
Data dodania: 2014-05-05 (09:15)
Duży wzrost nowych miejsc pracy oraz mocny spadek bezrobocia nie poprawiły notowań dolara, który pozostaje w relacji do euro blisko najniższego poziomu od 2,5 lat. Kluczem do siły wspólnej waluty jest rynek obligacji peryferyjnych krajów regionu i niska inflacja w eurolandzie.
W czwartek o stopach decydował będzie Europejski Bank Centralny i jest to kluczowe wydarzenie tygodnia. Czy M. Draghiemu uda się zatrzymać aprecjację euro?
Raport o zatrudnieniu w USA w kwietniu okazał się jednym z najlepszych w ostatnich kilkunastu miesiącach. Liczba miejsc pracy stworzonych poza rolnictwem wzrosła o 288 tys. – najwięcej od stycznia 2012 r. – o 70 tys. przewyższając medianę prognoz ekonomistów. O 36 tys. na korzyść zrewidowano dane za dwa poprzednie miesiące. W sektorze prywatnym w kwietniu wykreowano 273 tys. nowych miejsc pracy wobec oczekiwanych 215 tys. W usługach 220 tys. etatów, w przemyśle 12 tys. O 32 tys. wzrosło zatrudnienie w budownictwie. Stopa bezrobocia spadła aż o 0,4 pp. do 6,3 proc., co jest najlepszym wynikiem od września 2008 r. Oczekiwano jej obniżenia do 6,6 proc.
Silny spadek bezrobocia wynikał jednak głównie ze znaczącego wzrostu osób nieuwzględnionych w statystykach. Siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy Amerykanów, została w kwietniu oszacowana na 155,42 mln (w dół o 806 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) wzrosła o 988 tys. do 92,02 mln osób. To właśnie zmiany widoczne w tych kategoriach spowodowały gwałtowny spadek stopy bezrobocia. Nie jest to jednak sytuacja pożądana. Poważne zmiany w zakresie dostępnej siły roboczej to ewidentnie słaby punkt ostatniego raportu. W tej sytuacji nie może dziwić, że odsetek zatrudnionych do populacji ogółem (participation rate) spadł w kwietniu aż o 0,4 pp. do 62,8 proc. – wynik najgorszy od grudnia. Stopa zatrudnienia (employment ratio) nie uległa zmianie (58,9 proc.).
Piątkowe dane wskazują na dalsze uzdrawianie sytuacji na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. Systematycznie przybywa etatów w większości sektorów gospodarki. Pozytywne jest to, że zmniejsza się średni czas przebywania na bezrobociu oraz liczba osób tracących pracę z powodów ekonomicznych. Niepokojący, wspomniany wcześniej, ogromny wzrost liczby Amerykanów uznawanych (przynajmniej ze statystycznego punktu widzenia) za niezdolnych do pracy. Kwietniowy raport pozostawia w mocy argumenty, którymi Fed broni programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE). Bezrobocie spada, ale bogactwo Ameryki tworzone jest obecnie przez znacznie mniejszą liczbę osób, niż to było przed kryzysem z 2007 r. Nadal przeszło 2,5 mln osób pracuje na niepełny etat, choć chętnie zatrudniłoby się w pełnym wymiarze godzin, jeśli byłaby taka możliwość.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalne raport daje względnie pozytywny obraz, systematycznej poprawy kondycji rynku pracy w USA. Nie wskazuje jednak na konieczność przyspieszenia cięć programu QE, a tym bardziej nie tworzy warunków do podwyżek stóp procentowych. Proces wychodzenia z łagodzenia ilościowego będzie przebiegał w dotychczasowym tempie. Zakładamy, że na posiedzeniu 18 czerwca nastąpi kolejna redukcja o 10 mld dol.
Jeśli chodzi o dolara, największy od 15 miesięcy wzrost liczby nowych miejsc pracy jest z pewnością pozytywną informacją i powinien wspierać notowania amerykańskiej waluty. W przypadku notowań w relacji do euro, kapitał wciąż nie przestaje płynąć na rynki obligacji peryferyjnych krajów strefy. Utrzymuje to notowania wspólnej waluty na wysokim – wyższym niż teoretycznie wynikałoby z porównania bieżącej kondycji i perspektyw rozwoju poszczególnych gospodarek – poziomie. Taka sytuacja będzie się utrzymywać tak długo, jak rokowania dla wzrostu inflacji w strefie euro pozostaną mgliste. Może to potrwać nawet kilka miesięcy. Dlatego tak istotne są comiesięczne publikacje wskaźników inflacji CPI podawane przez Eurostat. Gra toczy się w nich o znacznie więcej niż tylko to czy Europejski Bank Centralny po raz kolejny obniży stopy procentowe.
EURPLN: Ogromne zainteresowanie obligacjami peryferyjnych krajów strefy euro utrzymuje notowania euro na wysokim poziomie, również w relacji do złotego. Kurs jest ponownie powyżej 4,20 i będzie naszym zdaniem oscylował w rejonie kwietniowych szczytów przez większą część tygodnia. Spodziewamy się kolejnego ataku na cenę 4,2150, a być może wzrostu kursu na 4,2300.
EURUSD: Wyjątkowo nietrwałe okazało się umocnienie dolara po publikacji raportu z rynku pracy w USA. Kurs zbliżył się do poziomu 1,38, ale już 3 godziny później był wyżej niż przed odtajnieniem danych. Spadek bezrobocia jest nieco łudzący. Sytuacja nie jest tak dobra, jak na to wskazują dwie podstawowe liczby. Wielu Amerykanów zostało wykluczonych ze statystyk, co zdecydowanie osłabia pozytywny wydźwięk publikacji Departamentu Pracy. Poziom 1,39 pozostaje kluczową barierą, która powstrzymuje dalsze wzrosty notowań. Kluczowym wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC. M. Draghi będzie zapewne ponownie starał się studzić nastroje kupujących wspólną walutę. Czy skutecznie?
