Data dodania: 2014-09-09 (09:56)
Wskaźniki wyprzedzające w strefie euro sugerują stagnację w regionie w II poł. roku, a przy takim tempie pogarszania ponowną recesję na początku 2015 r. Powoduje to słabość euro i wzmaga popyt na dolara. Złoty również słaby, a perspektywy silniejszej aprecjacji bardzo niepewne.
W poniedziałek złoty ponownie tracił w relacji do dolara i pozostał stabilny w stosunku do euro. Kurs EUR/PLN nie próbował nawet testować poziomu 4,1750 przez cały dzień utrzymując się powyżej tej bariery. USD/PLN wzrósł w nocy w rejon 3,2500. Eurodolar przez cały dzień oscylował w wąskim paśmie wahań wokół 1,2950, by wieczorem i w nocy złamać wsparcie na 1,2930. Nie widać presji na korekcyjne umocnienie euro. Nadal bardzo dobre nastroje utrzymują się na polskim rynku długu. Rentowność 10-latek oddaliła się wyraźnie od bariery 3,0 proc. Znajduje się na poziomie 2,84 proc. Dochodowość 2-latek spadła poniżej psychologicznego poziomu 2,0 proc. Kolejna wzrostowa sesja na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Indeks największych spółek zyskał blisko 0,5 proc.
Niemiecki instytut Sentix opublikował wyniki ankiet sentymentu w krajach strefy euro. Podstawowy wskaźnik obniżył się wyraźnie we wrześniu osiągając najniższy poziom od lipca 2013 r. (-9,8 pkt). Tak dynamicznego spadku w ciągu jednego miesiąca nie obserwowano od sierpnia 2011 r.
Pogorszyły się zarówno oceny bieżącej sytuacji gospodarczej, jak i oczekiwań na nadchodzące 6 miesięcy. Wzrost pesymizmu należy łączyć z zaostrzeniem konfliktu we wschodniej Ukrainie oraz wprowadzeniem restrykcji w handlu z Rosją. Coraz więcej tzw. miękkich – opartych o subiektywne odczucia konsumentów, przedsiębiorców i ekonomistów – danych, które często bardzo skutecznie wyprzedzają zmiany w koniunkturze, sugeruje, że gospodarka strefy euro ponownie przestała się rozwijać. Przy takim tempie załamania takich indeksów istnieje realna groźba ponownego wpadnięcia w recesję. Wsparcie ze strony Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który podjął w czwartek nadzwyczajne działania łagodzące politykę pieniężną, przychodzą w odpowiednim momencie. Może się jednak zdarzyć, o czym przy każdej okazji przypomina prezes EBC M. Draghi, że same ułatwienia w dostępie do kredytu nie spowodują trwałego wyjścia z kryzysu. Konieczne są głębokie reformy strukturalne, których większość państw nie jest skłonna przeprowadzać. Widmo długoletniej stagnacji a la Japonia w latach 90-tych, czyli tzw. „straconej dekady”, krąży nad Europą i jest coraz silniej dostrzegalne. W obecnych warunkach nie widać żadnych czynników, które wskazywałyby, że strefa euro w horyzoncie kilku lat nabierze wiatru w żagle. Prognozy EBC i innych instytucji zakładające przyspieszenie tempa wzrostu PKB w regionie wydawane są wyłącznie by nie siać defetyzmu, jednak jest mało prawdopodobne by tworzący je analitycy byli szczerze przekonani, że przewidywania się wypełnią. Utrzymujący się wysoki popyt na obligacje wszystkich krajów regionu i rentowności niemieckich 10-latek poniżej 1 proc. sugerują, że okres skrajnie niskiej inflacji i stagnacyjnych odczytów dynamiki PKB utrzymają się co najmniej kolejne 2-3 lata. Słabe perspektywy wzrostu strefy euro czynią wątpliwymi założenia utrzymania wzrostu gospodarczego Polski powyżej 3 proc. r/r w latach 2015-2016.
EURPLN: Złoty nieznacznie słabszy. Wzrosty na parze USD/PLN oraz stabilizacja na EUR/PLN. Ta druga para nie ma wyraźnie ochoty przebijać się poniżej poziomu 4,1750. Tymczasem dolar-złoty bije kolejne rekordy. Kurs dotarł w nocy do poziomu 3,25. Kolejny ważny opór to poziom 3,28 – linia 12-miesiecznych maksimów. Przy takim tempie aprecjacji dolara do euro rynek może dotrzeć tam jeszcze przed wrześniowym posiedzeniem Fed. Strategia na dziś: nadal dobre ceny do kupna euro na II dekadę miesiąca oraz do bieżącej i odkładanej sprzedaży dolarów.
