
Data dodania: 2014-08-04 (10:38)
Zgodnie z oczekiwaniami, piątkowe ważne dane z amerykańskiego rynku pracy wyrwały notowania eurodolara z konsolidacji, która pojawiła się po wcześniejszych, nierozstrzygających informacjach z amerykańskiej gospodarki. Jednak po piątkowym wyraźnym ruchu, dzisiaj rano wartość kursu EUR/USD znów porusza się płasko.
EUR/USD – odreagowanie i powrót do spadków
Piątkowe dane dotyczące stopy bezrobocia oraz zmiany zatrudnienia w USA okazały się dużym rozczarowaniem – zresztą, biorąc pod uwagę wygórowane oczekiwania inwestorów, musiały one doprowadzić do spadku wartości dolara.
Dopełnieniem słabych danych z rynku pracy były gorsze od oczekiwań odczyty indeksu PMI dla przemysłu w USA oraz indeksu Uniwersytetu Michigan, a także spadek wydatków na inwestycje budowlane. W rezultacie, wzrost kursu EUR/USD podczas ostatniej sesji poprzedniego tygodnia był największy od miesiąca.
Gorsze od oczekiwań dane ostudziły krążące po rynku spekulacje o możliwym rychłym podniesieniu stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Dolarowi nie pomogły nawet wypowiedzi przedstawicieli Fed – Richard Fisher w piątek powiedział, że podwyżka stóp procentowych mogłaby nastąpić już na początku przyszłego roku, natomiast Charles Plosser wyraził opinię, że stopy procentowe w USA są zbyt niskie. Niemniej jednak, każdy z nich asekuracyjnie stwierdził także, że dane makro będą kluczowym czynnikiem branym pod uwagę przy ewentualnej decyzji dotyczącej podniesienia stóp procentowych.
Tak czy inaczej, piątkowa zwyżka na eurodolarze nie zmieniła istotnie sytuacji technicznej na wykresie tej pary walutowej. Dzisiejszy poranek pokazuje, że podaż na wykresie EUR/USD skutecznie blokuje dalsze wzrosty, a średnioterminowy trend spadkowy został utrzymany.
Wyhamowanie spadków na GBP/USD
Siłę dolara widać także na wykresie GBP/USD. Notowania tej pary walutowej spadają od miesiąca, a w minionym tygodniu tempo zniżek wyraźnie przyspieszyło. W piątek ciosem dla funta był rozczarowujący odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii – jego negatywnego wpływu nie zniwelowały nawet późniejsze słabe dane ze Stanów Zjednoczonych.
Na razie funtowi udało się wypracować jedynie stabilizację względem USD – dzisiaj rano wartość GBP/USD porusza się w wąskiej konsolidacji w okolicach piątkowego minimum. To, co będzie się działo dalej z funtem, w dużej mierze zależeć będzie jednak przede wszystkim od działań Bank of England. Jeszcze do niedawna na rynku oczekiwano, że BoE może być pierwszym kluczowym bankiem centralnym, który zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych. W obliczu ostatnich słabych danych makro z brytyjskiej gospodarki, te oczekiwania zostały przytemperowane – i aby funt był mocniejszy, prawdopodobnie potrzebne będzie jakieś potwierdzenie siły brytyjskiej gospodarki w postaci lepszych danych makro.
Piątkowe dane dotyczące stopy bezrobocia oraz zmiany zatrudnienia w USA okazały się dużym rozczarowaniem – zresztą, biorąc pod uwagę wygórowane oczekiwania inwestorów, musiały one doprowadzić do spadku wartości dolara.
Dopełnieniem słabych danych z rynku pracy były gorsze od oczekiwań odczyty indeksu PMI dla przemysłu w USA oraz indeksu Uniwersytetu Michigan, a także spadek wydatków na inwestycje budowlane. W rezultacie, wzrost kursu EUR/USD podczas ostatniej sesji poprzedniego tygodnia był największy od miesiąca.
Gorsze od oczekiwań dane ostudziły krążące po rynku spekulacje o możliwym rychłym podniesieniu stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Dolarowi nie pomogły nawet wypowiedzi przedstawicieli Fed – Richard Fisher w piątek powiedział, że podwyżka stóp procentowych mogłaby nastąpić już na początku przyszłego roku, natomiast Charles Plosser wyraził opinię, że stopy procentowe w USA są zbyt niskie. Niemniej jednak, każdy z nich asekuracyjnie stwierdził także, że dane makro będą kluczowym czynnikiem branym pod uwagę przy ewentualnej decyzji dotyczącej podniesienia stóp procentowych.
Tak czy inaczej, piątkowa zwyżka na eurodolarze nie zmieniła istotnie sytuacji technicznej na wykresie tej pary walutowej. Dzisiejszy poranek pokazuje, że podaż na wykresie EUR/USD skutecznie blokuje dalsze wzrosty, a średnioterminowy trend spadkowy został utrzymany.
Wyhamowanie spadków na GBP/USD
Siłę dolara widać także na wykresie GBP/USD. Notowania tej pary walutowej spadają od miesiąca, a w minionym tygodniu tempo zniżek wyraźnie przyspieszyło. W piątek ciosem dla funta był rozczarowujący odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii – jego negatywnego wpływu nie zniwelowały nawet późniejsze słabe dane ze Stanów Zjednoczonych.
Na razie funtowi udało się wypracować jedynie stabilizację względem USD – dzisiaj rano wartość GBP/USD porusza się w wąskiej konsolidacji w okolicach piątkowego minimum. To, co będzie się działo dalej z funtem, w dużej mierze zależeć będzie jednak przede wszystkim od działań Bank of England. Jeszcze do niedawna na rynku oczekiwano, że BoE może być pierwszym kluczowym bankiem centralnym, który zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych. W obliczu ostatnich słabych danych makro z brytyjskiej gospodarki, te oczekiwania zostały przytemperowane – i aby funt był mocniejszy, prawdopodobnie potrzebne będzie jakieś potwierdzenie siły brytyjskiej gospodarki w postaci lepszych danych makro.
Źródło: Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).