
Data dodania: 2014-09-05 (09:45)
EBC zaskakuje uruchomieniem programu skupu zabezpieczonych aktywów oraz cięciem stóp, co powoduje gwałtowne reakcje na rynkach. Euro traci do większości waluty, ale nie do złotego. Kurs EUR/PLN jest stabilny, USD/PLN mocno zwyżkuje wskazując na utrzymywanie słabości rodzimego pieniądza. Dziś kolejne ważne wydarzenie – publikacja danych z rynku pracy w USA.
Wyjątkowo niespodziewany przebieg miała wczorajsza dyskusja w gronie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Podjęta została bezprecedensowa decyzja o uruchomieniu nadzwyczajnych środków łagodzenia polityki pieniężnej. EBC będzie od października skupował zabezpieczone instrumenty finansowe (asset-backed securities, ABS) by poprzez dostarczenie bankom dodatkowej płynności wesprzeć akcję kredytową w strefie euro. Wraz z uruchomianym wcześniej programem długoterminowych pożyczek (Targeted Long-Term Refinancing Operations, TLTRO) ogłoszony wczoraj skup aktywów będzie miał znaczący wpływ na bilans Banku. Portfel instrumentów EBC będzie się systematycznie powiększał w zamian za zapisy na kontach instytucji, które zdecydują się na ich odsprzedanie. Jest to działanie budzące mniejsze kontrowersje niż bezpośrednie zakupy obligacji z rynku wtórnego, jak to ma miejsce w przypadku amerykańskiej Rezerwy Federalnej, ale mające podobny wpływ na rynki finansowe. Banki komercyjne, zamiast trzymać w portfelach niechciane, „niepracujące” aktywa, na które nie ma chętnych, będą od teraz mogły sprzedać je do banku centralnego, który zasili ich konta gotówką. Intencją EBC jest, by środki, które w ten sposób otrzymają instytucje, zostały przeznaczone na udzielanie kredytów. Efekty tych działań na realną gospodarkę poznamy najwcześniej za kilkanaście miesięcy.
W kontekście opisanego wyżej programu, obniżka oprocentowania, którą EBC zatwierdził wraz z decyzją o rozpoczęciu skupu aktywów, jest jedynie drobnym dodatkiem. Wszystkie stopy spadły o 0,1 pp., główna do 0,05 proc., depozytowa do -0,2 proc. Jak zaznaczył na konferencji M. Draghi, redukcja stóp ma wzmóc popyt na pożyczki z uruchomionego w czerwcu programu TLTRO tak, by oba zastosowane niekonwencjonalne środki, działały łącznie.
Podjęcie trudnej, kontrowersyjnej (wątpliwości natury prawnej), niejednogłośnej (potwierdził to na konferencji M. Draghi, sprzeciw Niemiec, być może Austrii) decyzji o zastosowaniu niestandardowych metod oddziaływania na gospodarkę w tej skali pokazuje, jak bardzo na niekorzyść zmieniły się, na przestrzeni ostatnich kilku tygodni, makroekonomiczne uwarunkowania. Zupełnie nieoczekiwanie zatrzymała się gospodarka Niemiec – dotychczas lokomotywa Europy. Nastąpił dalszy spadek wskaźników cen. Przyspieszyła deflacja kosztów producentów. Pogorszyły się perspektywy odbicia inflacji w związku z restrykcjami w handlu z Rosją. Nie czekając na ujawnienie się tych zmian w twardych danych z gospodarki, EBC postanowił działać wytaczając ciężką artylerię.
W tej sytuacji reakcja rynków nie może dziwić. Euro zostało gwałtownie przecenione, spadły rynkowe stopy procentowe, wzmógł się popyt na obligacje. Rentowności niemieckich papierów z krótkiego końca krzywej pozostają poniżej… zera proc. Przy kolejnych świetnych danych z USA (indeks ISM dla usług na 9–letnich maksimach) kurs EUR/USD spadł do najniższego poziomu od lipca ub. r. (1,2930). Co zastanawiające i niepokojące, złoty, obok forinta i lei, był jedną z nielicznych walut, które na przestrzeni wczorajszej sesji nie zyskały do wspólnej waluty. Euro straciło wczoraj nawet do silnie nieatrakcyjnego w ostatnim czasie rubla. Perspektywy poważniejszej aprecjacji złotego w średnim terminie pozostają mgliste.