Raport o zatrudnieniu w USA w kwietniu okazał się jednym z najlepszych w ostatnich kilkunastu miesiącach. Liczba miejsc pracy stworzonych poza rolnictwem wzrosła o 288 tys. – najwięcej od stycznia 2012 r. – o 70 tys. przewyższając medianę prognoz ekonomistów. O 36 tys. na korzyść zrewidowano dane za dwa poprzednie miesiące. W sektorze prywatnym w kwietniu wykreowano 273 tys. nowych miejsc pracy wobec oczekiwanych 215 tys. W usługach 220 tys. etatów, w przemyśle 12 tys. O 32 tys. wzrosło zatrudnienie w budownictwie. Stopa bezrobocia spadła aż o 0,4 pp. do 6,3 proc., co jest najlepszym wynikiem od września 2008 r. Oczekiwano jej obniżenia do 6,6 proc.
Silny spadek bezrobocia wynikał jednak głównie ze znaczącego wzrostu osób nieuwzględnionych w statystykach. Siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy Amerykanów, została w kwietniu oszacowana na 155,42 mln (w dół o 806 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) wzrosła o 988 tys. do 92,02 mln osób. To właśnie zmiany widoczne w tych kategoriach spowodowały gwałtowny spadek stopy bezrobocia. Nie jest to jednak sytuacja pożądana. Poważne zmiany w zakresie dostępnej siły roboczej to ewidentnie słaby punkt ostatniego raportu. W tej sytuacji nie może dziwić, że odsetek zatrudnionych do populacji ogółem (participation rate) spadł w kwietniu aż o 0,4 pp. do 62,8 proc. – wynik najgorszy od grudnia. Stopa zatrudnienia (employment ratio) nie uległa zmianie (58,9 proc.).
Piątkowe dane wskazują na dalsze uzdrawianie sytuacji na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. Systematycznie przybywa etatów w większości sektorów gospodarki. Pozytywne jest to, że zmniejsza się średni czas przebywania na bezrobociu oraz liczba osób tracących pracę z powodów ekonomicznych. Niepokojący, wspomniany wcześniej, ogromny wzrost liczby Amerykanów uznawanych (przynajmniej ze statystycznego punktu widzenia) za niezdolnych do pracy. Kwietniowy raport pozostawia w mocy argumenty, którymi Fed broni programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE). Bezrobocie spada, ale bogactwo Ameryki tworzone jest obecnie przez znacznie mniejszą liczbę osób, niż to było przed kryzysem z 2007 r. Nadal przeszło 2,5 mln osób pracuje na niepełny etat, choć chętnie zatrudniłoby się w pełnym wymiarze godzin, jeśli byłaby taka możliwość.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalne raport daje względnie pozytywny obraz, systematycznej poprawy kondycji rynku pracy w USA. Nie wskazuje jednak na konieczność przyspieszenia cięć programu QE, a tym bardziej nie tworzy warunków do podwyżek stóp procentowych. Proces wychodzenia z łagodzenia ilościowego będzie przebiegał w dotychczasowym tempie. Zakładamy, że na posiedzeniu 18 czerwca nastąpi kolejna redukcja o 10 mld dol.
Jeśli chodzi o dolara, największy od 15 miesięcy wzrost liczby nowych miejsc pracy jest z pewnością pozytywną informacją i powinien wspierać notowania amerykańskiej waluty. W przypadku notowań w relacji do euro, kapitał wciąż nie przestaje płynąć na rynki obligacji peryferyjnych krajów strefy. Utrzymuje to notowania wspólnej waluty na wysokim – wyższym niż teoretycznie wynikałoby z porównania bieżącej kondycji i perspektyw rozwoju poszczególnych gospodarek – poziomie. Taka sytuacja będzie się utrzymywać tak długo, jak rokowania dla wzrostu inflacji w strefie euro pozostaną mgliste. Może to potrwać nawet kilka miesięcy. Dlatego tak istotne są comiesięczne publikacje wskaźników inflacji CPI podawane przez Eurostat. Gra toczy się w nich o znacznie więcej niż tylko to czy Europejski Bank Centralny po raz kolejny obniży stopy procentowe.
EURPLN: Ogromne zainteresowanie obligacjami peryferyjnych krajów strefy euro utrzymuje notowania euro na wysokim poziomie, również w relacji do złotego. Kurs jest ponownie powyżej 4,20 i będzie naszym zdaniem oscylował w rejonie kwietniowych szczytów przez większą część tygodnia. Spodziewamy się kolejnego ataku na cenę 4,2150, a być może wzrostu kursu na 4,2300.
EURUSD: Wyjątkowo nietrwałe okazało się umocnienie dolara po publikacji raportu z rynku pracy w USA. Kurs zbliżył się do poziomu 1,38, ale już 3 godziny później był wyżej niż przed odtajnieniem danych. Spadek bezrobocia jest nieco łudzący. Sytuacja nie jest tak dobra, jak na to wskazują dwie podstawowe liczby. Wielu Amerykanów zostało wykluczonych ze statystyk, co zdecydowanie osłabia pozytywny wydźwięk publikacji Departamentu Pracy. Poziom 1,39 pozostaje kluczową barierą, która powstrzymuje dalsze wzrosty notowań. Kluczowym wydarzeniem tygodnia będzie posiedzenie EBC. M. Draghi będzie zapewne ponownie starał się studzić nastroje kupujących wspólną walutę. Czy skutecznie?
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
10:42 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.