Data dodania: 2014-09-10 (10:12)
Złoty słabszy w reakcji na pogorszenie nastrojów na rynkach i realizację zysków na obligacjach. Obawy o odłączenie Szkocji są przesadzone. Inwestorzy zajmują pozycje przed odbywającym się dzień wcześniej niż referendum posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Eurodolar dojrzał do korekty. Na złotym zmiana trajektorii podążania głównych par.
Kolejna fala strachu przetoczyła się przez aktywa rynków wschodzących we wtorek. Traciło większość walut emerging markets, szczególnie mocno krajów naszego regionu. Złoty zaliczył jeden z najgorszych dni w tym roku. został przeceniony o ok. 0,6 proc. w relacji do głównych odpowiedników. EUR/PLN wzrósł o 2,5 grosza, zaś USD/PLN i CHF/PLN o ponad 2 grosze. Wyraźnie traciły rodzime obligacje. Analitycy Citigroup wydali rekomendację realizacji zysków na papierach o długim terminie zapadalności. Nieznacznie traciły również główne indeksy na warszawskiej giełdzie.
Inwestorzy z coraz większą uwagą śledzą sondaże przed zaplanowanym na 18 września referendum w sprawie przynależności Szkocji do Zjednoczonego Królestwa. Od kilku dni gwałtownej przeceny doznaje brytyjski funt. Szczególnie widoczne jest to w relacji do zyskującego powszechnie dolara. Od początku miesiąca znacząco wzrosło poparcie dla idei odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii. W zależności od sondażu waha się ono między 45 a 51 proc. Wielu Szkotów traktuje plebiscyt jako formę wyrażenia niezadowolenia z rządów obecnego premiera D. Camerona. Dzieje się tak pomimo, że szef rządu dał jasno do zrozumienia, że nawet rozpad Królestwa nie spowoduje, że poda się do dymisji. Co ciekawe, niepewność dotycząca przyszłości Wysp silnie negatywnie wpłynęła wczoraj na notowania hiszpańskich obligacji. Inwestorzy obawiają się, że ewentualne „tak” dla nowego państwa ze stolicą w Edynburgu może spowodować sukces dążeń niepodległościowych Katalonii. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na 8 listopada.
Oceniamy, że strach, który zapanował na rynkach w związku ze szkockim referendum jest przesadzony, a po ogłoszeniu wyników nastąpi silne odreagowanie. Szanse na utworzenie nowego państwa są dużo mniejsze niż się wydaje. Choć trudno dziś wyrokować, jaki będzie wynik głosowania, historia pokazuje, że zwyciężyć powinni „unioniści”. W podobnym referendum w kanadyjskiej prowincji Quebec w 1995 r. tuż przed głosowaniem sondaże dawały zwolennikom niepodległości nawet 53 proc. poparcia. Ostatecznie skończyło się na wyniku 49,6 proc. na „tak”. Jeśli chodzi o Hiszpanię sprawa jest jeszcze bardziej klarowna. Procedury konstytucyjne nie pozwalają na oderwanie danego regionu bez zgody króla i parlamentu. Dlatego nawet chęć utworzenia nowego państwa wyrażona w listopadowym referendum nie będzie oznaczała (w przeciwieństwie do Szkocji) formalnej decyzji o secesji.
Wydaje się, że obok lęków związanych z głosowaniami, ważniejsze dla graczy jest wcześniejsze, stricte ekonomiczne, super ważne wydarzenie – posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Wyprzedaż aktywów emerging markets może być tłumaczona separatystycznymi fobiami, ale jest to, w naszej ocenie, bardziej efekt chłodnych kalkulacji. Na konferencji 17 września J. Yellen może, wzorem prezesa Banku Anglii, ogłosić, że czas monetarnego zacieśnienia nadchodzi wielkimi krokami. A to nie jest dobra informacja dla szeroko pojętych, ryzykownych aktywów.
EURPLN: Złoty zaliczył wczoraj jeden z najsłabszych sesji w tym roku. Ostatni raz podobnej skali, jednodniowa wyprzedaż w relacji do euro miała miejsce pod koniec stycznia. Kurs powrócił powyżej psychologicznej bariery 4,20. USD/PLN przetestował 3,26. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższych dniach dojdzie do zmiany trajektorii podążania obu par. Dolar-złoty powinien się ustabilizować w paśmie 3,23-3,26, EUR/PLN będzie kierował się w rejon sierpniowych szczytów w okolic 4,2250. Dziś będzie czas na podjęcie ostatnich decyzji przygotowujących na ten scenariusz zmian na rynku.
