Data dodania: 2014-06-17 (14:15)
Dane nt. inflacji CPI w USA były ostatnio ignorowane przez rynki – to w pewnym sensie efekt przyzwyczajenia do niskich stóp procentowych. Oczywiście poza CPI warto też śledzić dane PCE i inne agregaty, które mogą mieć wpływ na decyzję FED.
Dzisiejsze dane mamy o godz. 14:30. Teoretycznie może być znów nudno… mediana oczekiwań wskazuje, że w maju ceny mogły wzrosnąć o 0,2 proc. m/m i 2,0 proc. r/r, oraz 0,2 proc. m/m i 1,8 proc. r/r w ujęciu bazowym. O tej samej godzinie poznamy też dane nt. wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w maju. Wczorajsze dane nt. indeksu nastrojów wśród pośredników nieruchomości wskazały na znaczącą poprawę w czerwcu, co może pokazywać na zbliżające się zmiany na tym rynku. W tle mamy rozpoczynające się dwudniowe posiedzenie FED. Lepsze dane i oczekiwanie na jutrzejszy komunikat mogą wzmocnić dolara.
RBA gorzej o perspektywach gospodarczych, AUD w dół
Miles z BOE twierdzi, że zapiski pokażą większą wolę do podwyżek stóp. Ale opublikowana dzisiaj inflacja CPI…
Ograniczona reakcja na rewelacje Bloomberga. EUR/USD nadal z szansami na test wsparć 1,3465-80 w tym tygodniu
Tygodniowy wykres koszyka BOSSA USD nadal nie wyklucza scenariusza wzrostowego, chociaż rośnie znaczenie strefy oporu opartej o maksima z ostatnich 2 tygodni, tj. 68,53-68,70 pkt. Na razie rynek się konsoliduje, podobne wrażenie można odnieść z obserwacji wykresu rentowności amerykańskich treasuries (5 i 10-letnich).
RBA gorzej o perspektywach gospodarczych, AUD w dół
W opublikowanych dzisiaj zapiskach z ostatniego posiedzenia Banku Australii widać, że RBA nie zakłada utrzymania się dość pozytywnej tendencji w ostatnich danych nt. PKB za I kwartał, zwracając uwagę na zagrożenia związane chociażby z sytuacją w przemyśle wydobywczym. Jednocześnie daje do zrozumienia, że zastanawia go siła AUD w kontekście spadku cen surowców. Inwestorzy odebrali dzisiejsze newsy, jako sygnał, że RBA może nie podnieść stóp procentowych aż do końca 2015 r.
W efekcie wykorzystano to jako pretekst do sprzedaży AUD w relacji do pozostałych walut. Na AUD/USD mamy cofnięcie się poniżej lokalnego wsparcia na 0,9370-80. Na razie ruch ten można zakwalifikować jako powrotny po naruszeniu linii spadkowej trendu 9-10 czerwca. Znajduje się ona wokół 0,9325 i razem z szerokim prostokątem 0,9273-0,9323 będzie stanowić solidne wsparcie.
To, czy AUD/USD zejdzie głębiej będzie już zależeć od komunikatu FED w środę wieczorem. Na obecną chwilę nie wygląda na to, aby inwestorzy mieli się na dłużej odwrócić od walut Antypodów. Chociażby ze względu na fakt, że nadal w modzie jest strategia oparta o poszukiwanie wyższych rentowności, finansowana chociażby tanim euro.
Miles z BOE twierdzi, że zapiski pokażą większą wolę do podwyżek stóp. Ale opublikowana dzisiaj inflacja CPI…
David Miles z Banku Anglii dał do zrozumienia, że zagłosuje za podwyżką stóp procentowych przed końcem jego kadencji w maju 2015 r. Dodał jednak, że widzi szanse na zacieśnienie polityki jeszcze przed wiosną przyszłego roku, a opublikowane w środę zapiski z ostatniego posiedzenia BOE mogą pokazać, że gremium jest coraz bliższe decyzji o zakończeniu okresu niskich stóp procentowych. To kolejne w ostatnich dniach bardziej „jastrzębie” sygnały. Jednak już wczoraj dawaliśmy do zrozumienia, że nie oznaczają one automatycznie, że BOE podniesie stopy już na jesieni, co oczywiście byłoby kolejnym mocnym wsparciem dla funta. To wszystko musi przecież znaleźć potwierdzenie w danych.