EURUSD: Dolar wciąż wyraźnie zyskuje na wartości. Wczoraj minęły 3 miesiące od rozpoczęcia silnego trendu spadkowego na omawianej parze walut. Kurs EUR/USD spadł w tym czasie o ponad 1000 pipsów. Nie jest to sytuacja szczególna. Charakter spadków jest wręcz dużo bardziej stonowany i metodyczny niż to miało miejsce podczas gwałtownych zniżek w 2008, 2010 czy 2011 r. Zapowiada to wejście rynku w długoterminową tendencję spadkową z zasięgiem przekraczającym nawet minima obserwowane na przestrzeni ostatniej dekady.
Niemiecki instytut Sentix opublikował wyniki ankiet sentymentu w krajach strefy euro. Podstawowy wskaźnik obniżył się wyraźnie we wrześniu osiągając najniższy poziom od lipca 2013 r. (-9,8 pkt). Tak dynamicznego spadku w ciągu jednego miesiąca nie obserwowano od sierpnia 2011 r.
Pogorszyły się zarówno oceny bieżącej sytuacji gospodarczej, jak i oczekiwań na nadchodzące 6 miesięcy. Wzrost pesymizmu należy łączyć z zaostrzeniem konfliktu we wschodniej Ukrainie oraz wprowadzeniem restrykcji w handlu z Rosją. Coraz więcej tzw. miękkich – opartych o subiektywne odczucia konsumentów, przedsiębiorców i ekonomistów – danych, które często bardzo skutecznie wyprzedzają zmiany w koniunkturze, sugeruje, że gospodarka strefy euro ponownie przestała się rozwijać. Przy takim tempie załamania takich indeksów istnieje realna groźba ponownego wpadnięcia w recesję. Wsparcie ze strony Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który podjął w czwartek nadzwyczajne działania łagodzące politykę pieniężną, przychodzą w odpowiednim momencie. Może się jednak zdarzyć, o czym przy każdej okazji przypomina prezes EBC M. Draghi, że same ułatwienia w dostępie do kredytu nie spowodują trwałego wyjścia z kryzysu. Konieczne są głębokie reformy strukturalne, których większość państw nie jest skłonna przeprowadzać. Widmo długoletniej stagnacji a la Japonia w latach 90-tych, czyli tzw. „straconej dekady”, krąży nad Europą i jest coraz silniej dostrzegalne. W obecnych warunkach nie widać żadnych czynników, które wskazywałyby, że strefa euro w horyzoncie kilku lat nabierze wiatru w żagle. Prognozy EBC i innych instytucji zakładające przyspieszenie tempa wzrostu PKB w regionie wydawane są wyłącznie by nie siać defetyzmu, jednak jest mało prawdopodobne by tworzący je analitycy byli szczerze przekonani, że przewidywania się wypełnią. Utrzymujący się wysoki popyt na obligacje wszystkich krajów regionu i rentowności niemieckich 10-latek poniżej 1 proc. sugerują, że okres skrajnie niskiej inflacji i stagnacyjnych odczytów dynamiki PKB utrzymają się co najmniej kolejne 2-3 lata. Słabe perspektywy wzrostu strefy euro czynią wątpliwymi założenia utrzymania wzrostu gospodarczego Polski powyżej 3 proc. r/r w latach 2015-2016.
EURPLN: Złoty nieznacznie słabszy. Wzrosty na parze USD/PLN oraz stabilizacja na EUR/PLN. Ta druga para nie ma wyraźnie ochoty przebijać się poniżej poziomu 4,1750. Tymczasem dolar-złoty bije kolejne rekordy. Kurs dotarł w nocy do poziomu 3,25. Kolejny ważny opór to poziom 3,28 – linia 12-miesiecznych maksimów. Przy takim tempie aprecjacji dolara do euro rynek może dotrzeć tam jeszcze przed wrześniowym posiedzeniem Fed. Strategia na dziś: nadal dobre ceny do kupna euro na II dekadę miesiąca oraz do bieżącej i odkładanej sprzedaży dolarów.
EURUSD: Dolar wciąż wyraźnie zyskuje na wartości. Wczoraj minęły 3 miesiące od rozpoczęcia silnego trendu spadkowego na omawianej parze walut. Kurs EUR/USD spadł w tym czasie o ponad 1000 pipsów. Nie jest to sytuacja szczególna. Charakter spadków jest wręcz dużo bardziej stonowany i metodyczny niż to miało miejsce podczas gwałtownych zniżek w 2008, 2010 czy 2011 r. Zapowiada to wejście rynku w długoterminową tendencję spadkową z zasięgiem przekraczającym nawet minima obserwowane na przestrzeni ostatniej dekady.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.