
Data dodania: 2014-03-10 (10:14)
Po dwóch miesiącach rozczarowujących odczytów raport z amerykańskiego rynku pracy za luty okazał się lepszy od oczekiwań. Liczba stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem o 25 tys. przekroczyła medianę prognoz ekonomistów.
O kolejne 25 tys. na korzyść zrewidowano dane za dwa poprzednie miesiące. W sektorze prywatnym w lutym wykreowano 162 tys. nowych miejsc pracy wobec oczekiwanych 145 tys. W usługach 140 tys. etatów, a w przemyśle 6 tys. O 15 tys. wzrosło zatrudnienie w budownictwie. Stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła o 0,1 pp. do 6,7 proc. Oczekiwano jej utrzymania na dotychczasowym poziomie. Spadła liczba przepracowanych godzin w tygodniu (do 34,2 z 34,3), ale wyraźnie wzrosła średnia płaca (o 0,4 proc. m/m).
Drugi miesiąc z rzędu zaobserwowano wzrost udziału pracujących w stosunku do całej populacji. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy Amerykanów, została w lutym oszacowana na 155,72 mln (w górę o 264 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) spadła zaś o 94 tys. do 91,36 mln osób. To właśnie zmiany widoczne w tych kategoriach spowodowały wzrost stopy bezrobocia. Nie jest to jednak oznaka słabości, ale, paradoksalnie, siły rynku pracy. Osoby, które zrezygnowały z poszukiwania zatrudnienia wobec znikomych perspektywy jego znalezienia, zaczynają dostrzegać możliwości angażu. Bacznie obserwowany, odsetek zatrudnionych do populacji ogółem (participation rate), utrzymał się, podobnie jak stopa zatrudnienia (employment ratio) na poziomie ze stycznia (odpowiednio, 63,0 i 58,8 proc.).
Piątkowe dane potwierdzają, że okres słabszych danych z amerykańskiej gospodarki to wyłącznie efekt niekorzystnych warunków atmosferycznych. Na przełomie roku aktywność zwolniła, ale w żaden sposób nie zmienia to ogólnego obrazu sytuacji, który jest pozytywny. Kondycja rynku pracy w USA systematycznie się poprawia. Rosną wynagrodzenia. Systematycznie przybywa etatów w sektorze finansowym, edukacji, zdrowia, w rozrywce. Ale także, choć w znacznie mniejszym stopniu, w przemyśle. Świadczy to o wieloaspektowym rozwoju gospodarki USA napędzanej popytem wewnętrznym i zewnętrznym (ze strony odbiorców zagranicznych).
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej, raport wskazuje na kontynuowanie procesu wychodzenia z programu QE w dotychczasowym tempie. Zakładamy, że na posiedzeniu 18 marca nastąpi kolejne cięcie o 10 mld dol. Dla niektórych może się to okazać zaskakujące. Po serii nie najlepszych danych za grudzień i styczeń wzrosły nadzieje na wydłużenie okresu tanich pieniędzy z Fed. Spora część rynku spodziewa się że, J. Yellen przedstawi łagodne stanowisko w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w USA. W naszej ocenie jest to mylne przeświadczenie. Amerykańska gospodarka jest w fazie trwałego ożywienia i uzdrawiania po niszczącej recesji. Na tym etapie zaawansowania procesu nie ma potrzeby dostarczania tak ogromnej ilości dodatkowych pieniędzy. I Fed doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ponieważ scenariusz systematycznych cięć na każdym z posiedzeń Fed, a w przyszłości być może przyspieszenia tego procesu, wydaje się nie być w pełni zdyskontowany przez rynek, daje to potencjał do aprecjacji dolara w horyzoncie nadchodzących kilku miesięcy.
EURPLN: Eurozłoty pod presją słabych danych z Azji. Wzrosty kursu EUR/USD przełożyły się głównie na spadek notowań USD/PLN. Dodatkowo dochodzi napięta sytuacja na Ukrainie, więc osłabianie się złotego wydaje się być naturalne. Brak istotnych danych może przynieść stabilizację w okolicy 4,20.