Tymczasem opublikowane o godz. 10:30 dane nt. inflacji konsumenckiej CPI w maju wskazały na jej spadek o 0,1 proc. m/m i wzrost o 1,5 proc. r/r, wobec oczekiwań na poziomie +0,2 proc. m/m i +1,7 proc. r/r. Przed nami jeszcze publikacja zapisków z posiedzenia BOE jutro (pytanie, czy rzeczywiście będą one bardziej „jastrzębie” jak to sugeruje Miles), oraz sprzedaży detalicznej za maj w czwartek.
Wykres GBP/USD zdaje się potwierdzać zarysowany wczoraj spadkowy scenariusz wynikający z nieudanego wyjścia ponad wcześniejszy szczyt na 1,6995. Zwłaszcza, że poniedziałkowe zamknięcie było poniżej tego poziomu. W efekcie po niższej inflacji CPI dzisiaj, ruszyliśmy na południe. Wsparciem jest dawny szczyt z 1 maja na 1,6919, który chwilowo może wytrzymać. Niewykluczone, że jutrzejsze zapiski sprowokują do powrotu w okolice 1,6970. Niemniej w kilkudniowej perspektywie rośnie prawdopodobieństwo cofnięcia się w stronę ważnych poziomów wsparcia, tj. 1,6790-1,6845.
Ograniczona reakcja na rewelacje Bloomberga. EUR/USD nadal z szansami na test wsparć 1,3465-80 w tym tygodniu
O depeszy Bloomberga, która stała za wczorajszym popołudniowym i wieczornym wzrostem wspólnej waluty pisaliśmy już we wcześniejszym komentarzu. Konkluzja jest taka, że może ona wpisywać się w oczekiwania, jakie mogą stać za korekcyjnym ruchem euro, jaki mógłby się pojawić w ostatniej dekadzie czerwca, gdyby środowy komunikat amerykańskiego FED nie okazał się wystarczająco „jastrzębi” dla dolara. Innymi słowy, rynek mógłby skorygować swoje oczekiwania, co do możliwości szybkich posunięć ze strony Europejskiego Banku Centralnego w kolejnych miesiącach, a to już wystarczyłoby do odreagowania przeceny euro z maja i pierwszej połowy czerwca.
Na razie jednak inwestorzy mogą nadal ustawiać się pod komunikat FED, który poznamy jutro wieczorem. Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 dane nt. nastrojów wśród niemieckich analityków (indeks ZEW) wskazały na ich spadek w czerwcu do 29,8 pkt., wobec szacowanego wzrostu do 35 pkt. Tym samym może być trudno o zbudowanie na tej bazie założenia, że EUR/USD zdoła sforsować mocny opór w rejonie 1,3585. Tym samym wciąż większe prawdopodobieństwo tkwi w kontynuacji trendu spadkowego, czyli zejścia poniżej ostatnich minimów 1,3511-20 i dołka na 1,3502 z zeszłego tygodnia. Silna strefa wsparcia, która może być testowana to nadal rejon 1,3465-80. W bardziej krótkoterminowym ujęciu ważny rejon to 1,3540-45.
RBA gorzej o perspektywach gospodarczych, AUD w dół
Miles z BOE twierdzi, że zapiski pokażą większą wolę do podwyżek stóp. Ale opublikowana dzisiaj inflacja CPI…
Ograniczona reakcja na rewelacje Bloomberga. EUR/USD nadal z szansami na test wsparć 1,3465-80 w tym tygodniu
Tygodniowy wykres koszyka BOSSA USD nadal nie wyklucza scenariusza wzrostowego, chociaż rośnie znaczenie strefy oporu opartej o maksima z ostatnich 2 tygodni, tj. 68,53-68,70 pkt. Na razie rynek się konsoliduje, podobne wrażenie można odnieść z obserwacji wykresu rentowności amerykańskich treasuries (5 i 10-letnich).
RBA gorzej o perspektywach gospodarczych, AUD w dół
W opublikowanych dzisiaj zapiskach z ostatniego posiedzenia Banku Australii widać, że RBA nie zakłada utrzymania się dość pozytywnej tendencji w ostatnich danych nt. PKB za I kwartał, zwracając uwagę na zagrożenia związane chociażby z sytuacją w przemyśle wydobywczym. Jednocześnie daje do zrozumienia, że zastanawia go siła AUD w kontekście spadku cen surowców. Inwestorzy odebrali dzisiejsze newsy, jako sygnał, że RBA może nie podnieść stóp procentowych aż do końca 2015 r.
W efekcie wykorzystano to jako pretekst do sprzedaży AUD w relacji do pozostałych walut. Na AUD/USD mamy cofnięcie się poniżej lokalnego wsparcia na 0,9370-80. Na razie ruch ten można zakwalifikować jako powrotny po naruszeniu linii spadkowej trendu 9-10 czerwca. Znajduje się ona wokół 0,9325 i razem z szerokim prostokątem 0,9273-0,9323 będzie stanowić solidne wsparcie.
