Data dodania: 2014-04-11 (09:40)
Wspólna waluta pozostaje mocna dzięki napływowi kapitału na peryferyjne rynki strefy euro. Kurs EUR/USD dociera w pobliże 1,40. Dobre dane z USA nie wspierają dolara. Graczy nie trwoży wizja braku tanich pieniędzy Fed. Wykorzystują oni okazje by zarobić, dopóki banki centralne wciąż wspierają płynność. W ostatnim czasie głównie poza rynkami macierzystymi.
Pozytywne nastroje dla wspólnej waluty utrzymały się w czwartek, m.in. w związku z powrotem, po czteroletniej przerwie, Gracji na rynek długu. Aukcja zakończyła się sukcesem. Rząd w Atenach sprzedał całą pulę papierów za 3 mld EUR, a zgłoszone zapotrzebowanie było kilkakrotnie wyższe. Premier A. Samaras z zadowoleniem przyjął wyniki przetargu, liczy na dalszy spadek rentowności greckich papierów, co pozwoli uzyskać ogromne oszczędności przy finansowaniu długu. Wszystkie peryferyjne rynki obligacji w Europie cieszyły się wczoraj powodzeniem. Spadki rentowności tych papierów trwają już od wielu miesięcy. Jest to oznaka wzrostu zaufania dla krajów strefy euro i sygnał ostatecznego wychodzenia z kryzysu zadłużenia. Powrót kapitału skutkuje jednak umocnieniem waluty, który jest niekorzystny z punktu widzenia silnie pro eksportowo nastawionej unijnej gospodarki. Kolejne, słowne interwencje europejskich polityków nie przynoszą jednak zakładanych efektów. Od początku roku kurs EUR/USD utrzymuje się w rejonie 2-tetnich szczytów.
Pozytywne informacje napłynęły wczoraj z amerykańskiego rynku pracy. Liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od blisko 7 lat (300 tys.). Dane dotyczą tygodnia zakończonego 5 kwietnia. Raport jest kolejnym sygnałem, że sytuacja gospodarki USA systematycznie się poprawia, a rynek pracy jest na drodze do pełnego uzdrowienia. Wczorajsza publikacja jest preludium do całej serii, naszym zdaniem bardzo dobrych odczytów, które napłyną ze Stanów Zjednoczonych w tygodniu poprzedzającym Święta Wielkanocne. Wpłyną one znacząco na postrzeganie sytuacji przez inwestorów i zmienią diametralnie nastawienie do dolara. Staną one na przeszkodzie do dalszych wzrostów kursu EUR/USD, powyżej linii szczytów z połowy marca oraz przełamania psychologicznej bariery 1,40.
Pierwsze doniesienia już dziś. Opublikowane zostaną wstępne wyniki ankiet nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Departament Handlu przedstawi natomiast dane o inflacji PPI. W kolejnych dniach odtajniane będą kolejno raporty o sprzedaży detalicznej (poniedziałek), inflacji CPI (wtorek), produkcji przemysłowej (środa). Fed opublikuje również tzw. Beżową Księgę, czyli opis stanu aktywności gospodarczej w ostatnich kilku tygodniach. Spodziewamy się, że w większości dane pokażą silną poprawę sytuacji ekonomicznej w USA, jako efekt odbicia po słabszym początku roku wywołanym niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Tym samym, zaburzony zostanie sielankowy obraz z ostatnich kilkunastu sesji, w którym dominowały nadzieje na wydłużenie okresu utrzymywania niskich stóp procentowych i wspierania płynności przez Rezerwę Federalną. Od drugiej połowy przyszłego tygodnia oraz kolejne sesje poświąteczne rynki będą korygować dotychczasowe tendencje w oczekiwaniu na kolejne posiedzenie Fed zaplanowane na 29-30 kwietnia.
EURPLN: Złoty jest nieco słabszy. Przestał umacniać się do dolara i stracił w stosunku do euro. Z rana po raz kolejny testowany będzie najpewniej poziom 4,1800 jako górne ograniczenie konsolidacji, w której rynek przebywał przez ostatnie dwa tygodnie. Wybicie górą z trendu bocznego i ruch w kierunku 4,20 to wciąż nasz podstawowy scenariusz rozwoju wydarzeń. Dziś dane o bilansie handlowym z Polski. Prognozujemy stabilizację nadwyżki na poziomie ze stycznia i lekki spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących. Wpływ na złotego dane będą mieć jednak marginalny.
