Data dodania: 2014-06-13 (10:16)
EBC uświadomił inwestorom, iż zarabianie na pożyczaniu pieniędzy nie jest prostą sprawą. Nagle okazuje się, iż deponując wolne środki, szczególnie na krótki termin i przy bardzo niewielkim ryzyku, można nie tylko nie dostać odsetek, ale samemu je wypłacać.
W tej sytuacji nie dziwi, iż inwestorzy szukają miejsc, w których warunki dla zgromadzonych środków będą bardziej sprzyjające.
Szef RBNZ powiedział, iż dolar nowozelandzki jest zbyt mocny. Trudno jednak powiedzieć czego spodziewał się podwyższając po raz trzeci stopy procentowe, w wyniku czego główna stopa wynosi już 3,25% wobec stóp dla głównych walut solidnie przycumowanych do zera procent. Do tego Bank zapowiedział, iż należy spodziewać się podwyżek jeszcze o 50 bps w tym roku. W tej sytuacji dolar nowozelandzki jest atrakcyjny dla posiadaczy nadwyżek finansowych i w tym tygodniu jego umocnienie było wyraźnie kontynuowane.
RBNZ jest na razie jedynym bankiem centralnym (w gronie ważniejszych), który podnosi stopy procentowe, ale być może jeszcze w tym roku do tego grona dołączy Bank Anglii. Wczoraj na inwestorów jak grom z jasnego nieba spadły słowa prezesa BoE Marka Carney’a, iż Bank może podnieść stopy procentowe szybciej niż oczekuje rynek. Takie słowa z ust szefa banku centralnego nie pojawiają się często, nic więc dziwnego, że reakcja rynku była natychmiastowa. Mimo iż było już po godzinie 22:00 naszego czasu, kiedy to ruch na walutach jest z reguły niewielki, funt wystrzelił w górę, zaś kontrakty na stopę procentową wyceniają już wysokie prawdopodobieństwo podwyżki w czwartym kwartale tego roku, podczas gdy jeszcze niedawno mówiło się dopiero o drugim kwartale 2015. Mało tego, jeszcze wczoraj George Osborne nadał Bankowi nowe uprawnienia, które pozwolą mu ograniczyć ekspansję kredytową i schłodzić rynek nieruchomości bez konieczności podnoszenia stóp procentowych. Odebrano to jako możliwość utrzymania stóp na niezmienionym poziomie przez dłuższy okres, a tu minęły zaledwie trzy godziny i Carney takie teorie zdecydowanie obalił. To również zmiana retoryki szefa BoE, który dotychczas raczej sugerował, że Bank ma czas aby wstrzymywać się z podwyżkami. Po jego słowach funt zyskał wobec dolara i euro niemal 1%, względem euro funt jest najmocniejszy od listopada 2012 roku, względem dolara zaś zbliżamy się do szczytów z początku maja (które z kolei były najwyższym poziomem od 2009 roku). Żeby było śmieszniej Carney powiedział też, że mocny funt jest zagrożeniem dla ożywienia. Najwyraźniej musi on jednak uważać to zagrożenie za niewielkie, bo musiał być świadom, jak na jego słowa o stopach zareaguje rynek.
Wobec funta traci też złoty, który ogólnie jest dziś nieco słabszy. Nie pomagają z pewnością nastroje na rynkach akcji. Dziś o 14:00 poznamy dane o inflacji za maj. Nasza prognoza to 0,5% R/R, konsensus rynkowy to 0,4%. To o tyle ciekawe dane, że gdyby po raz kolejny wzrost cen był poniżej oczekiwań rynku, wzmogłoby to dyskusję o możliwym cięciu stóp przez RPP. O 10:02 dolar kosztował 3,04 złotego, euro 4,12 złotego, frank 3,39 złotego, zaś funt 5,16 złotego.
Szef RBNZ powiedział, iż dolar nowozelandzki jest zbyt mocny. Trudno jednak powiedzieć czego spodziewał się podwyższając po raz trzeci stopy procentowe, w wyniku czego główna stopa wynosi już 3,25% wobec stóp dla głównych walut solidnie przycumowanych do zera procent. Do tego Bank zapowiedział, iż należy spodziewać się podwyżek jeszcze o 50 bps w tym roku. W tej sytuacji dolar nowozelandzki jest atrakcyjny dla posiadaczy nadwyżek finansowych i w tym tygodniu jego umocnienie było wyraźnie kontynuowane.
RBNZ jest na razie jedynym bankiem centralnym (w gronie ważniejszych), który podnosi stopy procentowe, ale być może jeszcze w tym roku do tego grona dołączy Bank Anglii. Wczoraj na inwestorów jak grom z jasnego nieba spadły słowa prezesa BoE Marka Carney’a, iż Bank może podnieść stopy procentowe szybciej niż oczekuje rynek. Takie słowa z ust szefa banku centralnego nie pojawiają się często, nic więc dziwnego, że reakcja rynku była natychmiastowa. Mimo iż było już po godzinie 22:00 naszego czasu, kiedy to ruch na walutach jest z reguły niewielki, funt wystrzelił w górę, zaś kontrakty na stopę procentową wyceniają już wysokie prawdopodobieństwo podwyżki w czwartym kwartale tego roku, podczas gdy jeszcze niedawno mówiło się dopiero o drugim kwartale 2015. Mało tego, jeszcze wczoraj George Osborne nadał Bankowi nowe uprawnienia, które pozwolą mu ograniczyć ekspansję kredytową i schłodzić rynek nieruchomości bez konieczności podnoszenia stóp procentowych. Odebrano to jako możliwość utrzymania stóp na niezmienionym poziomie przez dłuższy okres, a tu minęły zaledwie trzy godziny i Carney takie teorie zdecydowanie obalił. To również zmiana retoryki szefa BoE, który dotychczas raczej sugerował, że Bank ma czas aby wstrzymywać się z podwyżkami. Po jego słowach funt zyskał wobec dolara i euro niemal 1%, względem euro funt jest najmocniejszy od listopada 2012 roku, względem dolara zaś zbliżamy się do szczytów z początku maja (które z kolei były najwyższym poziomem od 2009 roku). Żeby było śmieszniej Carney powiedział też, że mocny funt jest zagrożeniem dla ożywienia. Najwyraźniej musi on jednak uważać to zagrożenie za niewielkie, bo musiał być świadom, jak na jego słowa o stopach zareaguje rynek.
Wobec funta traci też złoty, który ogólnie jest dziś nieco słabszy. Nie pomagają z pewnością nastroje na rynkach akcji. Dziś o 14:00 poznamy dane o inflacji za maj. Nasza prognoza to 0,5% R/R, konsensus rynkowy to 0,4%. To o tyle ciekawe dane, że gdyby po raz kolejny wzrost cen był poniżej oczekiwań rynku, wzmogłoby to dyskusję o możliwym cięciu stóp przez RPP. O 10:02 dolar kosztował 3,04 złotego, euro 4,12 złotego, frank 3,39 złotego, zaś funt 5,16 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.