EURUSD: Kurs najwyraźniej znalazł w końcu krótkoterminowe dno. Minimalną ceną w horyzoncie najbliższych kilku sesji będzie wczorajszy, poranny dołek na 1,2860. Spodziewamy się korekcyjnego odbicia notowań. Wcześniej może jeszcze raz dojść do testowania ceny 1,2880. Byłaby to jednak ostatnia okazja do realizacji zysków z otwartych znacznie wcześniej krótkich pozycji. W kalendarzu dziś brak ważniejszych publikacji.
Inwestorzy z coraz większą uwagą śledzą sondaże przed zaplanowanym na 18 września referendum w sprawie przynależności Szkocji do Zjednoczonego Królestwa. Od kilku dni gwałtownej przeceny doznaje brytyjski funt. Szczególnie widoczne jest to w relacji do zyskującego powszechnie dolara. Od początku miesiąca znacząco wzrosło poparcie dla idei odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii. W zależności od sondażu waha się ono między 45 a 51 proc. Wielu Szkotów traktuje plebiscyt jako formę wyrażenia niezadowolenia z rządów obecnego premiera D. Camerona. Dzieje się tak pomimo, że szef rządu dał jasno do zrozumienia, że nawet rozpad Królestwa nie spowoduje, że poda się do dymisji. Co ciekawe, niepewność dotycząca przyszłości Wysp silnie negatywnie wpłynęła wczoraj na notowania hiszpańskich obligacji. Inwestorzy obawiają się, że ewentualne „tak” dla nowego państwa ze stolicą w Edynburgu może spowodować sukces dążeń niepodległościowych Katalonii. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na 8 listopada.
Oceniamy, że strach, który zapanował na rynkach w związku ze szkockim referendum jest przesadzony, a po ogłoszeniu wyników nastąpi silne odreagowanie. Szanse na utworzenie nowego państwa są dużo mniejsze niż się wydaje. Choć trudno dziś wyrokować, jaki będzie wynik głosowania, historia pokazuje, że zwyciężyć powinni „unioniści”. W podobnym referendum w kanadyjskiej prowincji Quebec w 1995 r. tuż przed głosowaniem sondaże dawały zwolennikom niepodległości nawet 53 proc. poparcia. Ostatecznie skończyło się na wyniku 49,6 proc. na „tak”. Jeśli chodzi o Hiszpanię sprawa jest jeszcze bardziej klarowna. Procedury konstytucyjne nie pozwalają na oderwanie danego regionu bez zgody króla i parlamentu. Dlatego nawet chęć utworzenia nowego państwa wyrażona w listopadowym referendum nie będzie oznaczała (w przeciwieństwie do Szkocji) formalnej decyzji o secesji.
Wydaje się, że obok lęków związanych z głosowaniami, ważniejsze dla graczy jest wcześniejsze, stricte ekonomiczne, super ważne wydarzenie – posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Wyprzedaż aktywów emerging markets może być tłumaczona separatystycznymi fobiami, ale jest to, w naszej ocenie, bardziej efekt chłodnych kalkulacji. Na konferencji 17 września J. Yellen może, wzorem prezesa Banku Anglii, ogłosić, że czas monetarnego zacieśnienia nadchodzi wielkimi krokami. A to nie jest dobra informacja dla szeroko pojętych, ryzykownych aktywów.
EURPLN: Złoty zaliczył wczoraj jeden z najsłabszych sesji w tym roku. Ostatni raz podobnej skali, jednodniowa wyprzedaż w relacji do euro miała miejsce pod koniec stycznia. Kurs powrócił powyżej psychologicznej bariery 4,20. USD/PLN przetestował 3,26. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższych dniach dojdzie do zmiany trajektorii podążania obu par. Dolar-złoty powinien się ustabilizować w paśmie 3,23-3,26, EUR/PLN będzie kierował się w rejon sierpniowych szczytów w okolic 4,2250. Dziś będzie czas na podjęcie ostatnich decyzji przygotowujących na ten scenariusz zmian na rynku.
EURUSD: Kurs najwyraźniej znalazł w końcu krótkoterminowe dno. Minimalną ceną w horyzoncie najbliższych kilku sesji będzie wczorajszy, poranny dołek na 1,2860. Spodziewamy się korekcyjnego odbicia notowań. Wcześniej może jeszcze raz dojść do testowania ceny 1,2880. Byłaby to jednak ostatnia okazja do realizacji zysków z otwartych znacznie wcześniej krótkich pozycji. W kalendarzu dziś brak ważniejszych publikacji.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.