EURPLN: Kurs początkowo skierował się na południe dając dobre okazje do zakupów wspólnej waluty po 4,1750. 200-sesyjna średnia powstrzymała jednak napór niedźwiedzi. Złoty zakończył dzień blisko ceny otwarcia. Szanse na trwalsze umocnienie złotego są bardzo niepewne. Silne wzrosty na parze EUR/USD przełożyły się na mocny wzrost kursu USD/PLN i stabilizację EUR/PLN. Pokazuje to, że polska waluta nie cieszy się powodzeniem wśród inwestorów. Z uwagi na słabość wspólnej waluty nie dojdzie raczej do znaczących wzrostów kursu powyżej 4,20, ale para dolar-złoty ma wciąż potencjał do wzrostów zarówno w krótkim, średnim, jak i długim terminie.
EURUSD: Z tak gwałtownym, jednodniowym umocnieniem dolara w relacji do euro nie mieliśmy do czynienia od lat. Nic dziwnego. Decyzja EBC jest bez precedensu. Do tego zaskakująca, przez co rynek nie miał możliwości wcześniejszego przygotowania się na taki scenariusz. Obecnie jedynie na co można liczyć, jeśli chodzi o wzrosty to ponownie przetestowanie psychologicznej bariery 1,3000. Kurs pozostaje w silnym trendzie i będzie dalej zniżkował. Dziś ważne dane z rynku pracy w USA.
W kontekście opisanego wyżej programu, obniżka oprocentowania, którą EBC zatwierdził wraz z decyzją o rozpoczęciu skupu aktywów, jest jedynie drobnym dodatkiem. Wszystkie stopy spadły o 0,1 pp., główna do 0,05 proc., depozytowa do -0,2 proc. Jak zaznaczył na konferencji M. Draghi, redukcja stóp ma wzmóc popyt na pożyczki z uruchomionego w czerwcu programu TLTRO tak, by oba zastosowane niekonwencjonalne środki, działały łącznie.
Podjęcie trudnej, kontrowersyjnej (wątpliwości natury prawnej), niejednogłośnej (potwierdził to na konferencji M. Draghi, sprzeciw Niemiec, być może Austrii) decyzji o zastosowaniu niestandardowych metod oddziaływania na gospodarkę w tej skali pokazuje, jak bardzo na niekorzyść zmieniły się, na przestrzeni ostatnich kilku tygodni, makroekonomiczne uwarunkowania. Zupełnie nieoczekiwanie zatrzymała się gospodarka Niemiec – dotychczas lokomotywa Europy. Nastąpił dalszy spadek wskaźników cen. Przyspieszyła deflacja kosztów producentów. Pogorszyły się perspektywy odbicia inflacji w związku z restrykcjami w handlu z Rosją. Nie czekając na ujawnienie się tych zmian w twardych danych z gospodarki, EBC postanowił działać wytaczając ciężką artylerię.
W tej sytuacji reakcja rynków nie może dziwić. Euro zostało gwałtownie przecenione, spadły rynkowe stopy procentowe, wzmógł się popyt na obligacje. Rentowności niemieckich papierów z krótkiego końca krzywej pozostają poniżej… zera proc. Przy kolejnych świetnych danych z USA (indeks ISM dla usług na 9–letnich maksimach) kurs EUR/USD spadł do najniższego poziomu od lipca ub. r. (1,2930). Co zastanawiające i niepokojące, złoty, obok forinta i lei, był jedną z nielicznych walut, które na przestrzeni wczorajszej sesji nie zyskały do wspólnej waluty. Euro straciło wczoraj nawet do silnie nieatrakcyjnego w ostatnim czasie rubla. Perspektywy poważniejszej aprecjacji złotego w średnim terminie pozostają mgliste.
EURPLN: Kurs początkowo skierował się na południe dając dobre okazje do zakupów wspólnej waluty po 4,1750. 200-sesyjna średnia powstrzymała jednak napór niedźwiedzi. Złoty zakończył dzień blisko ceny otwarcia. Szanse na trwalsze umocnienie złotego są bardzo niepewne. Silne wzrosty na parze EUR/USD przełożyły się na mocny wzrost kursu USD/PLN i stabilizację EUR/PLN. Pokazuje to, że polska waluta nie cieszy się powodzeniem wśród inwestorów. Z uwagi na słabość wspólnej waluty nie dojdzie raczej do znaczących wzrostów kursu powyżej 4,20, ale para dolar-złoty ma wciąż potencjał do wzrostów zarówno w krótkim, średnim, jak i długim terminie.
EURUSD: Z tak gwałtownym, jednodniowym umocnieniem dolara w relacji do euro nie mieliśmy do czynienia od lat. Nic dziwnego. Decyzja EBC jest bez precedensu. Do tego zaskakująca, przez co rynek nie miał możliwości wcześniejszego przygotowania się na taki scenariusz. Obecnie jedynie na co można liczyć, jeśli chodzi o wzrosty to ponownie przetestowanie psychologicznej bariery 1,3000. Kurs pozostaje w silnym trendzie i będzie dalej zniżkował. Dziś ważne dane z rynku pracy w USA.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.