EURUSD: Euro kontynuuje wzrosty. Kurs dotarł do poziomu 1,3900. Aprecjacji wspólnej waluty nie przeszkodziły wypowiedzi kolejnych polityków i bankierów centralnych, który starali się słownie wpływać na notowania. Nadchodzą decydujące dni dla rynku. Kurs dotarł do linii długookresowego trendu spadkowego. Jego sforsowanie wygeneruje kolejny, pozytywny sygnał dla euro. Jesteśmy zdania, że władze monetarne w strefie euro będą starały się nie dopuścić do wzrostu notowań powyżej 1,4000.
Pozytywne informacje napłynęły wczoraj z amerykańskiego rynku pracy. Liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od blisko 7 lat (300 tys.). Dane dotyczą tygodnia zakończonego 5 kwietnia. Raport jest kolejnym sygnałem, że sytuacja gospodarki USA systematycznie się poprawia, a rynek pracy jest na drodze do pełnego uzdrowienia. Wczorajsza publikacja jest preludium do całej serii, naszym zdaniem bardzo dobrych odczytów, które napłyną ze Stanów Zjednoczonych w tygodniu poprzedzającym Święta Wielkanocne. Wpłyną one znacząco na postrzeganie sytuacji przez inwestorów i zmienią diametralnie nastawienie do dolara. Staną one na przeszkodzie do dalszych wzrostów kursu EUR/USD, powyżej linii szczytów z połowy marca oraz przełamania psychologicznej bariery 1,40.
Pierwsze doniesienia już dziś. Opublikowane zostaną wstępne wyniki ankiet nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Departament Handlu przedstawi natomiast dane o inflacji PPI. W kolejnych dniach odtajniane będą kolejno raporty o sprzedaży detalicznej (poniedziałek), inflacji CPI (wtorek), produkcji przemysłowej (środa). Fed opublikuje również tzw. Beżową Księgę, czyli opis stanu aktywności gospodarczej w ostatnich kilku tygodniach. Spodziewamy się, że w większości dane pokażą silną poprawę sytuacji ekonomicznej w USA, jako efekt odbicia po słabszym początku roku wywołanym niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Tym samym, zaburzony zostanie sielankowy obraz z ostatnich kilkunastu sesji, w którym dominowały nadzieje na wydłużenie okresu utrzymywania niskich stóp procentowych i wspierania płynności przez Rezerwę Federalną. Od drugiej połowy przyszłego tygodnia oraz kolejne sesje poświąteczne rynki będą korygować dotychczasowe tendencje w oczekiwaniu na kolejne posiedzenie Fed zaplanowane na 29-30 kwietnia.
EURPLN: Złoty jest nieco słabszy. Przestał umacniać się do dolara i stracił w stosunku do euro. Z rana po raz kolejny testowany będzie najpewniej poziom 4,1800 jako górne ograniczenie konsolidacji, w której rynek przebywał przez ostatnie dwa tygodnie. Wybicie górą z trendu bocznego i ruch w kierunku 4,20 to wciąż nasz podstawowy scenariusz rozwoju wydarzeń. Dziś dane o bilansie handlowym z Polski. Prognozujemy stabilizację nadwyżki na poziomie ze stycznia i lekki spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących. Wpływ na złotego dane będą mieć jednak marginalny.
EURUSD: Euro kontynuuje wzrosty. Kurs dotarł do poziomu 1,3900. Aprecjacji wspólnej waluty nie przeszkodziły wypowiedzi kolejnych polityków i bankierów centralnych, który starali się słownie wpływać na notowania. Nadchodzą decydujące dni dla rynku. Kurs dotarł do linii długookresowego trendu spadkowego. Jego sforsowanie wygeneruje kolejny, pozytywny sygnał dla euro. Jesteśmy zdania, że władze monetarne w strefie euro będą starały się nie dopuścić do wzrostu notowań powyżej 1,4000.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.