EURUSD: Brak obniżki stóp oraz zapowiedzi innych działań łagodzących politykę pieniężną przez EBC przyczyniło się do zwyżki kursu do najwyższego poziomu w tym roku. Dolarowi nie pomógł także dobry odczyt z rynku pracy. Kurs podchodzi pod 1,39 jednak brak istotnych danych powinien utrwalić notowania poniżej 39 figury.
Drugi miesiąc z rzędu zaobserwowano wzrost udziału pracujących w stosunku do całej populacji. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy Amerykanów, została w lutym oszacowana na 155,72 mln (w górę o 264 tys.). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) spadła zaś o 94 tys. do 91,36 mln osób. To właśnie zmiany widoczne w tych kategoriach spowodowały wzrost stopy bezrobocia. Nie jest to jednak oznaka słabości, ale, paradoksalnie, siły rynku pracy. Osoby, które zrezygnowały z poszukiwania zatrudnienia wobec znikomych perspektywy jego znalezienia, zaczynają dostrzegać możliwości angażu. Bacznie obserwowany, odsetek zatrudnionych do populacji ogółem (participation rate), utrzymał się, podobnie jak stopa zatrudnienia (employment ratio) na poziomie ze stycznia (odpowiednio, 63,0 i 58,8 proc.).
Piątkowe dane potwierdzają, że okres słabszych danych z amerykańskiej gospodarki to wyłącznie efekt niekorzystnych warunków atmosferycznych. Na przełomie roku aktywność zwolniła, ale w żaden sposób nie zmienia to ogólnego obrazu sytuacji, który jest pozytywny. Kondycja rynku pracy w USA systematycznie się poprawia. Rosną wynagrodzenia. Systematycznie przybywa etatów w sektorze finansowym, edukacji, zdrowia, w rozrywce. Ale także, choć w znacznie mniejszym stopniu, w przemyśle. Świadczy to o wieloaspektowym rozwoju gospodarki USA napędzanej popytem wewnętrznym i zewnętrznym (ze strony odbiorców zagranicznych).
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej, raport wskazuje na kontynuowanie procesu wychodzenia z programu QE w dotychczasowym tempie. Zakładamy, że na posiedzeniu 18 marca nastąpi kolejne cięcie o 10 mld dol. Dla niektórych może się to okazać zaskakujące. Po serii nie najlepszych danych za grudzień i styczeń wzrosły nadzieje na wydłużenie okresu tanich pieniędzy z Fed. Spora część rynku spodziewa się że, J. Yellen przedstawi łagodne stanowisko w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w USA. W naszej ocenie jest to mylne przeświadczenie. Amerykańska gospodarka jest w fazie trwałego ożywienia i uzdrawiania po niszczącej recesji. Na tym etapie zaawansowania procesu nie ma potrzeby dostarczania tak ogromnej ilości dodatkowych pieniędzy. I Fed doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ponieważ scenariusz systematycznych cięć na każdym z posiedzeń Fed, a w przyszłości być może przyspieszenia tego procesu, wydaje się nie być w pełni zdyskontowany przez rynek, daje to potencjał do aprecjacji dolara w horyzoncie nadchodzących kilku miesięcy.
EURPLN: Eurozłoty pod presją słabych danych z Azji. Wzrosty kursu EUR/USD przełożyły się głównie na spadek notowań USD/PLN. Dodatkowo dochodzi napięta sytuacja na Ukrainie, więc osłabianie się złotego wydaje się być naturalne. Brak istotnych danych może przynieść stabilizację w okolicy 4,20.
EURUSD: Brak obniżki stóp oraz zapowiedzi innych działań łagodzących politykę pieniężną przez EBC przyczyniło się do zwyżki kursu do najwyższego poziomu w tym roku. Dolarowi nie pomógł także dobry odczyt z rynku pracy. Kurs podchodzi pod 1,39 jednak brak istotnych danych powinien utrwalić notowania poniżej 39 figury.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).