Data dodania: 2014-03-18 (17:52)
Deklaracja prezydenta Putina, który dał do zrozumienia, że Rosja zadowoli się tylko Krymem (który notabene został dzisiaj oficjalnie „przyłączony” do Federacji Rosyjskiej na podstawie nie uznawanego przez społeczność międzynarodową porozumienia z władzami Republiki Krymskiej), miała krótkotrwały wpływ na notowania dolara, który chwilowo stracił na wartości.
Ryzyko teoretycznie zmalało – na czym wyraźnie zyskał chociażby złoty – ale kłopoty pozostały. Bo władze Ukrainy już zapowiedziały, że nie uznają decyzji Rosji – otwartym pozostaje, zatem pytanie, czy Moskwie rzeczywiście uda się bezkrwawo przejąć półwysep (mam tu na myśli kończący się w piątek rozejm pomiędzy wojskami Ukrainy i Rosji). Chociaż z deklaracji, jakie padały w ubiegłym tygodniu ze strony ukraińskich władz, można było wywnioskować, że Kijów nie będzie bronił Krymu, a skupi się raczej na utrzymaniu wschodnich granic z Rosją. Tylko, że wydarzenia w polityce potrafią być dość dynamiczne… Tym samym jakiekolwiek plotki (jak ta opublikowana na Twitterze, że rosyjskie wojska szturmują ukraińską bazę w Symferopolu), które będą jednak sugerować militarne przepychanki, będą tylko nasilać obawy, co przyniesie kolejny weekend. A to już może przynieść utrwalenie trendu umocnienia dolara, który może zainicjować jutrzejszy komunikat FED.
Z kolei dane, jakie napłynęły dzisiaj z USA były delikatnie pozytywne dla amerykańskiej waluty. Wprawdzie inflacja CPI za luty była nieco niższa od szacowanej w ujęciu rocznym (wyniosła 1,1 proc. zamiast 1,2 proc. wobec 1,6 proc. w styczniu), to wartości bazowe były zgodne z szacunkami (0,1 proc. m/m i 1,6 proc. r/r). Rynek nie ma, zatem argumentów, aby zmieniać termin spodziewanej podwyżki stóp procentowych przez FED – tj. czerwiec 2015 r. Dobre były też dane z rynku nieruchomości – wprawdzie dynamika rozpoczętych budów spadła w lutym o 0,2 proc. m/m, to już liczba wydanych pozwoleń wzrosła aż o 7,7 proc. m/m sugerując poprawę koniunktury w najbliższych miesiącach. Na plus zaskoczyły też dane nt. przepływu kapitałów netto w styczniu, gdzie po słabym grudniu odnotowano napływ dolarów w wysokości 83 mld.
Tymczasem indeks ZEW z Niemiec okazał się słabszy od prognoz. W marcu jego wartość obniżyła się do 46,6 pkt. z 55,7 pkt. w lutym i szacowanych 53 pkt. Jako jedną z przyczyn wskazuje się konflikt na Krymie, który może zaszkodzić niemieckim kontaktom biznesowym na Wschodzie. Mamy, zatem pierwszy namacalny sygnał, że w średnim terminie ostatnie wydarzenia na Krymie (które będą prowokować eskalację dalszych wzajemnych sankcji UE z Rosją) będą negatywnie wpływać na gospodarkę strefy euro.
Na wykresie EUR/USD widać, że zostały dzisiaj podjęte dwie próby. Pierwsza to ruch w stronę wczorajszego szczytu na 1,3946, który zakończył się przy 1,3941. Druga, która nastąpiła potem, to spadek do 1,3879, a zatem w rejon kluczowego wsparcia na 1,3880, którego złamanie byłoby pierwszym, wyraźniejszym sygnałem odwracania się trendu na spadkowy. Wsparcia zostały wybronione, ale sam fakt, że doszło do ich testu, może już świadczyć, że taka próba zostanie powtórzona jutro po południu. W perspektywie nadchodzących godzin rynek ma szanse wykreślić ostatnią falę wzrostową w okolice 1,3975-80, chociaż pytanie na ile to się uda. Jeżeli spojrzymy na wykres dzienny to widzimy coraz niższe szczyty (ostatni na 1,3941). Tym samym rośnie prawdopodobieństwo zmiany średnioterminowego trendu, a proces ten powinien zacząć się realizować już od jutra. Złamanie 1,3880 będzie oznaczać ruch do 1,3824-31, a później ważny rejon to okolice 1,3700 i wreszcie okolice 1,3560 i 1,3475.
Z kolei dane, jakie napłynęły dzisiaj z USA były delikatnie pozytywne dla amerykańskiej waluty. Wprawdzie inflacja CPI za luty była nieco niższa od szacowanej w ujęciu rocznym (wyniosła 1,1 proc. zamiast 1,2 proc. wobec 1,6 proc. w styczniu), to wartości bazowe były zgodne z szacunkami (0,1 proc. m/m i 1,6 proc. r/r). Rynek nie ma, zatem argumentów, aby zmieniać termin spodziewanej podwyżki stóp procentowych przez FED – tj. czerwiec 2015 r. Dobre były też dane z rynku nieruchomości – wprawdzie dynamika rozpoczętych budów spadła w lutym o 0,2 proc. m/m, to już liczba wydanych pozwoleń wzrosła aż o 7,7 proc. m/m sugerując poprawę koniunktury w najbliższych miesiącach. Na plus zaskoczyły też dane nt. przepływu kapitałów netto w styczniu, gdzie po słabym grudniu odnotowano napływ dolarów w wysokości 83 mld.
Tymczasem indeks ZEW z Niemiec okazał się słabszy od prognoz. W marcu jego wartość obniżyła się do 46,6 pkt. z 55,7 pkt. w lutym i szacowanych 53 pkt. Jako jedną z przyczyn wskazuje się konflikt na Krymie, który może zaszkodzić niemieckim kontaktom biznesowym na Wschodzie. Mamy, zatem pierwszy namacalny sygnał, że w średnim terminie ostatnie wydarzenia na Krymie (które będą prowokować eskalację dalszych wzajemnych sankcji UE z Rosją) będą negatywnie wpływać na gospodarkę strefy euro.
Na wykresie EUR/USD widać, że zostały dzisiaj podjęte dwie próby. Pierwsza to ruch w stronę wczorajszego szczytu na 1,3946, który zakończył się przy 1,3941. Druga, która nastąpiła potem, to spadek do 1,3879, a zatem w rejon kluczowego wsparcia na 1,3880, którego złamanie byłoby pierwszym, wyraźniejszym sygnałem odwracania się trendu na spadkowy. Wsparcia zostały wybronione, ale sam fakt, że doszło do ich testu, może już świadczyć, że taka próba zostanie powtórzona jutro po południu. W perspektywie nadchodzących godzin rynek ma szanse wykreślić ostatnią falę wzrostową w okolice 1,3975-80, chociaż pytanie na ile to się uda. Jeżeli spojrzymy na wykres dzienny to widzimy coraz niższe szczyty (ostatni na 1,3941). Tym samym rośnie prawdopodobieństwo zmiany średnioterminowego trendu, a proces ten powinien zacząć się realizować już od jutra. Złamanie 1,3880 będzie oznaczać ruch do 1,3824-31, a później ważny rejon to okolice 1,3700 i wreszcie okolice 1,3560 i 1,3475.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.