się coraz bliżej. Dla rynku to sygnał, że niezależnie od zamieszania wokół szkockiego referendum (zobaczymy, jaka faktycznie będzie decyzja 18 września), BOE nie zmienia swoich założeń makroekonomicznych.
Wcześniej obawiano się, że może to przesunąć w czasie szacowaną przez rynek na luty 2015 r. podwyżkę stóp procentowych. W efekcie kurs funta, który około południa jeszcze wyraźnie taniał w odpowiedzi na cytowany przez uczestników rynku nieformalny sondaż internetowy, który wskazał na 53,9 proc. poparcie dla secesji Szkocji, poszedł po południu wyraźnie w górę. Niemniej to sondaże będą jeszcze kierować emocjami rynku, bo to co stanie się 18 września wciąż rodzi ogromne ryzyka. Dzisiaj wieczorem na rynek powinny napłynąć wyniki badań robionych przez Daily Record – każdy sondaż wskazujący na poparcie dla secesji poniżej 50 proc. wywoła wyraźne odbicie funta, a każdy potwierdzający czarny scenariusz sprowadzi notowania w dół.
Analiza techniczna GBP/USD pokazuje, że udało się wrócić powyżej minimum z poniedziałku na 1,6091. To teraz kluczowe wsparcie. Powrót poniżej będzie oznaczał szybki ruch w stronę kluczowych rejonów 1,59 z jesieni 2013 r. Aby strona popytowa na funcie mogła utrzymać swoje pozycje, to musi kilka razy spróbować wejść w obszar luki spadkowej, która rozpoczyna się od 1,6165. Pierwsze podejście (1,6169) już było i na razie pokazało tylko siłę średnioterminowego trendu spadkowego.
Większa zmienność pojawia się dzisiaj także na rynku franka. To wynik zbliżającego się posiedzenia Banku Szwajcarii (SNB), które zaplanowane jest na 18 września i związanych z nim spekulacji. Teoretycznie może ono przynieść szereg działań, które byłyby odpowiedzią na ostatnie umocnienie się szwajcarskiej waluty na rynkach światowych. Opcje są głównie dwie: cięcie stóp procentowych, co oznaczałoby wejście z główną stopą na obszary ujemne, lub podniesienie tzw. capa, czyli bariery przy której bank centralny zobowiązuje się do obrony kursu EUR/CHF. Od trzech lat jest to poziom 1,20. Trudno ocenić, na ile SNB będzie zdeterminowany do takich działań, ale zwyczajowo już bywa tak, że przed ważnymi decyzjami na rynku pojawiają się różne plotki i scenariusze rynkowe. Dzisiaj rynek podchwycił słowa jednego z członków SNB, Thomasa Mosera wypowiedziane podczas akademickiej dyskusji panelowej, a które zacytował Wall Street Journal. Moser stwierdza, że wprowadzenie ujemnej stopy jest cały czas jedną z opcji, chociaż jak później zaznacza, trudno jest określić, kiedy to nastąpi. Teoretycznie nic nowego. Nieraz jednak rynek potrzebuje impulsu…
Wybicie EUR/CHF ponad poziom 1,21, podczas kiedy kilka dni temu było to 1,2050 zaznacza się w notowaniach CHF/PLN, które delikatnie zawracają w dół poniżej poziomu 3,47. Niewykluczone, że rynek będzie spekulował nt. działań SNB aż do 18 września, co może dać pretekst do większego ruchu. W przypadku EUR/CHF byłyby to okolice 1,22, co przy hipotetycznym założeniu, że kurs EUR/PLN wynosi 4,20 dałoby spadek CHF/PLN do 3,44.
Analiza techniczna GBP/USD pokazuje, że udało się wrócić powyżej minimum z poniedziałku na 1,6091. To teraz kluczowe wsparcie. Powrót poniżej będzie oznaczał szybki ruch w stronę kluczowych rejonów 1,59 z jesieni 2013 r. Aby strona popytowa na funcie mogła utrzymać swoje pozycje, to musi kilka razy spróbować wejść w obszar luki spadkowej, która rozpoczyna się od 1,6165. Pierwsze podejście (1,6169) już było i na razie pokazało tylko siłę średnioterminowego trendu spadkowego.
Większa zmienność pojawia się dzisiaj także na rynku franka. To wynik zbliżającego się posiedzenia Banku Szwajcarii (SNB), które zaplanowane jest na 18 września i związanych z nim spekulacji. Teoretycznie może ono przynieść szereg działań, które byłyby odpowiedzią na ostatnie umocnienie się szwajcarskiej waluty na rynkach światowych. Opcje są głównie dwie: cięcie stóp procentowych, co oznaczałoby wejście z główną stopą na obszary ujemne, lub podniesienie tzw. capa, czyli bariery przy której bank centralny zobowiązuje się do obrony kursu EUR/CHF. Od trzech lat jest to poziom 1,20. Trudno ocenić, na ile SNB będzie zdeterminowany do takich działań, ale zwyczajowo już bywa tak, że przed ważnymi decyzjami na rynku pojawiają się różne plotki i scenariusze rynkowe. Dzisiaj rynek podchwycił słowa jednego z członków SNB, Thomasa Mosera wypowiedziane podczas akademickiej dyskusji panelowej, a które zacytował Wall Street Journal. Moser stwierdza, że wprowadzenie ujemnej stopy jest cały czas jedną z opcji, chociaż jak później zaznacza, trudno jest określić, kiedy to nastąpi. Teoretycznie nic nowego. Nieraz jednak rynek potrzebuje impulsu…
Wybicie EUR/CHF ponad poziom 1,21, podczas kiedy kilka dni temu było to 1,2050 zaznacza się w notowaniach CHF/PLN, które delikatnie zawracają w dół poniżej poziomu 3,47. Niewykluczone, że rynek będzie spekulował nt. działań SNB aż do 18 września, co może dać pretekst do większego ruchu. W przypadku EUR/CHF byłyby to okolice 1,22, co przy hipotetycznym założeniu, że kurs EUR/PLN wynosi 4,20 dałoby spadek CHF/PLN do 3,44.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Cisza przed burzą?
10:35 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
10:11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
10:09 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.