To, czy AUD/USD zejdzie głębiej będzie już zależeć od komunikatu FED w środę wieczorem. Na obecną chwilę nie wygląda na to, aby inwestorzy mieli się na dłużej odwrócić od walut Antypodów. Chociażby ze względu na fakt, że nadal w modzie jest strategia oparta o poszukiwanie wyższych rentowności, finansowana chociażby tanim euro.
Miles z BOE twierdzi, że zapiski pokażą większą wolę do podwyżek stóp. Ale opublikowana dzisiaj inflacja CPI…
David Miles z Banku Anglii dał do zrozumienia, że zagłosuje za podwyżką stóp procentowych przed końcem jego kadencji w maju 2015 r. Dodał jednak, że widzi szanse na zacieśnienie polityki jeszcze przed wiosną przyszłego roku, a opublikowane w środę zapiski z ostatniego posiedzenia BOE mogą pokazać, że gremium jest coraz bliższe decyzji o zakończeniu okresu niskich stóp procentowych. To kolejne w ostatnich dniach bardziej „jastrzębie” sygnały. Jednak już wczoraj dawaliśmy do zrozumienia, że nie oznaczają one automatycznie, że BOE podniesie stopy już na jesieni, co oczywiście byłoby kolejnym mocnym wsparciem dla funta. To wszystko musi przecież znaleźć potwierdzenie w danych.
Tymczasem opublikowane o godz. 10:30 dane nt. inflacji konsumenckiej CPI w maju wskazały na jej spadek o 0,1 proc. m/m i wzrost o 1,5 proc. r/r, wobec oczekiwań na poziomie +0,2 proc. m/m i +1,7 proc. r/r. Przed nami jeszcze publikacja zapisków z posiedzenia BOE jutro (pytanie, czy rzeczywiście będą one bardziej „jastrzębie” jak to sugeruje Miles), oraz sprzedaży detalicznej za maj w czwartek.
Wykres GBP/USD zdaje się potwierdzać zarysowany wczoraj spadkowy scenariusz wynikający z nieudanego wyjścia ponad wcześniejszy szczyt na 1,6995. Zwłaszcza, że poniedziałkowe zamknięcie było poniżej tego poziomu. W efekcie po niższej inflacji CPI dzisiaj, ruszyliśmy na południe. Wsparciem jest dawny szczyt z 1 maja na 1,6919, który chwilowo może wytrzymać. Niewykluczone, że jutrzejsze zapiski sprowokują do powrotu w okolice 1,6970. Niemniej w kilkudniowej perspektywie rośnie prawdopodobieństwo cofnięcia się w stronę ważnych poziomów wsparcia, tj. 1,6790-1,6845.
Ograniczona reakcja na rewelacje Bloomberga. EUR/USD nadal z szansami na test wsparć 1,3465-80 w tym tygodniu
O depeszy Bloomberga, która stała za wczorajszym popołudniowym i wieczornym wzrostem wspólnej waluty pisaliśmy już we wcześniejszym komentarzu. Konkluzja jest taka, że może ona wpisywać się w oczekiwania, jakie mogą stać za korekcyjnym ruchem euro, jaki mógłby się pojawić w ostatniej dekadzie czerwca, gdyby środowy komunikat amerykańskiego FED nie okazał się wystarczająco „jastrzębi” dla dolara. Innymi słowy, rynek mógłby skorygować swoje oczekiwania, co do możliwości szybkich posunięć ze strony Europejskiego Banku Centralnego w kolejnych miesiącach, a to już wystarczyłoby do odreagowania przeceny euro z maja i pierwszej połowy czerwca.
Na razie jednak inwestorzy mogą nadal ustawiać się pod komunikat FED, który poznamy jutro wieczorem. Opublikowane dzisiaj o godz. 11:00 dane nt. nastrojów wśród niemieckich analityków (indeks ZEW) wskazały na ich spadek w czerwcu do 29,8 pkt., wobec szacowanego wzrostu do 35 pkt. Tym samym może być trudno o zbudowanie na tej bazie założenia, że EUR/USD zdoła sforsować mocny opór w rejonie 1,3585. Tym samym wciąż większe prawdopodobieństwo tkwi w kontynuacji trendu spadkowego, czyli zejścia poniżej ostatnich minimów 1,3511-20 i dołka na 1,3502 z zeszłego tygodnia. Silna strefa wsparcia, która może być testowana to nadal rejon 1,3465-80. W bardziej krótkoterminowym ujęciu ważny rejon to 1,3540-45.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.